z alkoholem gorzej... diametralnie gorzej od Marihuany. A przecie legalny, i taki 18sto latek może iść do sklepu kupić flaszke, wyjść i sprzedać małemu dziecku ze 100% zyskiem... ale czy ktoś kurcze coś takiego kiedykolwiek widział? Żeby pełnoletni sprzedawali po wyższych cenach alkohol nieletnim ??
ładny cyrk
Dostęp do tego jest praktycznie nieograniczony. Minimalnie gorszy niż do alkoholu w sklepie. Jak ktoś chce to kupi. Gdy będzie legalizacja Marihuany to będzie to samo co z alkoholem.
Małolat bedzie chciał, to poprosi kogoś i mu kupi, a i mniej ucierpi na zdrowiu niż po alko, nie bedzie się awanturował itd.
Pomyślcie ile rodzin by przetrwało, żyło w zgodzie, bez rozwodów i awantur, gdyby alkohol był nielegalny a zamiast niego ludzie spożywaliby Marihuanę...