Jak SM zostanie zlikwidowana to osobiście zacznę zbierać podpisy w sprawie cofnięcia koncesji na sprzedaż alkoholu w tym sklepie. Non stop jest oblegany przez podchmielonych meneli i chyba tylko SM pilnuje tam jako takiego porządku. Na szczęście mrozy się zaczynają i jest trochę spokojniej...
PAN KRYSTIAN JEST ZA LIKWIDACJĄ STRAŻY GDYŻ SAM PRACUJE W CAŁODOBOWYM SKLEPIKU MONOPOLOWYM OBOK WIEŻOWCA PRZY PRZYJAŹNI.
NA TYM PLACU OBOK SKLEPIKU TYLKO STRAŻ MIEJSKA DZIAŁA I GDYBY NIE ONI STRACH BYŁOBY PRZEJŚĆ OBOK PIJACZKÓW SKUPIONYCH WOKÓŁ MIEJSCA PRACY PANA KRYSTIANA. POLICJANTA, MIMO, ŻE MIESZKAM NA TYM OSIEDLU JUŻ PONAD 5 LAT JESZCZE NIE WIDZIAŁAM. DODAM, ŻE SPRZEDAWCY W TAKIM SKLEPIE ZALEŻY NA KONKRETNEJ KLIENTELI A STRAŻ MIEJSKA UTRUDNIA TAKIEMU SPRZEDAWCY PRACĘ.
PRZY MIEJSCU PRACY PANA KRYSTIANA JUŻ O 6 RANO STOI LICZNE GRONO PODCHMIELONYCH SMAKOSZY BEŁTÓW A ZATRUDNIONE PANIENKI ZWŁASZCZA W CIEPŁE MIESIĄCE POTRAFIĄ CAŁE NOCE Z TYMI PIJACZKAMI SIEDZIEC NA SCHODKU I ZACHĘCAC DO KUPNA.
TERAZ JEST ZIMNO, ALE CO TE PIJACZYSKA WYPRAWIAJĄ W NOCY OD WIOSNY DO JESIENI TO SIĘ W GŁOWIE NIE MIEŚCI.
I DLATEGO JESTEM ZA TYM, ABY STRAŻ MIEJSKA POZOSTAŁA - JEDNAK GODZINY ICH PRACY POZOSTAWIAJĄ WIELE DO ŻYCZENIA -
UWAŻAM, ŻE POWINNI BYĆ BARDZIEJ STANOWCZY I PATROLOWAĆ PLAC PRZY UL. PRZYJAŹNI W NOCY.
JEŚLI CHODZI O SKLEPY MONOPOLOWE NA OSIEDLU TO POWINNY ZNIKNĄĆ BEZPOWROTNIE – ŹLE SIĘ DZIEJE, ŻE KTOŚ DAJE KONCESJE NA TEGO TYPU HANDEL W BLISKIEJ LOKALIZACJI DUŻEGO SKUPISKA LUDZI.
PIJACZYSKA PRZY SKLEPIKU MONOPOLOWYM ZACZEPIAJĄ NAWET DZIECI Z FILII SZKOŁY.
Post Merge: [time]Listopad 30, 2015, 21:53:46 [/time]
Jeszcze chciałbym dodać kilka rzeczy:
- dlaczego sklep monopolowy? Otóż dlatego że jest otwarty 24/7 a co oznacza że można wniosek podpisać kiedy się chcę. Szkoda że urząd gminy nie działa w ten sposób bądź sesję rady miejskiej nie są popołudniami aby więcej osób mogło na nich być. Może wtedy "bunt" internautów nie byłby potrzebny.
DLATEGO SKLEP MONOPOLOWY, ŻE PAN, PANIE KRYSTIANIE W TYM SKLEPIE PRACUJE.
Post Merge: [time]Listopad 30, 2015, 22:01:29 [/time]
Otóż to. Nie byłem i nie jestem za likwidacją straży miejskiej, uważam, że powinno się ją zreformować z pożytkiem dla mieszkańców.
