Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Szczecin] Ochrona w sklepie....  (Przeczytany 22401 razy)

Offline piotrch

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 160
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« dnia: Lutego 11, 2011, 19:33:58 »
W skrócie opiszę Państwu sytuację, która spotkała Mnie dzisiaj ok godziny 17 w  jednym ze sklepów Centrum Handlowego Galaxy.

Udając się w stronę wyjścia, jeszcze przed minięciem bramek drogę zaszło mi dwóch mężczyzn ubranych po CYWILNEMU, powiedzieli, że jestem podejrzany o kradzież i zapraszają mnie na zaplecze dodam jeszcze, że odbyło się to przy kilku innych osobach, które robiły w tym sklepie zakupy. W asyście dwóch ochroniarzy przeszedłem pół sklepu, widząc spojrzenia innych klientów w moją stronę zrobiłem się cały czerwony ze wstydu.

Na zapleczu były jeszcze dwie inne dziewczyny , które przeszyły mnie wzrokiem, a ochroniarz kazał pokazać co ma w plecaku. W odpowiedzi na pytanie dlaczego zostałem zatrzymany usłyszałem, że w przymierzalni w kabinie ,w której byłem znaleziono oderwany klips.( tych klipsów zawsze leży tam pełno )

Po wyjściu z zaplecza poprosiłem Panią kierownik o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Pani akurat była miła, przeprosiła  Mnie  i powiedziała, że są częste kradzieże i po prostu sklep dba o swój towar!

Tylko dlaczego moim kosztem jestem normalnym człowiekiem dobrze ubranym, wykształconym, po pracy chciałem tylko zrobić zakupy, byłem sam, nie zachowywałem się podejrzanie do przymierzalni wszedłem z jedną rzeczą po czym wyszedłem z nią i odłożyłem na półkę. Potem wziąłem inną rzecz i poszedłem do kasy. Za towar - dokładnie była to jedna koszulka zapłaciłem i udałem się do wyjścia. Nie zachowywałem się w żaden sposób podejrzanie.

Jest mi bardzo przykro z powodu tego zatrzymania i wstyd, a najgorsze jest ,że to nie moja wina że w przymierzalni leżał jakiś klips. Chciałbym przestrzec innych czytelników, że zatrzymany przez ochronę i zaprowadzony na zaplecze może zostać każdy z Was  z byle jakiego powodu. Bo przecież sklep dba o swój towar ,a chyba powinien o klienta!

Nigdy w życiu nic nie ukradłem nie zachowywałem się podejrzanie, za zakupy zapłaciłem, a mimo to przy innych klientach zostałem zatrzymany.  Mam 28 lat skończone studia , dobrą prace, zakupy w centrach handlowych w Polsce robiłem setki razy , ale jeszcze nigdy nie spotkała Mnie taka sytuacja jak dzisiaj, mam nadzieję, że nikt z klientów, ani obsługi sklepu nie zapamiętał mojej twarzy. Po prostu spaliłem się ze wstydu!!! Ochroniarze po cywilnemu robią polowanie na klientów!!!

Pozdrawiam

Offline samtron8787

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 130
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 11, 2011, 19:52:11 »
Rozumiem twoje nerwy i wogole ale po co piszesz ze masz dobre wyksztalcenie i dobra prace itp, a co jak ktos nie ma studiow i zwykla prace to zlodziej i bandyta. Szanuj innych i nie udawaj PANA.

Offline piotrch

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 160
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #2 dnia: Lutego 11, 2011, 20:14:51 »
Szanuję innych i nie udaję Pana po prostu napisałem, że jestem normalnym człowiekiem jak wielu z Was...

Offline samtron8787

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 130
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #3 dnia: Lutego 11, 2011, 20:19:59 »
Ja rozumiem, moze mi sie wydawalo. Bardzo nie mila sytuacja, sam bym sie zawstydzil przed innymi klientami.

Pozdrawiam

Offline Agnes_1976

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 161
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 11, 2011, 20:31:35 »
Może to nie było przyjemne, sama bym spłonęła odprowadzana wzrokiem innych klientów, ale nie uważam tej sytuacji za jakąś straszną. Ochrona zachowała się w porządku, do naga się nie rozbierałeś a kierowniczka przeprosiła. A co myślisz, że tylko dziady źle ubrane kradną a panowie eleganccy (czy panie) nie?
Pisanie nie polega jedynie na wyrażaniu myśli

Offline piotrch

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 160
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #5 dnia: Lutego 11, 2011, 20:38:23 »
Kraść może każdy, ale nie życzę sobie żeby ktoś zachodził mi drogę jak chce wyjść ze sklepu i mówił przy innych klientach, że jestem podejrzany o kradzież bo w przymierzalni, a dokładnie w kabinie, której byłem znaleziono oderwany klips! Ciekawe czy powiesz, że ochrona zachowała się w porządku jak Tobie dwóch facetów w cywilu zagrodzi drogę wyjścia oświadczając przy wszystkich, że jesteś podejrzana o kradzież!
A przeprosiła tylko Pani kierownik, którą ja poprosiłem, żeby wyjaśniła całą sytuację.
W żaden sposób nie zachowywałem się podejrzanie, kupiłem tylko jedną rzecz za którą zapłaciłem.

