Szacunek do ludzi wynosi się z domu do ludzi obojętnie stary czy młody .Ale dla starszych ludzi w szczególności
Nie, nie w szczególności. Powtarzam setny raz - nie wystarczy się zestarzeć, żeby zasłużyć na szacunek. Tak jak pisałem, o wiele więcej braku kultury i agresji widzę w społeczeństwie ze strony ludzi starszych, wychowanych na komunie niż ze strony ludzi młodych. Widać to w szczególności w komunikacji miejskiej czy w głupim supermarkecie gdy otworzą nową kasę. Przykład z mojego doświadczenia:
Stoję do kasy w kolejce, za mną babka z 50 lat. Idzie informacja, że otwierają nową kasę. Babka oczywiście sprint do niej, ja powoli za nią. Podchodzę i mówię wprost:
- Przepraszam, ale ja byłem przed panią w kolejce.
Wielkie oczy baby i mina mówiąca "jak śmiesz gówniarzu?"
- Ale nową kasę otworzyli!
- No tak i kultura wymaga by ten kto był przed panią poszedł do niej pierwszy, a ja byłem właśnie przed panią więc wepchała mi się pani w kolejkę.
- No bezczelny, nie będzie mnie tu kultury uczył, sam się naucz!
- Nie przeszliśmy na ty z tego co pamiętam.
Sytuacji w komunikacji miejskiej czy sklepach, w których ja, który wygląda na młodego, ale młodym już nie jest (#smuteczek) dosłownie mówiąc zjebałem ludzi starszych czy dużo starszych ode mnie za ich brak kultury mogę naliczyć multum.
Pomijam ludzi, którzy jak ostatni tchórze rysują samochody bo coś im nie pasuje, bo ktoś zajął "ich miejsce" parkingowe, tego też nie robią dzieciaki czy młodzież, a ludzie rzekomo dorośli (a mentalnie gówniarze).
I ja mam takich ludzi szanować? Za co? Za bycie starszym? Nie, to tak nie działa.
Nie wspominając o dziadach, którzy potrafią zabijać dechami z wystającymi gwoźdźmi wloty do piłki od koszykówki (tak, zapamiętałem to z dzieciństwa), niszczyć nasze własnoręcznie zbudowane bramki, drzeć się na nas z balkonów. I za co ja mam takich ludzi szanować, no powiedz mi? Znów tylko za to, że są starsi?
Jeżeli teraz nie szanują starszych to rodziców też nie będą szanować na starość
Nie szanuję starszych tylko dlatego, że są starsi, a jakoś nie mam problemu z szacunkiem do rodziców i ludzi w ogóle.
Wątki typu wychowani w komunie ,śmiać mi się chce
Dziwnym trafem to młodzież wychowana już na demokracji jest bardziej kulturalna niż starsi ludzie więc nie wiem co cię tutaj tak bawi.
Przerażający jest brak szacunku dla ludzi starych zamiast im pomóc bo już zdrowie nie taki dobre
Kolejny raz powtarzam - nie wystarczy być starszym by zasłużyć na szacunek. W komunikacji miejsca ustąpię bez problemu, ale gdy np. nie widzę, że ktoś starszy wsiadł i on zamiast podejść do mnie i poprosić o ustąpienie miejsca krzyczy na cały autobus jaka to młodzież niewychowana to chyba jednak z nim jest coś nie tak, a nie ze mną.