[Police] ZCH Police

[dinokio]

Projekty nowego biurowca:

http://www.studio-projekt.pl/projekty/budynki-biurowe/budynek-biurowy-zch-police-a
http://www.studio-projekt.pl/projekty/budynki-biurowe/budynek-biurowy-zch-police-b

Czyli plotka była prawdziwa że Prezes chce nowy biurowiec.
Moim zdaniem największe szanse ma projekt z podziemnym parkingiem , czyli wariant A

[dinokio]

Biurowiec z prawdziwego zdarzenia by się przydał bo ten obecny wygląda jak koszary.
Oby nie odbiło się to na dłuższą mete na pracownikach

[peter]

Trochę dziwna polityka że z jednej strony ogranicza się fundusze na remonty powodując awarie instalacji czy brak ślusarzy automatyków elektryków na wszystkich zmianach oprócz rannej. A z drugiej kasa idzie na nowy biurowiec.

[dinokio]

Nie wiem ile jest w tym prawdy ale sprawa automatykow jest zamknieta i zostaje po staremu.
By najmniej tak bedzie na wydziale bieli.
A co do remontow to sie zgadzam pieniedzy ponoc nie ma a u Nas na zakladzie bieli MENAGER sadzi nowe trawniki i drzewka . Oby nie fundował na nich pracownikom wczasów pod gruszą

[Konkret]

Nowy biurowiec jest potrzebny z 3 powodów:

1) Obecny biurowiec się sypie. Ściany coraz bardziej popękane. Jak będziecie w biurowcu to możecie sobie pooglądać, zwłaszcza w okolicach klatek schodowych.

2) W porównaniu z Puławami i Tarnowem nasz biurowiec to makabra. Często organizowane są u nas spotkania z udziałem przedstawicieli pozostałych spółek Grupy Azoty i aż wstyd ich trzymać w "koszarach". Jeśli mamy aspirować do miana lidera w grupie to musimy zadbać o odpowiedni wizerunek.

3) Biurowiec jest wizytówką przedsiębiorstwa. Pojawia się on w mediach i powinien mówić potencjalnym kontrahentom "jesteśmy nowoczesnym, pewnym siebie przedsiębiorstwem" a nie coś w stylu "jesteśmy zakompleksionym przedsiębiorstwem, w którym PRL jest wiecznie żywy". Jak nas widzą tak nas piszą.


Jeśli chodzi o remonty, to winę za taki stan rzeczy w znacznej mierze ponoszą osoby bezpośrednio odpowiedzialne na wydziałach. To na wydziałach tworzone są plany remontów, które później trafiają do biurowca do akceptacji. Serio myślicie, że pracownicy w biurowcu planują Wam co będzie remontowane? Jeżeli ktoś nie potrafi przygotować dobrego planu remontów to niech później nie płacze, że nie zostaje on zaakceptowany ze względów formalnych i wraca się do stanu z roku ubiegłego.

[peter]

Jeśli chodzi o remonty, to winę za taki stan rzeczy w znacznej mierze ponoszą osoby bezpośrednio odpowiedzialne na wydziałach. To na wydziałach tworzone są plany remontów, które później trafiają do biurowca do akceptacji. Serio myślicie, że pracownicy w biurowcu planują Wam co będzie remontowane? Jeżeli ktoś nie potrafi przygotować dobrego planu remontów to niech później nie płacze, że nie zostaje on zaakceptowany ze względów formalnych i wraca się do stanu z roku ubiegłego.

Czyli brak remontów jest spowodowane przeoczeniem kierownictwa i wszelkie awarie jak ograniczeniom produkcji są oni winni. To powinni być dyscyplinarnie zwolnieni bo działają na szkodę spółki, tak czy nie.

[solar]

Obecny biurowiec się sypie. Ściany coraz bardziej popękane. Jak będziecie w biurowcu to możecie sobie pooglądać, zwłaszcza w okolicach klatek schodowych.

