Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.  (Przeczytany 81166 razy)

Offline Kuba

  • Administrator
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2248
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #45 dnia: Grudnia 14, 2009, 13:42:40 »
Cytat: "wtrych"
wiele krzyży znam a w starożytnym Egipcie chrześcijaństwa nie było...


Jest coś takiego jak tzw. krzyż Amona ;)
Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, zapoznaj się z REGULAMINEM FORUM.

Zachęcam do obserwowania mojego bloga -
Chmielnik Jakubowy

Offline Mickd

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 469
    • Zobacz profil
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #46 dnia: Grudnia 14, 2009, 14:54:40 »
Kuba
Jest wiele krzyży ,miedzy innymi ten co się zapisał w historii ludobójstwa.
Jak widać z tych odpowiedzi co tu czytałem, to większość jest by krzyży nie wieszać.
Niektóre odpowiedzi są wręcz  zaskakujące.
Poczytam dalej,byle nie było w tym walki wyznaniowej.
Szanujmy uczucia religijne innych.

Pozdrawiam.
Głupich nie sieją ,sami rosną
Nadgorliwość jest gorsza od głupoty.

Offline KrP

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 3520
    • Zobacz profil
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #47 dnia: Grudnia 14, 2009, 15:04:53 »
Mnie tam te krzyże jakoś specjalnie nie przeszkadzają mimo, iż jestem średnio religijny. Póki nie zmuszają do modlitw to nie widzę problemu, aczkolwiek nieco rozumiem stronę "atakującą".

Niemniej jednak powoli sytuacja z krzyżami i ogólnie religią staje się niepokojąca. Jest tak, że raz postawiony krzyż czy ustanowienie czegoś na rzecz Kościoła pozostaje nietykalne. Widać to choćby po próbach usunięcia krzyży z poboczy dróg, z tych nieszczęsnych urzędów, widać to było po chęci wyrzucenia religii z wliczania do średniej (odezwały się głosy oburzonych kapłanów), a co dopiero by się działo gdyby ktoś odważny zaproponował wyrzucenie religii ze szkół (co jak najbardziej popieram).

Niestety, Kościół się przyzwyczaił i myśli, że raz postawionego krzyża już nie powinno się ruszać.
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln

Offline Storczyk

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 689
    • Zobacz profil
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #48 dnia: Grudnia 14, 2009, 15:34:54 »
Kościół jest od modlenia a szkoła do uczenia miejsce krzyży jest w kościołach i domach wierzących katolików jeżeli sobie tego życzą .Urzędy i szkoły i inne miejsca użyteczności  publicznej to nie miejsce modlitw i kultu chrześcijan .Szanujmy inne wyznania jeżeli jesteśmy tolerancyjni .Uważam że wiara to bardzo osobista sprawa każdego człowieka .
Cytat: "jasia"
A mnie się wydaje, że Polacy sa bardziej rasistami , niz chrześcijanami...i z tąd to przekonanie, że krzyże powinny wisieć wszędzie....
I tu się zgodze brak szacunku dla innych wyznań.

Offline Ważniak

  • Moderator
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 1676
  • Płeć: Mężczyzna
  • Subiektywnie obiektywny
    • Zobacz profil
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #49 dnia: Grudnia 14, 2009, 15:38:12 »
Cytat: "Storczyk"
Kościół jest od modlenia a szkoła do uczenia miejsce krzyży jest w kościołach i domach wierzących katolików jeżeli sobie tego życzą .Urzędy i szkoły i inne miejsca użyteczności publicznej to nie miejsce modlitw i kultu chrześcijan .Szanujmy inne wyznania jeżeli jesteśmy tolerancyjni .Uważam że wiara to bardzo osobista sprawa każdego człowieka .
Lepiej bym tego nie ujął.
Kto kijem walczy, ten wpada w mrowisko.

