,,Ukochana, biedna Polsko nasza
Obdzierana z Krzyża i Kościoła
Orzeł biały, a nie rząd Judasza
Tu lud całej Polski dzisiaj woła"
Dawno, dawno temu w XIV i XV wieku na obecnie polskich ziemiach gościnnie zamieszkał pewien zakon, który z przepychem otulał się (dosłownie!) w krzyże. Jednak nie powstrzymało to pewnego polskiego króla, od odarcia owych zakonników z tych krzyży.
Stawiam zatem pytanie: czy Władysław Jagiełło też zasługuje na miano polskiego judasza?
Dla mnie prawdziwa wiara nie krzyżami stoi, lecz uczynkami wierzących, które coraz częściej przybierają styl zapoczątkowany przez owy zakon, a kontynuowany także przez wojsko pewnego państwa - związanego z kościołem konkordatem - które na elemencie umundurowania eksponowało napis: „Gott mit uns”!
Dlatego ja wolę jednak by w przestrzeni publicznej dominował biały orzeł a nie złowieszczy przepych z krzyżami!