Panie Wojtku powiem krótko. Przeczytał Pan deklarację zmielonych.pl
Postuluja wprowadzenie JOW, nie postulują zmiany ilości posłów.
Albo Pan popiera albo nie.
Pana wybór.
Panie Wojtku,
ja też uważam, że dyskusja w sprawie "zmielonych" jest zbędna, bo to inicjatywa dla ludzi o jasno sprecyzowanych poglądach
Niestety, nie mogę przyjąć Waszych argumentów za racjonalne. Intuicja i kilkudziesięcioletnie doświadczenie podpowiada mi, że za tą akcją kryje się zupełnie coś innego, niż sądzicie w oparciu o medialne nagłośnienie.
Macie prawo do własnej oceny, podobnie jak i ja mam prawo do swojej. Nie zauważacie jednak czegoś, co ja zauważam.
Akcja zapoczątkowana została faktem zmielenia (zniszczenia) setek tysięcy list poparcia dla wniosku o przeprowadzenie referendum w sprawie propozycji zmian, zaproponowanych przez Platformę Obywatelską w 2005 roku. Tamte zmiany nie ograniczały się tylko do zmiany ordynacji wyborczej, polegającej jedynie na wprowadzeniu jednomandatowych okręgów wyborczych. Tamto poparcie dotyczyło całego pakietu zmian zaproponowanego pod hasłem „Powiedz 4 x tak dla Polski”. Znam tę akcję z autopsji, ponieważ byłem jednym z lokalnych działaczy PO, bardzo mocno zaangażowanych w jej skuteczne przeprowadzenie. Główne założenia i cele tej akcji przypomniałem w wątku „Chcieliście PO to macie”.
Z zainteresowaniem śledzę akcję Kukiza, ale niestety, nie podpisałem się pod nią. Nie podpisałem się z uwagi na to, że chcąc na poważnie zmieniać ten kraj na lepszy, nie można się ograniczać do wybiórczo zaproponowanego postulatu. Gdyby ta akcja miała na celu przeobrażenia, jakim służyły owe zmielone listy, do których się odwołujecie, wówczas taka inicjatywa miałaby dla mnie sens. Tymczasem tu wybrany został zaledwie jeden z tamtych postulatów i ktoś prawdopodobnie próbuje zbić na nim kapitał popularności medialnej, aby przy jej pomocy wślizgnąć się do Sejmu lub Senatu, niekoniecznie za sprawą samej zmiany ordynacji wyborczej. Chciałbym się mylić, ale...
Na zmielonych listach obywatele udzielili również poparcia dla obniżenia liczby miejsc w Sejmie i likwidacji Senatu oraz likwidacji immunitetu w obecnej formie. Wy, jako zwolennicy inicjatywy Kukiza, marginalizujecie pozostałe cele, ponieważ ten jeden Wam na razie wystarcza. Jest to wg mnie podejście mało racjonalne, zwłaszcza, gdy inicjatywa używa tamtych list jako rodowodu, a każda z ówczesnych propozycji wymaga zmian Konstytuycji. Mamy ją zmieniać co kilka miesięcy, czy lepiej zrobić to raz w oparciu o cały pakiet propopzycji? Wydaje mi się, i z dnia na dzień coraz bardziej się w tym upewniam, że ta akcja raczej nie ma na celu naprawy Polski. Chciałbym sie mylić, ale czas pokaże czy mam racje, czy nie. Powodzenia!