Oj oj. Ogądanie obrazków ze zrozumieniem nie jest Twoją najmocniejszą stroną   Dostrzegłem na tych obrazkach, że stary biurowiec ma się dobrze - nawet jakieś ozdobne elementy mu dołożono 

 

To na wydziałach tworzone są plany remontów, które później trafiają do biurowca do akceptacji. Serio myślicie, że pracownicy w biurowcu planują Wam co będzie remontowane?

Przypominam, że na wydziałach załoga też została przetrzebiona przez niejakiego Ireneusza Marciniaka i ludzi z firmy INORG. Nowi, często z tytułami i z umiejętnością obsługi programów komputerowych bez doświadczenia nie czują specyfiki instalacji.

 

Jeżeli ktoś nie potrafi przygotować dobrego planu remontów to niech później nie płacze, że nie zostaje on zaakceptowany ze względów formalnych i wraca się do stanu z roku ubiegłego.

A mógłby wrócić z adnotacją 'Ze względu na błędy formalne remontów nie będzie'  .   Przy takim myśleniu daleko się nie pojedzie.
_

[lolek]

Super, coraz lepiej . Biurowiec, Senegal, Słowacja, USA,Sport,-  budujemy, inwestujemy w na całym świecie !!!
A za chwilę wytwórnie się rozpadną. Kto będzie za to winny - aparatowy, brygadzista.
Pamiętam sytułację jak była na M105 przed wizytacją premiera - malowanie trawy na zielono itp.( z opowiadań kolegów), a teraz wszystko się sypie, brak części na wymianę, wilgoć, zimno - maszyny za kilkanaście milionów rozpadają się .Brak ogrzewania na hali, zakup taniej bobiny z Polski ( a mieli swoją) powoduję , że worki się rozpadają. Smieją się że chętnie  prześli by na wytwórnie bo tam chociaż ciepło.
Ile można prosić i mówić - inwestujmy w instalację, ludzi bo za 2 lata może nas tu nie być.

[Konkret]

Oj oj. Ogądanie obrazków ze zrozumieniem nie jest Twoją najmocniejszą stroną   Dostrzegłem na tych obrazkach, że stary biurowiec ma się dobrze - nawet jakieś ozdobne elementy mu dołożono 

Nie wiem o jakich obrazkach piszesz. Moja wiedza odnośnie stanu biurowca pochodzi z codziennych obserwacji. Jeśli swoją wiedzę opierasz na obrazkach to nie jestem pewny czy mamy o czym rozmawiać.

Nowi, często z tytułami i z umiejętnością obsługi programów komputerowych bez doświadczenia nie czują specyfiki instalacji.

Mamy jakiś nowych? Wydawało mi się (wygląda na to, że błędnie), że Zakłady nie przyjmują nowych. Jedynymi nowymi jakich widzę to grupki stażystów przesiadujące na bramie w oczekiwaniu na przepustki.

A mógłby wrócić z adnotacją 'Ze względu na błędy formalne remontów nie będzie'

Wracają, nie tylko z adnotacjami ale też z całymi obszernymi uzasadnieniami, ale nie są one z oczywistych względów upubliczniane.

Przy takim myśleniu daleko się nie pojedzie.

Powiedz to kierownictwu a nie mi, ja tu tylko sprzątam

[manam]

Jeśli chodzi o remonty, to winę za taki stan rzeczy w znacznej mierze ponoszą osoby bezpośrednio odpowiedzialne na wydziałach. To na wydziałach tworzone są plany remontów, które później trafiają do biurowca do akceptacji. Serio myślicie, że pracownicy w biurowcu planują Wam co będzie remontowane? Jeżeli ktoś nie potrafi przygotować dobrego planu remontów to niech później nie płacze, że nie zostaje on zaakceptowany ze względów formalnych i wraca się do stanu z roku ubiegłego.

