Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej  (Przeczytany 126003 razy)

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4695
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #225 dnia: Stycznia 22, 2011, 01:05:43 »
MrW, jeżeli nie masz nic przeciwko, zaproponuje swoje możliwe odpowiedzi na Twoje pytania.

Cytat: "MrW"
Na lotnisku brakowało odpowiednich urządzeń naprowadzających. Pytania, czy 3 dni wcześniej - Rosjanie, byli inaczej przygotowani na przyloty?


Moja odpowiedź brzmi: TAK, ze względu na Putina, jednak warto pamiętać o fakcie, że warunki atmosferyczne 3 dni wcześniej były nieporównywalnie lepsze od tych, które panowały rankiem 10 kwietnia. W dniu tragedii natomiast, karateka lądował w takich samych warunkach przygotowania pasa, co inni.  

Cytat: "MrW"
Lądowania ba Smoleńsku polskich delegacji odbywały się od 1992 roku. Czy w tym czasie nie dało się poznać tomografii tego lotniska oraz specyficznych cech?


Moja odpowiedź brzmi: TAK, dało się, nasi piloci znali te szczegóły, w nagraniach rozmów z kokpitu pada określenie "tam jest dziura", które bezpośrednio odnosi się do jaru w terenie poprzedzającym płytę lotniska.

Cytat: "MrW"
Jak często delegacje państwowe korzystały lub nie korzystały z usług tzw. liderów pokładowych?


Odpowiedzi na to pytanie nie znam, jednak sądzę, że taką wiedzę posiada nasz narodowy "zebeściak" Bodzio Klich. O ile posiada...

Cytat: "MrW"
Kto jest ważniejszym zwierzchnikiem dla generała Sił Powietrznych- Prezydent, czy Minister Obrony Narodowej.


Bezapelacyjnie i do samego końca: Pan Prezydent. Minister, co najwyżej, może podać kawę z koniakiem...

Offline MrW

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 443
    • Zobacz profil
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #226 dnia: Stycznia 22, 2011, 11:54:27 »
Dziękuję Seedbax za wypowiedź.
Cytat: "speedbax"
MrW napisał/a:
Na lotnisku brakowało odpowiednich urządzeń naprowadzających. Pytania, czy 3 dni wcześniej - Rosjanie, byli inaczej przygotowani na przyloty?

Moja odpowiedź brzmi: TAK, ze względu na Putina, jednak warto pamiętać o fakcie, że warunki atmosferyczne 3 dni wcześniej były nieporównywalnie lepsze od tych, które panowały rankiem 10 kwietnia. W dniu tragedii natomiast, karateka lądował w takich samych warunkach przygotowania pasa, co inni.

Twierdząca odpowiedź na to pytanie może być kluczowa w wyjaśnieniu tej tragedii.
Dlaczego piloci podjęli błędną decyzję o podejściu na autopilocie? Dlatego, że 3 dni wcześniej również podchodzili na autopilocie, bo mieli urządzenia naziemne, które to umożliwiały.
Teraz kolejne pytania:
W raporcie- nie ma o tym mowy, więc na podstawie czego Speedbax to wnioskujesz, iż ze względu na przylot Putina inaczej przygotowali lądowanie?
Na czym polega różnica w przygotowaniu przyjęcia Putina oraz później Kaczyńskiego?
Czy piloci mieli wiedzę i powinni wiedzieć, iż w sobotę 10 kwietnia na lotnisku nie ma systemu naprowadzającego niezbędnego do autopilota?
Czy procedury związane z automatycznym podejściem do lądowania są wskazaniem lub przeciwskazaniem przy lądowaniu w trudnych warunkach atmosferycznych (we mgle)?
Jeszcze mała dygrasja- urządzenia naprowadzające mogą być urządzeniami mobilnymi, tj można je szybko zamontować i zdemontować. Oczywiście nie piszę tu o wszystkich systemach, bo na tym się nie znam. Lecz piszę dlatego, albowiem takie rzeczy były kiedyś instalowane podczas lotów wojskowych i lądowań na zapasowym lotnisku awaryjnych, które jest przy "betonce" jadąc na Chociwel.

Cytat: "speedbax"
MrW napisał/a:
Lądowania ba Smoleńsku polskich delegacji odbywały się od 1992 roku. Czy w tym czasie nie dało się poznać tomografii tego lotniska oraz specyficznych cech?


