Cze wszystkim, na poczatku napisze ze przeczytalem to forum od 2010 roku ale nie znalazlem odpowiedzi...
1)..i tak dnia 12.10.2016 zglosilem szkode do warty (zniszczony lakier, elementy zewnetrzne, szyby itp)
2)przeslalem im wszelkie potrzebne formularze, po 3 dniach zjawil sie rzeczoznawca i juz podczas pierwszych ogledzin stwierdzil ze na lakierze i podzespolach sa glebokie wrzery - co jest normalne poprzez opadanie czastek z kominow ZCH Police (mieszkam na starych policach - Rynek)
3)po nastepnych 3 dniach dostalem na email jego ekspertyze z kalkulacja, ponad 6 tys zl, w lakierniach w ktorych chcialem doprowadzic auto do stanu pierwotnego tylko buchali smiechem
4)zglosilem do Warty iz rezygnuje z danej kwoty i chcialbym przeprowadzic naprawe bezgotowkowo w Fordzie, zgodzili sie na to. Ford przejal cala procedure komunikacji z Warta. w miedzyczasie odwiedzil mnie rzeczioznawca po raz drugi, gdyz Ford nie bawil sie w jakies czyszczenie..."olejem" (jak to chciala Warta) plastikow i podzespolow i wypisal o ich wymiane
5)22.11 zdalem auto do lakierowania, okres 2-3tyg. Auto polakierowane, niestety chromow pod szybami nie wymienili bo Warta sie nie zgodzila - polowa chromow to calosc wraz z szybami.
6)Auto odebralem 07.12 , podpisalem odbior i fakture ktora zostala wyslana do Warty i ktora to miala ja zaplacic do 21.12 (okres 14 dni )wraz z druga faktura za auto zastepcze.
7)wszystko gralo az do 26.02.17 kiedy to dostalem pismo z Warty ze...w dniu 02.02.17 ZCH Police odmowilo wziecia na siebie odpowiedzialnosci za zniszczenie lakieru mojego auta, ze to ja mam udowodnic im wine, i ze Warta na podstawie zebranej dokumentacji w toku likwidacji szkody ustalila ze brak jest podstaw do przypisania ZCH Police odpowiedzialnosci za skutki powstalej szkody.
Dopisala jeszcze w ostatnim zdaniu ze...realizujac nalozony na zaklady ubezpieczen obowiazek ustawowy informujemy ze w przypadku kwestionowania powyzszej decyzji mozliwe jest dochodzenie rosZczen takze na drodze postepowania sadowego.
tu moje pytanie,,,spotkal sie ktos z was z podobnym pismem czy sprawa?Nie za bardzo rozumiem o co im chodzi,,,najpierw dali pozwolenie na lakierowanie, zlecili to i potwierdzili, auto odebralem, 2 miesiace przed odmowa ZCH Police a teraz sam ie wiem o co im chodzi, czy podchodza mnie ,,,czy czasem nie zaplace im sam za to (kwota ok 17 tys) czy ...bede musial zaplacic? Zna ktos moze namiar na dobrego adwokata co sie specjalizyuje w tym. Ijeszcze jedno,,,to oni zaloza mi ewentualnie sprawe czy nasla na mnie np komornika i to ja musze im ja zalozyc, z gory dzieki
Post Merge: Marca 01, 2017, 18:28:51
zapomnialem dopisac, nie pracuje na zakladach a auto stoi 6 miesiecy w roku na parkingu strzezonym, nie ruszane