Czyli brak remontów jest spowodowane przeoczeniem kierownictwa i wszelkie awarie jak ograniczeniom produkcji są oni winni. To powinni być dyscyplinarnie zwolnieni bo działają na szkodę spółki, tak czy nie.

kierownictwo powinno zgłaszać wszystkie projekty i remonty, żeby wszystko sprawnie działało. w większości sytuacji jak się zgłosi to prędzej czy później naprawa będzie doraźna, a potem większa akcja.

[guardini]

Jeśli chodzi o remonty, to winę za taki stan rzeczy w znacznej mierze ponoszą osoby bezpośrednio odpowiedzialne na wydziałach. To na wydziałach tworzone są plany remontów, które później trafiają do biurowca do akceptacji. Serio myślicie, że pracownicy w biurowcu planują Wam co będzie remontowane? Jeżeli ktoś nie potrafi przygotować dobrego planu remontów to niech później nie płacze, że nie zostaje on zaakceptowany ze względów formalnych i wraca się do stanu z roku ubiegłego.

Widzę, że niewiele się orientujesz przy planowaniu remontów. W pierwszej wersji planu przekazywane są z wszystkie zidentyfikowane potrzeby. Zarząd jednak każe zweryfikować tą kwotę, gdyż jest dla nich nie do przyjęcia i po przeprowadzeniu kilku takich weryfikacji pozostaje niestety poziom budżetu w wysokości ¼ pierwotnej kwoty tego planu. A na Wydziałach kierownictwo kombinuje jak przeżyć kolejny rok.

[Konkret]

Zarząd jednak każe zweryfikować tą kwotę, gdyż jest dla nich nie do przyjęcia.

Oczywiście, że tak. Jeżeli dostaje się na biurko koncert życzeń bez jakiegokolwiek uzasadnienia to myślisz, że ktoś to przyklepie? Na niektórych wydziałach od dwóch miesięcy były apele o umotywowanie podanych kwot. Były pisane maile, organizowane spotkania i wszystko jak krew w piach. Kolejne terminy mijały, uzasadnień nie było i padła decyzja o powrocie do stanu z 2014.

Góra i tak ma bardziej wyrozumiałe podejście niż ja, bo ja w takiej sytuacji bym zostawił tylko kwotę na remonty znaczące, mandatowe i serwisowe 

Z mojej strony EOT

[lolek]

Czy Ty człowieku kiedykolwiek  byłeś na wytwórni NPK 1 lub 2 , na nowoczesnych  liniach pakujących 105, zapraszam  , popracuj jedną  szóstkę jako fizyczny pracownik i wtedy się  wypowiadaj.

[solar]

Na niektórych wydziałach od dwóch miesięcy były apele o umotywowanie podanych kwot. Były pisane maile, organizowane spotkania i wszystko jak krew w piach.

Machina biurokratyczna w całej okazałości. Brak reakcji ze strony wydziałów to, dla mnie , jasny przekaz; my na wydziałach wiemy co jest potrzebne i to wykazaliśmy, zrobiliśmy swoje. Natomiast góra jeszcze żąda dodatkowych biurokratycznych frazesów. Chcą mieć wszystko podane na tacy. Niech też coś zrobią.
_

[peter]

To jest tylko chore wytłumaczenia gościa z biurowca. U mnie na wydziale pewne zbiorniki nie są remontowane od 2 lat bo zawsze brak pieniędzy, przekłada się to na produkcje i jej ograniczanie. Najważniejsze że jest praca i płacą w terminie. A te 100 czy 200 zł co kwartał mniej do wypłaty ze względu na ograniczenie produkcji przez awarie i brak remontów ujdzie w tłoku, wszak człowiek się tak nie narobi. Jesteśmy firmą państwową gdzie nie wszystko opiera się na kalkulacji finansowej tylko na robieniu dobrego wrażenia. Zielona trawka i drzewka to dziś jest priorytet na zakładzie.