nie wiem - może się nie znam, może za dużo wymagam. jednakże jak dla mnie, zwykłego laika, coś tu jest nie tak. nie ogarniam tego, jak zgoda jednej czy innej instytucji (zuk, czy tam szkoła z basenem) może blokować szybsze wprowadzenie karty rodzinnej. z basenu moje dzieci nie muszą korzystać codziennie - w przeciwieństwie do transportu miejskiego, z którego korzystają w dojazdach do szkoły. nie rozumiem dlaczego nie można uruchomić takiej karty z instytucjami, firmami, przedsiębiorstwami, które na dzień dzisiejszy wyrażają zgodę, tylko trzeba czekać na jakieś podmioty które jeszcze zgody nie wyrażają. idąc tym tokiem postępowania - co będzie w przypadku, gdy karta będzie już wydana, a jakaś dodatkowa instytucja będzie chciała umieścić swoje dobrodziejstwa???