Każdy dokument wytworzony w "procesie werbunkowym" a potem już w trakcie współpracy był,jest i zawsze pozostanie dokumentem niejawnym (czytaj tajnym,lub tajnym spec znaczenia).[...]Sąd na bazie "tych nic nie wartych i nie popartych dowodami" materiałach orzekł najwyższą z możliwych kar !!!! Nie operował karą w dolnym zakresie-nie orzekł np.2,3 lat-Każdy Sędzia,sędziowie wyrokują o wartość dowodową i to jest jasne jak słońce,przynajmniej dla mnie i wszystkich tych którzy w tym z racji różnej profesji siedzą.
"Ustawa z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów" - jakaż to profesja sprawia, że nie możesz tego przeczytać?
1. 3-10 lat - w takich granicach zakazu pełnienia funkcji operuje sąd.
2. Po uprawomocnieniu się wyroku całe akta procesowe są jawne, o ile sąd nie wyłączał jawności rozprawy lub jej części. Nie wyłączał.
3. W przypadku burmistrza (nie tylko) przez cały czas jawne są wszystkie posiadane przez IPN materiały SB na jego temat, z wyjątkiem dotyczących innych osób (jeśli nie wyraziły one zgody na ich ujawnienie i nie były pracownikami aparatu bezpieczeństwa) i ujawniających prywatne dane burmistrza typu adres czy wyznanie.
współpracę utrwalano także poprzez nagrania zarówno w formie VHS jak też dźwiękowo.Często bez wiedzy Agenta czy TW.
Był rok 1976. Czy Najciemniejszy Pan raczy sprawdzić, na jakim etapie był wówczas rozwój technik zapisu wideo?