Offline grubcia1982

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 339
    • Zobacz profil
nie jestem katoliczką
« Odpowiedź #50 dnia: Grudnia 14, 2009, 15:48:49 »
odrazu powiem, że nie jestem katoliczką i mnie osobiście nie wadzi krzyż w urzędach i szkolach. po prostu nie zwracam na to uwagi- ani się nie modlę do krzyża ani nie pluję na niego. uważam, że ten temat to robienie sztucznych problemów. gorsze dla mnie jest to, że na przykład moje dziecko już od początku grudnia musi śpiewać kolędy, kolorować choinki i Mikołajów... to już akurat uważam za narzucanie komuś poglądów i wierzeń... bardzo mnie to drażni, kiedy moje dziecko idzie na angielski i zamiast uczyć się języka przychodzi z zajęć z pokolorowanym Mikołajem- chyba płace za naukę języka a nie sztuki. sprawa religii uważam i świąt jest sprawą osobistą i rodzinną, a w takich instutucjach jak przedszkola i szkoły nie powinno się tego obchodzić... takie jest moje zdanie. pozdrawiam!
"Gafę popełnić jest wybaczalnym nietaktem. Ignorancja, to gafa nabyta i pielęgnowana"

Offline palana

  • Gadatliwy
  • ****
  • Wiadomości: 95
    • Zobacz profil
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #51 dnia: Grudnia 14, 2009, 15:57:41 »
O i tu się całkowicie z Tobą zgadzam Grubcia1982!!!
Juz wcześniej pisalam, że mnie też ani ziębi ani parzy to czy krzyż wisi czy nie... Nawet ich nie zauważam.
Ale narzucanie dzieciom tego w szkołach i przedszkolach? To krzywdzące. Dzieciom ciężko jest się bronić, czują się nie raz pod presją innych dzieci i nauczycieli co uważam może mieć wpływ na ich poczucie własnej wartości i pewności siebie w przyszłości.

[ Dodano: 2009-12-14, 16:01 ]
Ja np nie chciałabym aby moim dzieciom coś narzucano tylko dlatego, że większość uważa inaczej... Święta powinny być obchodzone w domu z rodzinami a nie w szkole( ewentualnie tylko na lekcji religii). Szkoła jest od nauki. A dom i rodzice od wpajania tradycji.
Doświadczenie to dobra szkoła, ale czesne jest bardzo wysokie - Heirich Heine

Offline Mickd

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 469
    • Zobacz profil
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #52 dnia: Grudnia 14, 2009, 16:09:01 »
grubcia1982
Cieszy mie że wyznawczyni innej wiary niż chrześcijaństwo,wystawia taką neutralną opinie.
Aby wszyscy byli tak tolerancyjni było by super.
Jak wiedzę coś niema ortodoksyjnych wyznawców,jakoś nie zabierają głosów w tym temacie.
Pozdrawiam
Głupich nie sieją ,sami rosną
Nadgorliwość jest gorsza od głupoty.

Heidi

  • Gość
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #53 dnia: Grudnia 14, 2009, 16:14:33 »
Cytat: "grubcia1982"
gorsze dla mnie jest to, że na przykład moje dziecko już od początku grudnia musi śpiewać kolędy, kolorować choinki i Mikołajów... to już akurat uważam za narzucanie komuś poglądów i wierzeń...
te kolędy to i może faktycznie zakrawają delikatnie na "narzucanie" wiary. Ale co złego w kolorowaniu choinek i mikołajów? Przecież Twoje dziecko nie przesiąknie katolicką wiarą od rysunków? Chyba normalne, że obraca się wśród "innych" dzieci. A, że pokoloruje faceta z brodą? Poza tym te rysunki mają całkiem inny charakter niż religijny. Czy Twoje dziecko jest również niezadowolone, jak Ty?

