Tak podobieństw jak i różnic możnaby doszukiwać się bez końca- tylko po co? Co komu z tego przyjdzie, jeśli będziecie się non stop "żreć" na forum, obrażać, przekonywać adwersarzy, że nie mają oleju w głowie bo głosowali tak a nie inaczej.
Prawda jest taka, że zawsze ktoś będzie niezadowolony, nieważne, jaka partia będzie rządziła. Czy inaczej byście rozmawiali, gdyby to PiS wygrał wybory? Nie. Zmieniły by się tylko strony, nic poza tym. I, jak teraz, zwolennicy przegranych byliby pewni, że ich partia rządziłaby lepiej.
Szczerze? I tak wszyscy żyjemy w jednym kraju i stoimy po tej samej stronie: po stronie Polski.