Niech miasto wyda pieniądze z podatku efektywnie i kupi coś takiego. Problem psich kup znikł by raz na zawsze.
popieram kupno takiego sprzętu,choć mam psa,nie popieram nie sprzątania po nim,nie chce ci się sprzątać po psie to do lasu a nie na trawnik
[ Dodano: 2009-11-27, 09:58 ]z cytatu nie wynika,ale chodziło o odkurzacz do kupek,super sprawa
[ Dodano: 2009-11-27, 10:00 ]Poza tym lepiej jest sprzątać to, co zostawi pies, czy lepiej jest, żeby pieniądze miały iść w g...o (tym razem dosłownie), a nie na coś bardziej potrzebnego??
ale dlaczego za coś innego mają płacić tylko posiadacze psów,a nie wszyscy mieszkańcy?
[ Dodano: 2009-11-27, 10:14 ]Nie biegające, ale s*ające na skwerach, trawnikach i chodnikach, oszczywające mój samochód,
tu też przesadziłaś,mnie przeszkadza twój samochód zatruwający moje powietrze,którym muszę oddychać,ty nigdzie nie musisz wychodzić i przeżyjesz,ja bez oddychania nie przeżyję.pozdrawiam
[ Dodano: 2009-11-27, 10:31 ]Głosie rozsądku, rozpaczy czy czego tam jeszcze. Ja płace podatki za samochód tak samo jak ty za psa. Pomijam fakt, że z tysiąc razy większe I teraz, czy mogę wyrzucić na trawnik stary filtr oleju, zużyty filtr powietrza, a na końcu wylać do studzienki kanalizacyjnej stary olej silnikowy? No ale przecież płace podatki co nie?
Jak by co to podaj adres, chętnie wyleje mój olej pod twój balkon, nie powinno to być dla ciebie problemem, bo przecież oboje placimy podatki więc powinniśmy się zrozumieć.
a napisz mi w jaki sposób oczyszczasz powietrze
[ Dodano: 2009-11-27, 10:34 ]Zauważ, że jedynie właściciele psów to robią, reszta posiadaczy kotów, chomików, królików itp. sprząta po swoich pupilach i wyrzuca to do kosza. Dlaczego nie robią tego właściciele psów? Czują się lepsi? Pies to zwierze uprzywilejowane?
ja mieszkam na wróblewskiego i widzę tam więcej s.....ch kotów po podwórkach i w piaskownicach,niż psów
[ Dodano: 2009-11-27, 10:45 ]co do sprzątania jestem za. ale powinno być tak jak np w niemczech: co 50m pojemnik na psie kupy i obok drugi z woreczkami na nie. a tak w ogóle to po ośle trawa nie rośnie i jak kto po trawanikach nie łazi to w gówno nie wdepnie najprawdopodobniej(zdarza się i nie raz to widziałem jak paniusia idzie z yoreczkiem a ten sra na chodnik bo przecież na trawie tyle zarazków że jej kochany piesek któremu codziennie zakrapla oczki tears naturele nie może tam wejść i zresztą on robi takie małe kupki :smile: ).
choć mój pies załatwia się w lesie i ja nie muszę po nim sprzątać,popieram sprzątanie ale tylko wtedy jak dają ludziom taką możliwość.a takiej możliwości jak w niemczech nie ma.nie będę przecież wszędzie(do sklepu,na spacer )nosiła woreczków i szufelki na odchody,bo mój pies może narobić,jak by były na dworze na miejscu,to pewnie każdy by sprzątał.