Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy  (Przeczytany 260651 razy)

Offline tatankas

  • Moderator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1068
    • Zobacz profil
    • http://www.toz.police.pl/
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #135 dnia: Lutego 09, 2010, 15:54:48 »
Cytat: "KrP"
Do cholery jasnej bo się wkurzę. Masz kundla - sprzątaj po nim to gówno. [ciach!] co pół metra same przebiśniegi, a nie wierzę, że to od dzikich psów bo takowych niewiele widać w naszym mieście. Czy tobie, nienauczony czystości właścicielu psa, nie będzie przeszkadzać jak ci nasram na wycieraczkę? Jeśli nie sprzątasz po swoim kundlu to nie powinno.

czytaj dokładniej,mój pies załatwia się w lesie i to nie na ścieżkach ale porządnie w krzaczek musi wejść,innej opcji nie ma,też nie popieram srania po chodnikach,też mnie to wkurza ,że na chodnikach narobione,mam psa już drugiego,pierwszego 10 lat i nigdy żaden z moich psów nie nasrał na chodniku,na placu zabaw lub nawet koło chodnika bo fakt jest faktem,że okropnie to wygląda.
Cytat: "ona"
A tobie Tatankas proponuję uwiecznić te licznie przesiadujące i srające na placach zabaw kotki i też się tu pochwalić, zobaczymy kto większą kolekcje fotek zbierze Ty czy ja!

no na pewno ty,ja mam o wiele ciekawsze zajęcia przy trójce dzieci ,niż fotografowanie srających kotów,ale jak będę miała okazję,czas i aparat przy sobie to specjalnie dla ciebie wkleję tu ich zdjęcie,poczekaj tylko do lata bo koty zimą srają nam po piwnicach.
Chcesz być kimś???
Najpierw bądź człowiekiem!!!

Offline ona

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 124
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #136 dnia: Lutego 09, 2010, 16:51:26 »
Tatankas ty tu się już nie tłumacz brakiem czasu i ciekawszymi zajęciami. Ja przy trójce dzieci raczej na to forum czasu bym nie miała a Tobie widac go nie brakuje. Dużo ciekawiej jest wyjść z dziećmi na spacer (przy okazji zabrać aparat) niż obsesyjnie siedzieć na forum i bronić wandali jakimi są psiarze niesprzątający po swoich pupilach!
Swoją drogą bazpańskie koty srające po klatkach schodowych ci przeszkadzają, obsrane przez psy pchodniki już mniej, dziwne!

Offline tatankas

  • Moderator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1068
    • Zobacz profil
    • http://www.toz.police.pl/
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #137 dnia: Lutego 09, 2010, 23:01:27 »
ona, widać ,że nie masz dzieci.gdybyś je miała,wiedziałabyś,że w te śniegi to bym musiała być Rambo albo Rocky ,żeby się wózkiem przepchać,zobacz od kiedy jestem na forum,w lato na pewno mnie na kompie nie znajdziesz,a z dzieckiem w piaskownicy.na forum siedzę z rana albo wieczorem.widocznie jestem zaradniejsza od ciebie,że mam na to czas.co do psów i kotów,i to i to mi przeszkadza ale wy tylko na psy wjeżdżacie i ich właścicieli,koty ich nie mają albo ich właściciele się z nimi na dworze nie pokazują ,więc nie ma kogo atakować.na chodniku ominę gówno i pójdę dalej lub wdepnę i w domu umyję buta,kto mi dziecko będzie leczył jak w piaskownicy od kocich odchodów się czymś zarazi.pies już do piaskownicy nie wejdzie,bo płotek jest ale dla kota to żadna przeszkoda.a ja się zastanawiam co zrobiły wam te biedne zwierzaki ogólnie,że tak je nie lubicie.
Cytat: "ona"
wandali jakimi są psiarze niesprzątający po swoich pupilach!

kobietko a czy ty w ogóle spotkałaś kiedyś prawdziwego wandala,raczej nie i naprawdę nie wiesz co to słowo oznacza,ty też jesteś wandalem,sr.... we własnym domu,przecież twoje gó... nie rozpływa się w powietrzu,też gdzieś coś zanieczyszcza.takie po prostu moje zdanie,nie urażając nikogo.
Chcesz być kimś???
Najpierw bądź człowiekiem!!!

Offline alf

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 104
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #138 dnia: Lutego 09, 2010, 23:17:05 »
z tego gówna w piaskownicy i nie tylko można złapać rożne paskudztwa, bakterie, pasożyty. a fuj ....