Moja odpowiedź brzmi: TAK, dało się, nasi piloci znali te szczegóły, w nagraniach rozmów z kokpitu pada określenie "tam jest dziura", które bezpośrednio odnosi się do jaru w terenie poprzedzającym płytę lotniska.

Faktycznie. Całe szczęście, albowiem została w ten sposób wytrącona hipoteza zwolenników zamachu, iż Rosjanie w nocy wykopali ten jar i specjalnie posadzili super odporną i wytrzymałą brzozę.
Oczywiście to sarkazm, natomiast odpowiedź na to pytanie może być kontynuacją poprzedniego wątku. Skoro piloci wiedzieli o tym jarze, a kontynuowali zejście na auto i posługując się wysokomierzem radiowym, czy ten błąd wynikał z totalnego olania sobie iinformacji o topografii, czy raczej z błedu w przekonaniu, iż zostaną naprowadzeni poprzez IRS?
Cytat: "speedbax"
MrW napisał/a:
Jak często delegacje państwowe korzystały lub nie korzystały z usług tzw. liderów pokładowych?

Odpowiedzi na to pytanie nie znam, jednak sądzę, że taką wiedzę posiada nasz narodowy "zebeściak" Bodzio Klich. O ile posiada...

W naszym raporcie musi się to znaleźć. Jeśliodpowiedzi na to pytanie nie będzie- oznaczać to będzie, że kolejny raport jest lipą.
Cytat: "speedbax"
MrW napisał/a:
Kto jest ważniejszym zwierzchnikiem dla generała Sił Powietrznych- Prezydent, czy Minister Obrony Narodowej.


Bezapelacyjnie i do samego końca: Pan Prezydent. Minister, co najwyżej, może podać kawę z koniakiem...

A dla mnie nie jest to takie oczywiste.
Ty Speedbax twierdzisz, że prezydent. Millena natomiast podała link do bloga, gdzie ktoś porównał tą sytuację do dziłającej firmy lotniczej.
Ja natomiast podam to tak:
Cytuj (zaznaczone)
Najwyższym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. W czasie pokoju Prezydent Rzeczypospolitej sprawuje zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi za pośrednictwem Ministra Obrony Narodowej.
Całokształtem działalności Sił Zbrojnych w czasie pokoju kieruje Minister Obrony Narodowej. Swoje zadania minister wykonuje przy pomocy Ministerstwa Obrony Narodowej, w skład którego wchodzi Sztab Generalny Wojska Polskiego.
Siłami Zbrojnymi, w czasie pokoju, w imieniu Ministra Obrony Narodowej, dowodzi szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, który pod względem pełnionej funkcji jest najwyższym żołnierzem w czynnej służbie wojskowej.
 
Millena- w dywagacjach, które podałaś jest jeden poważny błąd. Jeśli mamy porównywać to do firmy- to tam została uwględniona firma działająca jako osoba fizyczna. Natomiast nasza struktura w siłach zbrojnych przypomina brardziej spółkę prawa handlowego- spółkę z o.o., SA, a najbardziej spółkę komandytową.
Prezydent- właściciel
Minister MON- prezes zarządu
Generałowie- dyrektorzy
Żołnierze oraz urzędnicy MON- pracownicy
Mam rozwijać ten wątek, by dokładniej naświetlić stosunki zależności i interesów panujących w tej firmie?
Pozdrawiam

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4695
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #227 dnia: Stycznia 22, 2011, 12:54:15 »
Witaj MrW. Proszę bardzo. :)

Cytat: "MrW"
W raporcie- nie ma o tym mowy, więc na podstawie czego Speedbax to wnioskujesz, iż ze względu na przylot Putina inaczej przygotowali lądowanie?


