Dla niezdecydowanych lub dla tych, którzy o dziwo uwierzyli w brednie opisane w Głosie Spółdzielni przypominam:
Wg. Pana Szostaka wymiernym wyrazem poprawności rozwiązań w sprawie funkcjonowania obecnego system rozliczania CO jest jak powiedział - konkretny zwrot kosztów z tyt. nadpłat.
Ciekawe gdyż do tej pory Zarząd zwykł mawiać, że ten, kto ma zwroty jest złodziejem.
Twierdzi również, że spore nadzieje na oszczędności wiążą się z perspektywą wymiany obecnych podzielników.
Oczywiście kompletna bzdura i trzeba być niezłym yyy... żeby w to uwierzyć. Co wspólnego ma podzielnik z oszczędzaniem? Wystarczy wymienić błędnie działające głowice i oszczędzanie zacznie się w momencie gdy przestaną się włączać same kiedy nie potrzebujemy używać energii cieplnej.
Ręce mi opadają jak mówi o pięknej zieleni wokół bloków. Owszem Spółdzielnia wiele lat pracowała by wokół blokowisk była zielona trawka ale ten widok za pozwoleniem zarządu zakłócają dzikie ogródki. Roślinność sadzona bez pomyślunku. Zero jakiegoś logicznego przemyślenia nasadzeń pod względem rodzaju i ilości. Różnorakie i różnobarwne, często rozpadające się płotki dodatkowo szpecą te dzikie ogródeczki, którymi najczęściej opiekują się panie z nie do końca spełnionym marzeniem o posiadaniu działki. Oczywiście wszystko to dzieje się za nasze pieniądze. Za kilka lat powstanie z tego nowy, kosztowny i bardzo problematyczny spór o wycinkę nasadzonych drzew wchodzących ludziom w okna, które swymi korzeniami będą wypychały chodniki itd.
Jeszcze bardziej mi ręce opadają jak ochoczo obiecuje nagle place zabaw. U mnie na osiedlu o piaskownicę trzeba było błagać ponad rok, mimo iż był to wniosek z zebrania przekazany przez sam zarząd do rozpoznania. Nie zrobili nic. Załatwili to naszymi rękoma bo musieliśmy zbierać podpisy i nadal wydeptywać ścieżkę. Z łaski postawiono nam piaskownicę nie tam gdzie wnioskowaliśmy i taką na max 4 dzieci. Była o to wręcz awantura.
Pan Kosma zaś chyba sam nawet nie wie jak bardzo jest śmieszny nazywając Pana Wojtka Dudka przywódcą akcji i kupcem. Dlaczego nie opisali siebie? Kim są, jacy wykształceni i z jakim zabójczym doświadczeniem.
Zakłamanie nie ma końca w momencie gdy pomawia o pobieranie kilku kart do głosowania. Przecież karty do głosowania wydaje pracownik Spółdzielni.
Ogólnie można by tak długo. Prawda jest taka, że zrobią wszystko i oczernią wszystkich byle by ich zasiedziałe tyłki nie zmieniły stołka. Nie dajmy się więc zwieść temu dość ładnie stylistycznie zredagowanemu szmatławcowi.
Mówiąc, że ktoś pcha się do władzy bo chodzi o pieniądze, jasno dają do zrozumienia dlaczego tak bardzo nie chcą tej władzy odpuścić.
Dlatego czas już tym, którzy jeszcze tego wszystkiego nie dostrzegli aby ściągnęli klapki z oczek. By przestali wierzyć w brednie, które powstały w ostatniej chwili z obawy przed wygraną swoich przeciwników i to bez naszej zgody i za nasze pieniądze.
Wiem, że na niektórych może to zadziałać dlatego czas byście się ludzie bardzo dobrze zastanowili.
Tak jak pisałam wcześniej. Grajmy do jednej bramki więc na najbliższym zebraniu : Dmochowski i Sieczkarek.