Offline ona

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 124
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #139 dnia: Lutego 14, 2010, 23:47:27 »
Tatankas mylisz się, mam dziecko i codziennie wychodzę z nim na dwór (wózkiem lub sankami), nie jestem Rambo  ani Rocky, może po prostu jestem zaradniejsza od ciebie. A kto moje dziecko będzie leczył jeśli przewróci się prosto w psią kupę lub siki? Czy może uważasz, że psie odchody są zupełnie nieszkodliwe? Jeśli tak to może naucz się swojego kundla srać u siebie w domu na dywan? Przecież to tylko psia kupka. Sprzątasz z dziecięcych bucików więc nie powinien być problem posprzątać z dywanu. Co do kotów już się wypowiadałam, nigdy nie widziałam kota na terenie placu zabaw, dlatego prosiłam o fotki bo ty tych kotów widzisz wiele. Natomiast psiarzy z pupilami na terenie ogrodzonego placu zabaw widywałam wielokrotnie!

Offline tatankas

  • Moderator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1068
    • Zobacz profil
    • http://www.toz.police.pl/
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #140 dnia: Lutego 15, 2010, 10:42:04 »
ona, zaradniejsza przy jednym dziecku to ty na pewno jesteś(dopiero pisałaś,że nie masz tyle czasu co ja na siedzenie na kompie),zobaczymy czy przy trójce też będziesz taka hop-siup do przodu.gdybyś uważnie czytała to co napisałam,to byś wiedziała,że mój pies nie załatwia się wokoło placów zabaw czy na trawniku,bo mam 20 metrów do lasu a i pies zadowolony,bo może sobie pobiegać luzem do woli i nie straszyć ludzi,którzy się psów boją,ty naucz za to dzieciaka,że nie jeleń i zieleni się nie depcze,nie będzie problemu,ja swoje nauczyłam,a piaskownica jest dla dzieci.Nie wiem gdzie ty mieszkasz,ale u nas pod lasem są złogi śniegu z całych Polic chyba,wózkiem za chiny się nie wydostaniesz,co do sanek,dziecko moje najmłodsze nie chce jeździć sankami a na piechotę to mogę sobie pomarzyć jak na razie,żeby z nią wyjść.
Cytat: "ona"
psiarzy z pupilami na terenie ogrodzonego placu zabaw widywałam wielokrotnie!

a zwracasz im uwagę ,bo choć ja mam psa od ponad 10 lat,nigdy nie robił w takich miejscach i jak widzę taką sytuację to zawsze zwracam uwagę,jednej klientce wręczyłam nawet chusteczki(miałam te mokre dla dziecka do pupy) i przy mnie sprzątała brudy po psie z placu zabaw.jak by moja narobiła w takim miejscu,też bym pewnie posprzątała,ale mam psa dobrze wychowanego i nie muszę.
psiarzy niesprzątających po psach nie bronię,piszę tylko,dlaczego psy robią tu gdzie robią a nie gdzie indziej,po prostu nie ma gdzie z psem wyjść,szczególnie jeżeli się mieszka w centrum.
Cytat: "ona"
ty tych kotów widzisz wiele.
zdjęcia na pewno wkleję,jak tylko mrozy puszczą i koty zaczną wychodzić z piwnic.
Chcesz być kimś???
Najpierw bądź człowiekiem!!!

Offline ona

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 124
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #141 dnia: Lutego 15, 2010, 12:34:29 »
Tatankas to dobrze, że masz 20 metrów od lasu i dzięki temu twój pies nie musi się załatwiać na placu zabaw, czy na trawniku…
Co do tych nieszczęsnych placów zabaw to są one ogrodzone by zwierzęta nie wchodziły i żaden psiarz nie ma prawa tam wejść ze swoim kundlem! Te płotki nie są dla ozdoby! Nawet jeśli masz wychowanego psa i może nawet po nim byś posprzątała to nie zmienia faktu, że nie masz prawa przebywać na terenie placu zabaw z psem!  No ale dobrze, że się chociaż przyznajesz do tego, że wprowadzasz psa na plac zabaw…
Proszę nie pouczaj mnie bym nauczyła nie deptać  zieleni dziecka bo takie argumenty są co najmniej żałosne. Już była zresztą nie raz na tym wątku o tym mowa! Zresztą teraz nie trzeba wcale wchodzić na trawnik by nie wdepnąć w minę, nie wychodzisz z domu więc nie wiesz. Przez chodniki jedzie się slalomem! Nie wyobrażam sobie puścić dziecka by biegało po takiej gnojówie. Argument, że jest dużo kup bo nie ma gdzie z psem wyjść też do mnie nie trafia! Jeśli się nie ma gdzie wyjść z psem to po pierwsze się nie bierze psa, albo się po nim sprząta. Nasi psiarze mają to gdzieś, więc mieszkamy w wielkiej sralni.