Masz rację, w raporcie tego nie ma, gdyż dotyczy on tylko i wyłącznie zdarzenia, które miało miejsce 10 kwietnia 2010 roku, a Putin z naszym Tuskiem lądowali 7 kwietnia. Choć tutaj uważam, że takie informacje zawarte być powinny. O lepszym przygotowaniu lotniska zrobiło się głośno po wypowiedziach rosyjskich dziennikarek:

Na smoleńskim lotnisku zainstalowano sprzęt radiolokacyjny, który 7 kwietnia pomógł wylądować Władimirowi Putinowi. W dniu katastrofy sprzętu już tam nie było - mówi rosyjska dziennikarka Julia Łatynina. Dowódca tupolewa, którym leciał Donald Tusk przyznał, że wyposażenie lotniska jest "dość ubogie"

O sprawie w "Moscow Times" napisała znana rosyjska komentatorka Julia Łatynina. Źródłem informacji mieli być piloci znający procedury lotów rosyjskiego premiera. W rozmowie z korespondentem RMF FM Przemysławem Marcem Julia Łatynina powiedziała, że o ile wizyta Tuska była przygotowana, to wizytę prezydenta Kaczyńskiego rosyjskie władze traktowały jak zbędną.

Kiedy 7 kwietnia Putin i Tusk przylatywali, na miejsce przywieziono specjalne radiolokacyjne przyrządy. Ponieważ nie było śladu takich urządzeń, gdy przylatywał Kaczyński, to oznacza, że je zabrano - powiedziała Łatynina.

"Otwarcie mówiąc ja nie potrafię sobie wyobrazić naszego premiera, który ląduje na starym lotnisku wojskowym, na którym niczego nie przygotowano. W takiej sytuacji łatwiej przylecieć śmigłowcem lub przyjechać z Moskwy. Ta sprawa wydaje mi się bardzo ważna dla śledztwa" - zaznaczyła.

Przyznam, że brzmi to dość sensownie, choć w tej kwestii poczekam jeszcze na polski raport.

Cytat: "MrW"
Skoro piloci wiedzieli o tym jarze, a kontynuowali zejście na auto i posługując się wysokomierzem radiowym, czy ten błąd wynikał z totalnego olania sobie iinformacji o topografii, czy raczej z błedu w przekonaniu, iż zostaną naprowadzeni poprzez IRS?


System naprowadzania nazywa się ILS(od ang. Instrument Landing System). Piloci wiedzieli, że na tamtym lotnisku tego systemu nie ma. Analiza szczegółów samego pilotażu jest niesłychanie trudna, wymaga ogromnej wiedzy i lat praktyki. Myślę, że my absolutnie nie jesteśmy fachowo przygotowani do tego, by dyskutować na te tematy.

Cytat: "MrW"
speedbax napisał/a:   
MrW napisał/a:
Kto jest ważniejszym zwierzchnikiem dla generała Sił Powietrznych- Prezydent, czy Minister Obrony Narodowej.


Bezapelacyjnie i do samego końca: Pan Prezydent. Minister, co najwyżej, może podać kawę z koniakiem...   

A dla mnie nie jest to takie oczywiste.


Moim zdaniem jest, ustala to nasza Konstytucja RP, art.134:

1. Prezydent Rzeczypospolitej jest najwyższym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.

2. W czasie pokoju Prezydent Rzeczypospolitej sprawuje zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi za pośrednictwem Ministra Obrony Narodowej.

Jak więc widzisz Minister Obrony Narodowej jest tylko pośrednikiem.

Pozdrawiam.

Offline MrW

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 443
    • Zobacz profil
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #228 dnia: Stycznia 22, 2011, 13:34:54 »
Cytat: "speedbax"
System naprowadzania nazywa się ILS(od ang. Instrument Landing System). Piloci wiedzieli, że na tamtym lotnisku tego systemu nie ma. Analiza szczegółów samego pilotażu jest niesłychanie trudna, wymaga ogromnej wiedzy i lat praktyki. Myślę, że my absolutnie nie jesteśmy fachowo przygotowani do tego, by dyskutować na te tematy.

Seedbax- ale przez nasze dyskusje ciągle czegoś nowego się uczymy:) A zdobyta wiedza (nawet niekoniecznie kierunkowa) nasz wzbogaca.
IRS- ILS- masz racje popełniłem błąd, ale nie jest to błąd literowy- ja z uproszczenia przetłumaczyłem sobie to jako Instrument Radio System. Mój błąd i się przyznaje, nie mniej jednak  w Rosji systemu ILS nie ma- oni mają system podobny- jeśli dobrze pamiętam- SP-50. Różnica polega na zastosowaniu innych częstotliwości fal radiowych.
Ale nie to mnie zainteresowało. Zacytuję Ci wikipedyczną informację o ILS:
Cytuj (zaznaczone)
System ILS jest obecnie standardowym radiowym systemem nawigacyjnym wspomagającym lądowanie i prawie każde większe lotnisko posiada co najmniej jeden kierunek podejścia obsługiwany przez system ILS. Ma on jednak kilka wad, np.:

