W skrócie opiszę Państwu sytuację, która spotkała Mnie dzisiaj ok godziny 17 w jednym ze sklepów Centrum Handlowego Galaxy.
Udając się w stronę wyjścia, jeszcze przed minięciem bramek drogę zaszło mi dwóch mężczyzn ubranych po CYWILNEMU, powiedzieli, że jestem podejrzany o kradzież i zapraszają mnie na zaplecze dodam jeszcze, że odbyło się to przy kilku innych osobach, które robiły w tym sklepie zakupy. W asyście dwóch ochroniarzy przeszedłem pół sklepu, widząc spojrzenia innych klientów w moją stronę zrobiłem się cały czerwony ze wstydu.
Na zapleczu były jeszcze dwie inne dziewczyny , które przeszyły mnie wzrokiem, a ochroniarz kazał pokazać co ma w plecaku. W odpowiedzi na pytanie dlaczego zostałem zatrzymany usłyszałem, że w przymierzalni w kabinie ,w której byłem znaleziono oderwany klips.( tych klipsów zawsze leży tam pełno )
Po wyjściu z zaplecza poprosiłem Panią kierownik o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Pani akurat była miła, przeprosiła Mnie i powiedziała, że są częste kradzieże i po prostu sklep dba o swój towar!
Tylko dlaczego moim kosztem jestem normalnym człowiekiem dobrze ubranym, wykształconym, po pracy chciałem tylko zrobić zakupy, byłem sam, nie zachowywałem się podejrzanie do przymierzalni wszedłem z jedną rzeczą po czym wyszedłem z nią i odłożyłem na półkę. Potem wziąłem inną rzecz i poszedłem do kasy. Za towar - dokładnie była to jedna koszulka zapłaciłem i udałem się do wyjścia. Nie zachowywałem się w żaden sposób podejrzanie.
Jest mi bardzo przykro z powodu tego zatrzymania i wstyd, a najgorsze jest ,że to nie moja wina że w przymierzalni leżał jakiś klips. Chciałbym przestrzec innych czytelników, że zatrzymany przez ochronę i zaprowadzony na zaplecze może zostać każdy z Was z byle jakiego powodu. Bo przecież sklep dba o swój towar ,a chyba powinien o klienta!
Nigdy w życiu nic nie ukradłem nie zachowywałem się podejrzanie, za zakupy zapłaciłem, a mimo to przy innych klientach zostałem zatrzymany. Mam 28 lat skończone studia , dobrą prace, zakupy w centrach handlowych w Polsce robiłem setki razy , ale jeszcze nigdy nie spotkała Mnie taka sytuacja jak dzisiaj, mam nadzieję, że nikt z klientów, ani obsługi sklepu nie zapamiętał mojej twarzy. Po prostu spaliłem się ze wstydu!!! Ochroniarze po cywilnemu robią polowanie na klientów!!!
Pozdrawiam