Offline Marshall

  • Gadatliwy
  • ****
  • Wiadomości: 96
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #142 dnia: Lutego 15, 2010, 12:46:31 »
ona popieram Ciebie w 100% trzeba tą całą psiarnię wystrzelać i będzie spokój, Ci co posiadają psa są gorsi od ludzi wykluczonych społecznie, ja też mogę sr..na wycieraczki właścicieli psów ciekawe jak by zareagowali……? Ja już dawno gonię ludziska z innych bloków żeby mi nie śmierdziało to jeszcze potrafią pyszczeć…..na szczęście wystarczy 2 góra 3 kroki w stronę właściciela i po krzyku ma się dar przekonania :devil:  Pozdrawiam zasrań…! Na szczęście psy trochę tego gówna na łapach zaniosą do domów właścicieli i jeszcze buźka w pyszczek i siercha na dywanie.... rzygać się chce....

pendrajf

  • Gość
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #143 dnia: Lutego 15, 2010, 13:00:48 »
Czytając to forum i wypowiedzi "miłośników zwierząt" to wszyscy psiarze sprzątają po swoich kundlach i chodzą z nimi do lasu. Te gówna i szczyny na chodnikach to pewnie z nieba spadają. A to, że w lesie ludzi z psami jak na lekarstwo (w miejscowości 40 tysięcznej z kilkunastoma tysiącami psów) to pewnie mam pecha że trafiam na takie godziny.
Cięzko zdjąć jarzmo Polic w postaci mieszkańców pochodzenia wiejskiego. Jak to mówią "chłop ze wsi wyjdzie, wieś z chłopa nigdy".
Dopóki chamstwo i buractwo zamieszkiwać będzie policką ziemię, dopóty będziemy brodzić w gównie i psim moczu.
Przykre to, bo mało realne aby coś się zmieniło w najbliższym czasie...

Offline Agnes_1976

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 161
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #144 dnia: Lutego 15, 2010, 13:06:21 »
Ale te kupy i siki psie paskudnie wyglądają na śniegu. Jadę z dzieckiem saneczkami po parku, a dokoła nas żółte pryzmy śniegu. Trudno, dziwne, żeby pies sikał do woreczka albo na nocnik. Ale kupy? Można je posprzątać, nie widzę problemu, ale właściciele psów jednak mają, bo kupy leżą. I jak tu dziecko puścić na śnieg, z obawy że się wywróci prosto na żółtą plamę albo g...?
Pisanie nie polega jedynie na wyrażaniu myśli

Offline MrW

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 443
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #145 dnia: Lutego 15, 2010, 13:32:32 »
Cytat: "pendrajf"
Cięzko zdjąć jarzmo Polic w postaci mieszkańców pochodzenia wiejskiego. Jak to mówią "chłop ze wsi wyjdzie, wieś z chłopa nigdy".
Dopóki chamstwo i buractwo zamieszkiwać będzie policką ziemię, dopóty będziemy brodzić w gównie i psim moczu.

I tu chyba jest pies pogrzebany. Zgadzam się. Trudno zmienić mentalność ludzką tak od razu.
Może powinien być wprowadzony system restrykcyjny. Każdy własciciel pieska lub kotka wyprowadzając swojego ulubieca musiałby mieć przy sobie niezbędnik kupozbiorczy. Nie ma niezbędnika- mandacik- 100 zł płatne od razu.
W przypadku przyłapaniu opiekuna, że nie posprzątał po swoim zwierzaku - mandacik - 200 zł.
Egzekwowaniem zając się powinna Straż Miejska (myśle, że w tym by sie sprawdziła) oraz rozwinąłbym te uprawnienia na przedstawicieli TOZu. Zebrane w ten sposób środki przeznaczyłbym na dzialania statutowe TOZu oraz schroniska dla zwierzątek. A opiekunowie, gdyby raz, drugi zapłacić musieli, to zapewne szybko zmieniliby mentalność. Byłby same plusy takiego rozwiązania. Czyściej. Bogaciej dla potrzebujących zwierzątek oraz kulturalniej wśród osób posiadających zwierzątka.