wyznacza w przestrzeni tylko jedną ścieżkę podejścia, ścieżka ta jest linią prostą;
dostarcza tylko informacje jakościowe, tzn. np.: jesteś na prawo od ścieżki podejścia;
posiada tylko 40 kanałów pracy, co może być problemem przy kilku lotniskach mieszczących się niedaleko siebie;
jest ciągle zagrożony zakłóceniami ze strony rozgłośni pracujących na sąsiednich częstotliwościach;
ma wysokie wymagania co do lokalizacji, teren przed antenami musi być wyrównany, a odbicia sygnału od gruntu i budynków mogą powodować zakłócenia.Między innymi z tych powodów prowadzone są prace nad nowymi systemami podejścia, takimi jak MLS (od ang. Microwave Landing System) albo CDGPS i innymi.

Pytanie w związku z tym: czy taki system miałby rację bytu w warunkach somileńskich? I czy faktycznie 7 kwietnia mógłby być wykorzystany, jak to twierdzą dziennikarze zacytowani przez Ciebie?
Co do kwestii hierarhii w siłach zbrojnych.
Oczywiście konstytucyjne prawo wskazuje na to, że zwierzchnikiem WP jest prezydent, a minister MON kieruje (nie pośredniczy). Lecz jak Speedbax pojmujesz sformułowania: zwierzchnictwo i kierowanie?
Ukierunkuje pytanie na sytuację: Prezydent wydaje rozkaz gen. Białasikowi- lecimy. Minister Klich wydaje polecenie- nie lecimy. Co powinien zrobić generał?

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4695
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #229 dnia: Stycznia 22, 2011, 13:59:32 »
Cytat: "MrW"
przez nasze dyskusje ciągle czegoś nowego się uczymy:) A zdobyta wiedza (nawet niekoniecznie kierunkowa) nasz wzbogaca.


Trudno się z tym nie zgodzić, zdrowa wymiana poglądów i wiedzy niesie za sobą same plusy. Są jednak dziedziny, w których dyskusje wymagają fachowej wiedzy. Przysłuchując się rozmowom pilotów stwierdziłem, że terminologia jaka określa pilotaż, nawigację i obsługę tych wszystkich systemów brzmi tak, jak język obcy. Są jednak rzeczy, które można zrozumieć, na przykład to, że piloci wykonywali manewry, do których charakterystyka konstrukcji Tupolewa była niewystarczająca. Jak czytałeś raport, to wiesz, że potwierdziły to przeprowadzone symulacje. Zobaczymy, co stwierdzą nasi piloci.

Cytuj (zaznaczone)
Pytanie w związku z tym: czy taki system miałby rację bytu w warunkach somileńskich? I czy faktycznie 7 kwietnia mógłby być wykorzystany, jak to twierdzą dziennikarze zacytowani przez Ciebie?


Bardzo dobre pytanie, po przedstawionym przez Ciebie opisie charakterystyki działania tego systemu należy przypuszczać, że nie za bardzo, mogli jednak skorzystać ze swoich rozwiązań.

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4695
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #230 dnia: Stycznia 22, 2011, 14:08:08 »
Cytat: "MrW"
Co do kwestii hierarhii w siłach zbrojnych.
Oczywiście konstytucyjne prawo wskazuje na to, że zwierzchnikiem WP jest prezydent, a minister MON kieruje (nie pośredniczy). Lecz jak Speedbax pojmujesz sformułowania: zwierzchnictwo i kierowanie?
Ukierunkuje pytanie na sytuację: Prezydent wydaje rozkaz gen. Białasikowi- lecimy. Minister Klich wydaje polecenie- nie lecimy. Co powinien zrobić generał?


Konstytucja wyraźnie mówi, że to Prezydent sprawuje władzę za pośrednictwem Ministra Obrony Narodowej, w przypadku o którym mówisz, Bodzio Klich może jedynie zacisnąć zęby, albo ugryźć się w język, decyzji Prezydenta zmieniać nie może. Jedynie co może, to ewentualnie zasugerować, lecz ostatnie słowo ma Prezydent RP. Więc jeżeli prezydent mówi, że lecimy - to lecimy. Inną sprawą jest rozsądek przy podejmowaniu takich decyzji, ale to chyba temat na inny wątek.

