Każdy dokument wytworzony w "procesie werbunkowym" a potem już w trakcie współpracy był,jest i zawsze pozostanie dokumentem niejawnym (czytaj tajnym,lub tajnym spec znaczenia).Czy to była służba komunistyczna czy współczesne-w tym konkretnym znaczeniu nie ma to znaczenia.Sugerujecie się tym że materiały zostały "zniszczone" Przed zniszczeniem teczki,raporty ze spotkań,z przeprowadzanych operacji,a także wynagradzania były fotografowane.Ponadto należy pamiętać,że prócz materiału w formie zapisu tradycyjnego,współpracę utrwalano także poprzez nagrania zarówno w formie VHS jak też dźwiękowo.Często bez wiedzy Agenta czy TW.Agent był rozliczany z zadania jakie miał do wykonania-nie wykluczone że zachowały się materiały z prowadzonych "operacji" itd itd-nie wspominam już o materiałach kompromitujących agenta,którymi często służby się posługiwały i "zmuszały" do kontynuacji współpracy.Należy także pamiętać o tym że był też tzw. pozysk "kierunkowy" obliczony tylko na przeprowadzenie określonej "operacji" po czym dalszą współpracę kończono.To że obrońca,lub oskarżony obierając jakąś tam linię obrony mówią to co mówią-mnie wcale nie dziwi bo cóż to byłby za obrońca który mówiłby dokładnie odwrotnie.Ja nie słyszałem i nie znam przypadku aby adwokat działał ze szkodą dla swojego klienta.Podkreślałem to jeszcze kilka postów wcześniej-Sąd na bazie "tych nic nie wartych i nie popartych dowodami" materiałach orzekł najwyższą z możliwych kar !!!! Nie operował karą w dolnym zakresie-nie orzekł np.2,3 lat-Każdy Sędzia,sędziowie wyrokują o wartość dowodową i to jest jasne jak słońce,przynajmniej dla mnie i wszystkich tych którzy w tym z racji różnej profesji siedzą.Analizowałem wyroki podobne jakie zapadły w odniesieniu do kilku Burmistrzów-w żadnym z przypadków poza Diakunem nie zapadł tak surowy wyrok.Obawiam się,że nie do końca jest tak pięknie i kolorowo jak co niektórzy tutaj zauważają.Od siebie tylko dodam,że bardzo ubolewam,że Diakuna broni Sochański,nie dlatego abym podważał jego warsztat ale z zupełnie innych przyczyn.Nic dobrego z tego nie wróżę-to takie moje osobiste zdanie.