Też to zauważyłem. Różnice w cenie potrafią sięgać nawet 40gr/L.
Jest wolny rynek i jedyną szansą na to aby nie robili nas w bambuko, jest poprostu nie tankować na polickich stacjach.
Osobiście tankuje na orlenie w lubieszynie. Są dni, kiedy tankując za 300 zł jestem ponad 30 zł do przodu. Niby nic, ale piechotą nie chodzi.