Offline xP

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 308
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #6 dnia: Lutego 11, 2011, 20:58:40 »
a jaki to był sklep?

Offline Ciekawy

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 607
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #7 dnia: Lutego 11, 2011, 21:05:07 »
Uważam że ochrona zadziałał prawidłowo,oprócz  jednej kwestii.

Powinni Cię poprosic na zaplecze bez mówienia głośno że jesteś podejrzany o kradzież,tylko dyskretnie poprosić o udanie się na zaplecze,czy do specjalnie wydzielonego pomieszczenia celem wyjaśnienia pewnej rzeczy.

Sklep musi dbać zarówno o klienta jak i o swój towar.
Na pewno jest to mało komfortowa sytuacja,ale bez przesady.

Kiedyś na piętrze Kingi wielowski rozebrał  do slipek chłopaka złapanego na kradzieży,i stał tam czekając na Policje,to dopiero było uwłaczające.Do tej pory pamiętam jego minę,choć było to parę ładnych lat temu.
Na razie nie ma podpisu......

Offline piotrch

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 160
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #8 dnia: Lutego 11, 2011, 21:17:35 »
Mnie nikt na kradzieży nie złapał bo nic nie ukradłem, ale w oczach wielu ludzi pewnie wyszedłem na złodzieja i w dodatku jak mogłem coś okraść jak jeszcze nie zdążyłem wyjść ze sklepu, nie przeszedłem nawet przez bramki, bo wcześniej zagrodzono mi drogę.
Ochrona po cywilu to mnie najbardziej zdziwiło...
Piszecie, że ochrona działała prawidłowo, bo nigdy Was nie spotkała taka sytuacja,  naprawdę nie jest to miłe...

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4658
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #9 dnia: Lutego 11, 2011, 21:28:51 »
Cytat: "piotrch"
w oczach wielu ludzi pewnie wyszedłem na złodzieja i w dodatku jak mogłem coś okraść jak jeszcze nie zdążyłem wyjść ze sklepu, nie przeszedłem nawet przez bramki, bo wcześniej zagrodzono mi drogę.


Niestety w Polsce, w takiej sytuacji, wytoczenie i wygranie procesu za upokorzenie i straty moralne graniczy z cudem, w każdym innym cywilizowanym kraju, przy odpowiednim wsparciu prawników i naocznych świadków, właściciel takiego sklepu musiałby się liczyć z wypłatą niemałego odszkodowania i możliwością zamknięcia interesu.

Offline dd2f

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 277
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #10 dnia: Lutego 11, 2011, 23:10:17 »
Miałem kiedyś podobną sytuację też w sklepie w Galaxy. Tylko u mnie włączył się alarm na bramkach przy wychodzeniu. Nic nie kupowałem i tak jak Ty miałem plecak. Ochrona mnie zatrzymała i poprosiła żebym przeszedł przez bramki raz jeszcze, znów zapiszczało. Lipa i wstyd jak nic, zabrali mnie na zaplecze i sprawdzili "przenośną bramką". Wyszło, że to coś w portfelu miałem namagnesowane, ale jak na złość bramki zapiszczały tylko przy wychodzeniu. Najgorsze były spojrzenia klientów, którzy praktycznie wydali na mnie wyrok i niektórzy mnie prawie zabili wzrokiem a na dokładkę miałem wtedy 19-20 lat. Także nie wypadłem najlepiej.

Akcja skończyła się przy drugim wejściu do sieci tych sklepów, tylko w innym miejscu w Szczecinie. Zapiszczało jak wchodziłem, ochrona podeszła, pogadałem z nimi o poprzedniej sytuacji, kazali mi wyjąć z portfela wszystkie karty kredytowe, itp. A potem ochroniarz wziął  portfel, rozmagnesował i już się sytuacja nie powtórzyła.
I love the night.
1101110100101111

Offline piotrch

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 160
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #11 dnia: Lutego 11, 2011, 23:31:44 »
U mnie bramka nawet nie zapiszczała bo nie zdążyłem do niej dojść....
Ochroniarze po cywilnemu polują na klientów... coś nieprawdopodobnego....

Offline noladnie

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 51
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #12 dnia: Lutego 12, 2011, 02:04:51 »
Cytat: "piotrch"
U mnie bramka nawet nie zapiszczała bo nie zdążyłem do niej dojść....
Ochroniarze po cywilnemu polują na klientów... coś nieprawdopodobnego....


 nieplacz.
nieprawdopodobny jestes ty
..są tacy którzy kradną bo takie mają hobby,
są tacy którzy kradną bo są głodni...  nara
...

Offline piotrch

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 160
    • Zobacz profil
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #13 dnia: Lutego 12, 2011, 09:20:47 »
W sklepie z ciuchami kradną, bo są głodni, gratuluję....

Offline parian

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 1558
    • Zobacz profil
    • http://www.malex.net.pl
[Szczecin] Ochrona w sklepie....
« Odpowiedź #14 dnia: Lutego 12, 2011, 10:06:00 »
Nigdy w życiu żadnemu ochroniarzowi nie pokazałbym zawartości plecaka. Nie jego sprawa co masz w torbie. Czekać na policję, a później zrobić awanturę na środku sklepu, tak żeby klienci dobrze słyszeli.