Offline palana

  • Gadatliwy
  • ****
  • Wiadomości: 95
    • Zobacz profil
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #54 dnia: Grudnia 14, 2009, 16:19:07 »
mikołaje i choinki zalicza sie do świąt, więc albo sie coś obchodzi albo nie. Myśle, że grubcia ma racje i pochwalam bardzo jej obiektywną postawe.
Doświadczenie to dobra szkoła, ale czesne jest bardzo wysokie - Heirich Heine

Offline grubcia1982

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 339
    • Zobacz profil
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #55 dnia: Grudnia 14, 2009, 16:21:08 »
Heidi... ja płacę za naukę angielskiego, a nie naukę rysunku- zaznaczyłam, ze na tych zajęciach to mnie drażni. A na normalnych zajęciach mój synuś wie, że Mikołaj to przebrany pan i jak ma ochote to koloruje, a jak nie to idzie sie bawić. A Mikołaj to jaki ma charakter, jeśli nie religijny???

[ Dodano: 2009-12-14, 16:24 ]
Palana... dziękuję za miłe słowa- się zacznę rumienić zaraz! he, he, he!
Do Mickda: jestem chrześcijanką- wierzę w Jezusa Chrystusa, jestem ochrzczoną chrześcijaną; nie jestem po prostu katoliczką. Dziękuję za miłe słowa :-)
"Gafę popełnić jest wybaczalnym nietaktem. Ignorancja, to gafa nabyta i pielęgnowana"

Heidi

  • Gość
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #56 dnia: Grudnia 14, 2009, 16:27:04 »
Ja rozumiem o co chodzi i być może gdybym była innych poglądów niż posiadane, to też bym wolała, żeby moje dziecko nie malowało nic świątecznego. Ale nie dajmy się zwariować. Uważam, że nie ma to wpływu na wiarę dziecka, przecież i tak rodzice mu ją narzucają więc celebruje to, co rodzice. Choinka i mikołaj no faktycznie symbole świąteczne, ale można je traktować również jako drzewo i pana w kombinezonie. Szkoda, że nikt nie protestuje, że w katolickie święta jest wolne :)

Offline palana

  • Gadatliwy
  • ****
  • Wiadomości: 95
    • Zobacz profil
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #57 dnia: Grudnia 14, 2009, 16:32:43 »
Ale grubci chodziło tylko o lekcje jęzka angielskiego. Przecież napisała, ze jej synek jak chce to maluje i ma swidomość tego co maluje. To dobrze że dziecko jest uświadamiane o poglądach rodziców ale i pozostawia mu sie wolną wole aby umiał podejmować samodzielne decyzje. To bardzo mądre i dojrzałe jak na rodzica!
Doświadczenie to dobra szkoła, ale czesne jest bardzo wysokie - Heirich Heine

Offline grubcia1982

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 339
    • Zobacz profil
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #58 dnia: Grudnia 14, 2009, 16:33:26 »
szkoda, że jak ja mam swoje święta to nie mam wolnego- muszę urlop brać
"Gafę popełnić jest wybaczalnym nietaktem. Ignorancja, to gafa nabyta i pielęgnowana"

Offline gzzz

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 351
    • Zobacz profil
[Ogólne] Krzyże w Miejscach publicznych.
« Odpowiedź #59 dnia: Grudnia 14, 2009, 16:34:57 »
Cytat: "wtrych"
wiele krzyży znam a w starożytnym Egipcie chrześcijaństwa nie było...
Cytat: "gzzz"
Problem krzyza na zachodzie Polski jest marginalny ale dostrzegalny, na wschodzie naszego kraju juz jest zupelnie inaczej

no wiesz kiedyś zboczeńcami też nikt się nie przejmował bo to problem marginalny, dziś ci sami zboczeńcy dyktują co komu wolno a co nie, jak kobieta ma wyglądać itd.
przytaczając słowa kabaretu "kiedyś normułą był ogół a nie margines" a teraz jest odwrotnie, to margines społeczny ustami min. p. Senyszyn dyktuje warunki, w imię źle pojętej wolności i tolerancji. Tylko że ona sama nie jest tolerancyjna i nie szanuje wolności innych. No ale nie to jest tematem


Rozumiem ze stawiasz znak rownosci miedzy zwiazkami homoseksualnymi a innymi religiami i ateistami