PS. do Adminów: sorry, za nie użycie opcji "edytuj", najzwyczajniej zapomniałem. Kuba jeżeli możesz to scal te dwa posty. Dzięki.

Offline MSC

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 163
    • Zobacz profil
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #231 dnia: Stycznia 22, 2011, 15:21:09 »
Co Wam wszystkim dadzą te jałowe dyskusje?... na tą chwilę tylko więcej spięć tyłka podczas pisania kolejnych ripost itd... :crazy:

pozdrawiam
Dlaczego żywi się martwią skoro martwi się nie żywią?

Offline Wykidajło

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2610
    • Zobacz profil
    • http://www.naszepolice.pl
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #232 dnia: Stycznia 22, 2011, 17:39:06 »
Do speedbaxa i MrW: nadinterpretujecie wypowiedzi rosyjskiej dziennikarki (abstrahując od ich wartości). Ona nie mówi, że ten dodatkowy sprzęt to ILS.
I jeszcze ze dwa błędy zauważyłem, ale nie chce mi się w tej chwili szukać, wolę oglądać skoki :)
Kłamstwo obiegnie świat nim prawda założy buty.

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4695
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #233 dnia: Stycznia 22, 2011, 18:36:47 »
Cytat: "Wykidajło"
nadinterpretujecie wypowiedzi rosyjskiej dziennikarki (abstrahując od ich wartości). Ona nie mówi, że ten dodatkowy sprzęt to ILS.


Ale nikt tak tego nie zinterpretował, że jej chodziło o ILS, jak pisałem, to mógł być jakiś inny rosyjski system.

Cytat: "Wykidajło"
I jeszcze ze dwa błędy zauważyłem, ale nie chce mi się w tej chwili szukać, wolę oglądać skoki :)


Jak obejrzysz skoki to wyszukaj i ewentualnie skoryguj, może faktycznie wkradł się jakiś błąd.

Offline Wykidajło

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2610
    • Zobacz profil
    • http://www.naszepolice.pl
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #234 dnia: Stycznia 23, 2011, 00:21:42 »
Cytat: "speedbax"
Cytat: "Wykidajło"
nadinterpretujecie wypowiedzi rosyjskiej dziennikarki (abstrahując od ich wartości). Ona nie mówi, że ten dodatkowy sprzęt to ILS.


Ale nikt tak tego nie zinterpretował, że jej chodziło o ILS, jak pisałem, to mógł być jakiś inny rosyjski system.

Miałem na myśli jakikolwiek system umożliwiający lądowanie w warunkach "widzę ciemność". Szczerze wątpię, aby mogło to być coś takiego. Pani też tego nie twierdzi, mówi o radiolokacji.

Inne błędy:
1. Teza MrW, że trzy dni wcześniej nasi podchodzili do lądowania na autopilocie.
2. Mieszanie naprowadzania z systemami typu ILS - obaj.
3. Założenie, że lider ma znaczenie dużo większe niż tłumacz.
4 Teza MrW, że podchodzili do lądowania na autopilocie.

Mam też wrażenie, że żaden z Was nigdy na oczy nie widział ekranu radaru. Uświadomcie sobie, że on jest dwuwymiarowy. I zastanówcie nad tym, co oznacza stwierdzenie "na ścieżce" wypowiedziane przez kogoś, kto przed takim ekranem siedzi.
Kłamstwo obiegnie świat nim prawda założy buty.

Offline piotr S

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 205
    • Zobacz profil
    • http://www.sowa.szczecin.pl
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #235 dnia: Stycznia 23, 2011, 10:51:39 »
Proponuję powołać KOMISJĘ FORUM POLICKIEGO D/S KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ. Na wstępie należy skorzystać  z rzymskiej maksymy "cui bono?" /kto korzysta?/. Na katastrofie smoleńskiej skorzystały dwie osoby;
 1. Marta Kaczyńska-Dubieniecka - dostała 3 mln zł. ubezpieczenia. Trzeba byłoby               sprawdzić kiedy polisa została zawarta, przez kogo, na jakich warunkach /polisa z takim odszkodowaniem jest bardzo droga/ i dlaczego  TYLKO JEDNA  osoba została ubezpieczona.
 2. Jarosław Kaczyński - mógł wystartować w wyborach prezydenckich z szansą na zwycięstwo. W innych warunkach było to niemożliwe, bo ma za duży elektorat negatywny. Pytanie - Dlaczego nie leciał tym samolotem, choć początkowo był taki zamiar.