MYŚLĘ PODOBNIE - NIE LIKWIDOWAĆ LECZ ZREFORMOWAĆ I WYMAGAĆ - BO NIEKTÓRZY Z NICH TO CIAPCIAKI, KTÓRYCH TRZEBA DOSZKOLIĆ.
JEŚLI CHODZI O AKTYWNOŚĆ STRAŻY MIEJSKIEJ TO PIJACZKÓW PIJĄCYCH NA ŁAWECZKACH OSŁONIĘTYCH KRZEWAMI NA PLACU PRZY PRZYJAŹNI OBOK CAŁODOBOWEGO SKLEPU MONOPOLOWEGO ŚCIGAJĄ CODZIENNIE. MOŻE DLATEGO NIEKTÓRZY ICH NIE LUBIĄ.
Post Merge: [time]Listopad 30, 2015, 22:08:58 [/time]
Jeszcze chciałbym dodać kilka rzeczy:
- dlaczego sklep monopolowy? Otóż dlatego że jest otwarty 24/7
DLATEGO SKLEP MONOPOLOWY PANIE KRYSTIANIE, BO PAN W TYM SKLEPIE PRACUJE.
STRAŻ MIEJSKA AKURAT TEREN PRZY MIEJSCU PANA PRACY (obok wieżowca - Przyjaźni 29) PATROLUJE W CIĄGU DNIA WIELOKROTNIE - UTRUDNIA TO NIEKTÓRYM ŻYCIE.
JEDNAK W MOJEJ OKOLICY JEST WIĘCEJ TYCH, KTÓRZY CIESZĄ SIĘ Z TYCH PATROLI BO PRZYNAJMNIEJ CZYJĄ SIĘ BEZPIECZNIEJ.
STRAŻNICY ROZGANIAJĄ PIJACKĄ KLIENTELĘ A WIĘC MONOPOLOWY TRACI ZYSK - I JAK TU NIE BYĆ ZA LIKWIDACJĄ STRAŻY?
Post Merge: Listopada 30, 2015, 22:31:46
Problem nie leży w alkoholu tylko ludziach a jeżeli SM pozwala aby te "czerwone nosy" piły na mieście (przy okazji proponuje dokładnie zapoznać się z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi) i uwaga cytat z dziś jednego z czerwonych nosòw "ja panu tej listy nie podpisze bo jak ich zlikwidują to przyjedzie policja i nam pić nie pozwoli"
BZDURA. WŁAŚNIE TYCH PIJACZKÓW KUPUJĄCYCH W MIEJSCU PANA PRACY, PANIE KRYSTIANIE BEŁTY I PIJĄCYCH NA ŁAWECZKACH OSŁONIĘTYCH KRZEWAMI NA PLACU PRZY UL. PRZYJAŹNI (obok całodobowej budki z alkoholem, obok wieżowca przy Przyjaźni 29 i filii szkoły z klasami 1-3) ŚCIGAJĄ STRAŻNICY MIEJSCY.
TO ONI PRZEZ TO, ŻE SĄ BARDZO WIDOCZNI NA TYM PLACU, PRZEZ TO, ŻE WLEPIAJĄ MANDATY ZA PICIE NA ŁAWKACH, ŻE WLEPIAJĄ MANDATY WŁAŚCICIELOM PSÓW BEZ SMYCZY I BEZ KAGAŃCÓW SA NIELUBIANI.
SZKODA, ŻE NIE PRACUJĄ W PORZE NOCNEJ ZWŁASZCZA W MIESIĄCE CIEPŁE - BO W LATO PLAGA FIOLETOWYCH NOSÓW WRAZ Z NIEKTÓRYMI SPRZEDAWCAMI ZACHOWUJĄ SIĘ WRĘCZ SKANDALICZNIE - NIE MOŻNA OKNA OTWORZYĆ W NOCY A OCZYWIŚCIE POLICJA NA NASZE OSIEDLE ZAGŁĘBIA SIĘ CHYBA TYLKO, GDY W WIEŻOWCU JEST JAKA ROZRÓBA.