Offline Storczyk

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 689
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #146 dnia: Lutego 15, 2010, 13:39:00 »
Cytat: "MrW"
A opiekunowie, gdyby raz, drugi zapłacić musieli, to zapewne szybko zmieniliby mętalność. Byłby same plusy takiego rozwiązania. Czyściej. Bogaciej dla potrzebujących zwierzątek oraz kulturalniej wśród osób posiadających zwierzątka.
Nic by się nie zmieniło ,tylko nagle drastycznie wzrosła by liczba porzuconych psów .Mentalności ludzkiej tak szybko się nie da zmienić.Na to trzeba czasu a nam do Europy jeszcze trochę brakuje .

Offline MrW

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 443
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #147 dnia: Lutego 15, 2010, 13:55:38 »
Cytuj (zaznaczone)
MrW napisał/a:
A opiekunowie, gdyby raz, drugi zapłacić musieli, to zapewne szybko zmieniliby mętalność. Byłby same plusy takiego rozwiązania. Czyściej. Bogaciej dla potrzebujących zwierzątek oraz kulturalniej wśród osób posiadających zwierzątka.
Nic by się nie zmieniło ,tylko nagle drastycznie wzrosła by liczba porzuconych psów .Mentalności ludzkiej tak szybko się nie da zmienić.Na to trzeba czasu a nam do Europy jeszcze trochę brakuje .

Oj tam by się nie zmieniło. Zobacz Storczyku, jak szybko Polacy nauczyli sie jeździć w zapiętych pasach lub z właczonymi światłami przez cały rok. Jak się chce to i można. Albo inaczej: jak sie da bacika to szybko się nauczą. A co do prawdopodobieństwa wzrostu liczby bezpańskich psów... obowiązek rejestracji psa pod groźba sankcji i odpowiednie tego egzekwowanie.

jezat

  • Gość
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #148 dnia: Lutego 15, 2010, 15:40:50 »
Cytat: "MrW"


I tu chyba jest pies pogrzebany. Zgadzam się. Trudno zmienić mentalność ludzką tak od razu.
Może powinien być wprowadzony system restrykcyjny. Każdy własciciel pieska lub kotka wyprowadzając swojego ulubieca musiałby mieć przy sobie niezbędnik kupozbiorczy. Nie ma niezbędnika- mandacik- 100 zł płatne od razu.
W przypadku przyłapaniu opiekuna, że nie posprzątał po swoim zwierzaku - mandacik - 200 zł.
Egzekwowaniem zając się powinna Straż Miejska (myśle, że w tym by sie sprawdziła) oraz rozwinąłbym te uprawnienia na przedstawicieli TOZu. Zebrane w ten sposób środki przeznaczyłbym na dzialania statutowe TOZu oraz schroniska dla zwierzątek. A opiekunowie, gdyby raz, drugi zapłacić musieli, to zapewne szybko zmieniliby mentalność. Byłby same plusy takiego rozwiązania. Czyściej. Bogaciej dla potrzebujących zwierzątek oraz kulturalniej wśród osób posiadających zwierzątka.

Pomysł godny uwagi.Jest tylko jeden problem,kto miałby to wprowadzić?Jest prawdą,że mamy "odważnych"posłów ale tylko tam gdzie to ich nie dotyczy.Poszli przecież ostatnio na wojnę z palaczami którzy tak strasznie trują,że wszyscy dookoła umierają na raka płuc.Na szczęście dla właścicieli psów w związku z tym ,że psy nie powodują raka płuc u ludzi jest szansa na łagodny wymiar sejmowych sankcji ale dopiero w następnym pokoleniu.Sprawy bieżące są już w harmonogramie prac tego "szanownego"gremium zapisane do 2050 roku.
Niestety trzeba będzie poczekać.

Offline Wojtek Dudek

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1120
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #149 dnia: Lutego 15, 2010, 16:05:39 »
Cytat: "MrW"
Zobacz Storczyku, jak szybko Polacy nauczyli sie jeździć w zapiętych pasach lub z właczonymi światłami przez cały rok. Jak się chce to i można. Albo inaczej: jak sie da bacika to szybko się nauczą.

Ale przez komóry dalej klepią chociaż też nie wolno.
Kiedy ma się pięciu strażników a pięć tysięcy psich obesrańców to nie tak łatwo upilnować.
Jedyne wyjście to zgoda wszystkich współlokatorów budynku na posiadanie psa w bloku. Jeden się nie zgodzi i psa niet! A my najlepiej wiemy kto nie powinien mieć psa w mieście. Prawda!? Ja u mnie w bloku taką zgodę wyraziłbym jedynie dwóm osobom  z kilkudziesięciu posiadających obecnie psy!