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4695
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #236 dnia: Stycznia 23, 2011, 11:08:29 »
Cytat: "Wykidajło"
Mam też wrażenie, że żaden z Was nigdy na oczy nie widział ekranu radaru. Uświadomcie sobie, że on jest dwuwymiarowy. I zastanówcie nad tym, co oznacza stwierdzenie "na ścieżce" wypowiedziane przez kogoś, kto przed takim ekranem siedzi.


To masz błędne wrażenie. Wiem o co Ci tutaj chodzi, lecz nie rób z nas debili.

Cytat: "Wykidajło"
Mieszanie naprowadzania z systemami typu ILS - obaj.


Uzasadnij proszę swoje stwierdzenie.

Offline Wykidajło

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2610
    • Zobacz profil
    • http://www.naszepolice.pl
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #237 dnia: Stycznia 24, 2011, 10:51:47 »
Cytat: "speedbax"
Cytat: "Wykidajło"
Mam też wrażenie, że żaden z Was nigdy na oczy nie widział ekranu radaru. Uświadomcie sobie, że on jest dwuwymiarowy. I zastanówcie nad tym, co oznacza stwierdzenie "na ścieżce" wypowiedziane przez kogoś, kto przed takim ekranem siedzi.

To masz błędne wrażenie. Wiem o co Ci tutaj chodzi, lecz nie rób z nas debili.

Jesteś przewrażliwiony. Nie uważam, aby o czyimkolwiek poziomie umysłwoym świadczyło to, czy widział radar na własne oczy, tylko w tv czy nawet tak nie. Prawdopodoebnie w swojej pracy używasz wielu narzędzi, których ja nawet nazwać nie potrafię - i nie czuję się głupszy z tego powodu.
Napisałem o radarze, bo odniosłem wrażenie, że na Waszą dyskusję duży wpływ mają gazetowe infografiki z samolotem i strzałkami "taka odchyłka w pionie, taka w poziomie". Błędne? OK.
Cytat: "speedbax"
Cytat: "Wykidajło"
Mieszanie naprowadzania z systemami typu ILS - obaj.

Uzasadnij proszę swoje stwierdzenie.

Proszę bardzo:
Cytat: "speedbax"
Cytat: "MrW"

Na lotnisku brakowało odpowiednich urządzeń naprowadzających. Pytania, czy 3 dni wcześniej - Rosjanie, byli inaczej przygotowani na przyloty?

Moja odpowiedź brzmi: TAK, ze względu na Putina, jednak warto pamiętać o fakcie, że warunki atmosferyczne 3 dni wcześniej były nieporównywalnie lepsze od tych, które panowały rankiem 10 kwietnia. W dniu tragedii natomiast, karateka lądował w takich samych warunkach przygotowania pasa, co inni.

Cytat: "MrW"
Cytat: "speedbax"
System naprowadzania nazywa się ILS(od ang. Instrument Landing System). Piloci wiedzieli, że na tamtym lotnisku tego systemu nie ma.

IRS- ILS- masz racje popełniłem błąd, ale nie jest to błąd literowy- ja z uproszczenia przetłumaczyłem sobie to jako Instrument Radio System. Mój błąd i się przyznaje, nie mniej jednak  w Rosji systemu ILS nie ma- oni mają system podobny- jeśli dobrze pamiętam- SP-50. Różnica polega na zastosowaniu innych częstotliwości fal radiowych.
Ale nie to mnie zainteresowało. Zacytuję Ci wikipedyczną informację o ILS:
[ciach]
Pytanie w związku z tym: czy taki system miałby rację bytu w warunkach somileńskich? I czy faktycznie 7 kwietnia mógłby być wykorzystany, jak to twierdzą dziennikarze zacytowani przez Ciebie?

Cytat: "speedbax"

Bardzo dobre pytanie, po przedstawionym przez Ciebie opisie charakterystyki działania tego systemu należy przypuszczać, że nie za bardzo, mogli jednak skorzystać ze swoich rozwiązań.


