Robercik32, jeśli chodzi o likwidację SOSW 2, to pracownicy nie dostali tej pracy od razu. Część owszem, tak, ale część pracowników nie od razu dostała pracę. Pewna grupa ludzi dostała zatrudnienie po krytycznych materiałach medialnych. Poza tym jest też grupa ludzi, którzy sądzili się z powiatem. Chodziło oczywiście o pieniądze. Powiat nazwał wątpliwe działania wokół SOSW 2 "restrukturyzacją" i "likwidacją". Tak naprawdę było to przeniesienie SOSW 2 do SOSW 1. Przy likwidacji placówki pracownicy dostają mniejsze pieniądze, przy przeniesieniu większe. I to właśnie chodziło. Część ludzi dostała mniejsze pieniądze, ale byli tacy, którzy nie zgodzili się, że to likwidacja, założyła sprawy w sądzie i wygrali.
Reorganizacja powiatowej oświaty została przeprowadzona w sposób nieprofesjonalny i chaotyczny. Nie przyniosło to wiele dobrego. Wprowadziło zamęt, niesnaski w gronie pracowników SOSW 2, niepokój o swój los. Powiat połączył klasy z dziećmi niepełnosprawnymi umysłowo z klasami z dziećmi niepełnosprawnymi fizycznie. Nie wolno tego robić, prawo na to nie zezwala. Powiat musiał się z tego wycofać. Po czasie okazuje się więc, że oszczędności nie są oszczędnościami. A budynki po SOSW 2 nadal są niewykorzystane. Nie dość, że niszczeją, to jeszcze generują koszta (choćby ogrzewanie). Nie można więc chwalić działań, które przyniosły wiele złego.