Jarku Drogi - nie sądzisz chyba, że Piotr zmyśla, albo Kazimierz Wirkijowski kłamie. Pierwszy zdarzenie opisał w gazecie, drugi - w mojej obecności - dokładnie je zrelacjonował TVP Szczecin. Ta nazwiska Pachisa nie puściła (trudno nie zrozumieć obaw), lecz fakty pozostają faktami.
Nie wiem w jakiej odległości od Wirkijowskiego był Pachis kiedy mówił to, co mówił, a powiedział na pewno. Sam momentu nie nagrałem, zresztą mój aparat, podobnie, jak i W. Dudka ma mikrofon kierunkowy, a stałem, jak zawsze, w przedniej części sali. Zdarzenie zaistniało na pewno: i Piotr (Jasina oczywiście), i K. Wirkijowski to zbyt poważni ludzie, aby jawnie mijać się z prawdą.
Ty również masz opinię poważnego dziennikarza i musiałby zaistnieć jakiś nieprawdopodobny zbieg okoliczności abyś cokolwiek przekłamał. Do tej samej klasy należą Piotr (i jego brat - Zbyszek), Leszek Wójcik, Adam Zadworny, Andrzej Krasnicki, Mariusz Rabęda, Mirosław Winconek, Marek Klasa i paręnaście innych osób, których nazwiska pomijam. Jeśli coś piszecie - na pewno piszecie prawdę.
Zdarzenie nastąpiło, w nadchodzącym tygodniu ustalę dokładne szczegóły. A tak, na marginesie, gdyby Pachis usiłował zaprzeczać - to już by było coś niżej dna. Choć niby pod dnem nic nie ma...