Cały czas dyskutujecie o urządzeniach do naprowadzania w sensie umożliwienia lądowania bez widoczności.

Tu masz trochę więcej o ILS.
http://heading.pata.pl/ils1.htm
Niestety, nic bardziej aktualnego nie znalazłem, ale myślę, że daje to dosyć dobry pogląd na temat przenośności tego systemu. Aha, obejrzyj też poszczególne elementy.
Kłamstwo obiegnie świat nim prawda założy buty.

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4695
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #238 dnia: Stycznia 24, 2011, 11:45:03 »
Cytat: "Wykidajło"
Napisałem o radarze, bo odniosłem wrażenie, że na Waszą dyskusję duży wpływ mają gazetowe infografiki z samolotem i strzałkami "taka odchyłka w pionie, taka w poziomie". Błędne? OK.


Ok. Rozumiem. Nie widzialem gazetowych infografik, mialem kiedyc okazje ogladac takie urzadzenia "na zywo", kolega probowal mi cos tlumaczyc, lecz jak wiesz, niektorych rzeczy nie pojmiesz w 5 min.  

Cytat: "Wykidajło"
Tu masz trochę więcej o ILS.
http://heading.pata.pl/ils1.htm
Niestety, nic bardziej aktualnego nie znalazłem, ale myślę, że daje to dosyć dobry pogląd na temat przenośności tego systemu. Aha, obejrzyj też poszczególne elementy.


Dzieki za linka, nie twierdzilem, ze ten system mozna przenosic ot tak w 15 min. Moze Rosjanie maja rozwiazania, o ktorych niekoniecznie musimy wiedziec. Mysle, ze trzeba poczekac na polski raport, moze dowiemy sie czegos wiecej.
Pozdrawiam.

Offline Wojtek Dudek

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1120
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Dyskusja nt. raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej
« Odpowiedź #239 dnia: Stycznia 24, 2011, 12:35:32 »
No tak – ciekawy artykuł wskazał "wykidajło". Jak z niego wynika, ILS nie jest urządzeniem przenośnym (mobilnym) a zatem argument zastosowania go 7 kwietnia raczej odpada. Mówię raczej, bo kto wie co tam oni mogli wtedy jeszcze zastosować.
Jednak według mnie, lądowania samolotów 7 kwietnia odbywały się przy dobrej widoczności i w sposób ręczny. Obsługa lotniska, dysponując sprzętem tego rodzaju jaki ma, naprowadzała samolot z dużym przybliżeniem jedynie wtedy, kiedy był on ponad chmurami. W momencie gdy samolot zszedł poniżej chmur i wszedł na prostą podejścia do pasa, piloci realizowali ręczne sprowadzanie samolotu na podstawie wzrokowej obserwacji lotniska oraz wskazań urządzeń pokładowych. Dlatego te lotnisko nadaje się jedynie do lądowań w warunkach dobrej przejrzystości powietrza, która w lotnictwie wynosi, jak się nie mylę, ok. 1200 – 1400 m.
Tymczasem 10 kwietnia, przy panujących wówczas warunkach pogodowych, podjęcie decyzji o lądowaniu czy nawet podejściu do lądowania, było świadomym ryzykiem podjętym przez pilotów. W sytuacji gdy piloci znali jakość wyposażenia lotniska i wzrokowo przekonali się o braku jakiejkolwiek widoczności pasa, powinni bezwzględnie zrezygnować z podejścia i poprosić obsługę o przekierowanie samolotu na lotnisko zapasowe. Tego wymagał i rozsądek i sztuka pilotażu. Nasi piloci nie mogli przecież nie wiedzieć, że obsługa lotniska przy pomocy takiej klasy sprzętu, za nic w świecie nie jest w stanie bezpiecznie i precyzyjnie sprowadzić ich samolot na ziemię. Za odstąpieniem od podejmowania takiego ryzyka, przemawiała też świadomość tego, kogo ma się na pokładzie.
Odpowiedź na pytanie: dlaczego podjęli te ogromne ryzyko? – pozostaje wciąż nieznana i jak na razie, pozostaje nam się jej jedynie domyślać.
I jeszcze jedno. Z ciekawości poczytałem sobie o automacie ciągu i teraz wiem, że nie jest to to samo co autopilot.