31
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Po kilku latach, mając na uwadze, że to dobry zespół, dałem wszystkim umowy o pracę na czas nieokreślony.Bardzo długo żyli w stresującej niepewności. Kiedyś Wojciech Mann powiedział ze młodą osoba, jak popracuje pól roku w państwowej firmie, to już nie nadaje się do pracy w jego firmie. Myślę ze tu chodzi o nabranie złych nawyków.
W ciągu niecałego roku wszystkie 4 pracowniczki zaszły w ciążę i poszły na zwolnienie. Dwóch pracowników (wcześniej bardzo dobrych!) przestało przejmować się pracą, robiąc tylko niezbędne minimum i to też w ostateczności. Koniec końców 1,5 roku później musiałem zlikwidować działalnośćZatrudniasz 4 młode laski to czego się spodziewasz ? Na dodatek , na podstawie 6 osobowej grupy (na dodatek nie reprezentatywnej) uogólniasz na wszystkich zatrudnionych. Nie kupuje tego;[
Nie wiem nic o specjalnym koncie o którym piszesz. Możesz podać jego numer?Numeru konta nie znam i nie o numer mi chodziło. Kwota którą podałeś wydaje się być nie wygórowana, dodatkowo uwiarygodniłeś ją tymi kwiatkami przed biurowcem.
planowana wizyta darmozjadów z Warszawy tylko przyspieszyła praceJak teraz wyglądają plany? Wiadomo po co mieli przyjechać?
Gwoli ścisłości Police II już były budowane, w latach 70.Nazwę wymyśliła osoba która nie ma żadnej wiedzy historycznej o ZCh. Może jej nawet na świecie nie było, jak budowali Police II. Obecnie zarządzający zakładami odróżniają jednostki biznesowe.
Całość kosztowała niecałe 120 tysięcy złotych. Wliczając w to wszystkie koszty, nawet kwiatki przed wejściem do biurowca.Rozumiem że taka kwota jest wykazana w księgowości na specjalnym koncie otwartym na tą okoliczność.
Zakładam że dzik widzący człowieka może się czuć się tak jak człowiek widzący dzika. Nie jestem mieszczuchem biorąc pod uwagę że 1/3 życia spędzilam na wsi. Ale dzik waży 200kg, ma kły i może chcieć bronić swoich dzieci. Do tego panuje wścieklizna i jednak miejsce takiej zwierzyny jest w lesie.Zakładasz że dzikiem kieruje tylko strach, a może to być też złość, że ktoś wtargnął na teren gdzie on znalazł jedzenie. Widzi też, że kłów nie pokazujesz,
zwierzęta czujące zagrożenie ze strony człowieka przede wszystkim uciekają (nie licząc może jakichś wielkich drapieżników typu - lwy, tygrysy, niedźwiedzie). - poza tym piszesz o zagrożeniu ze strony ludzi - a wiec znowu problem jest w ludziach a nie zwierzętachDorzuć do tych drapieżników jeszcze dzika a nawet domowego pieska który wpada w złość, gdy w trakcie jedzenia będziesz próbował zabrać mu miskę z pokarmem. Te dziki już nie są takie dzikie; oswoiły się z człowiekiem, ale nadal nie mają pojęcia o czymś takim jak własność czy granica.
W przeciwieństwie do ludzi dziki nie są agresywne, nikogo nie atakują (to spokojne zwierzaki) - po co ten strach?Dzik, jak każde zwierzę, atakuje kiedy czuje się zagrożony.
Planuje się również w krótkim czasie (kilka lat) produkcję kwasu fosforowego w Senegalu i przewożenie go do Polic. Powodem są m.in. koszty i inne składowe związane z hałdami fosfogipsówCo z wytwórniami kwasu fosforowego? Do wycięcia
Parę zdjęć z meczu z Rosjankami: http://www.foto.cichomski.eu/2015/01/14/liga-mistrzow-cev-kps-chemik-police-dinamo-kazan/Zdjęcia na których jest Stefa (nawet tyłem) są atrakcyjniejsze
Na niektórych wydziałach od dwóch miesięcy były apele o umotywowanie podanych kwot. Były pisane maile, organizowane spotkania i wszystko jak krew w piach.
Obecny biurowiec się sypie. Ściany coraz bardziej popękane. Jak będziecie w biurowcu to możecie sobie pooglądać, zwłaszcza w okolicach klatek schodowych.
To na wydziałach tworzone są plany remontów, które później trafiają do biurowca do akceptacji. Serio myślicie, że pracownicy w biurowcu planują Wam co będzie remontowane?
Jeżeli ktoś nie potrafi przygotować dobrego planu remontów to niech później nie płacze, że nie zostaje on zaakceptowany ze względów formalnych i wraca się do stanu z roku ubiegłego.
Okaże się za cztery lata czy to nowotwór, czy "zielone światło",Dyktatura mało komu wychodzi na zdrowie
Ale widzę że niektórzy nie widzą problemu w pokrętłach moim zdaniem wadliwych.
większość mieszkańców SM Chemik po wymianie pokręteł na załączające się w wyższej temp. po prostu nie chce wietrzyć mieszkań bo ZA TO ZAPŁACĄ
elewacje budynków w niedalekiej przeszłości ocieplanych - np. Chemik D. Są na nich ogromne wykwity pleśni zielonej (grzybów). Podobnie jest na innych osiedlach, nie tylko SM chemik, ale nawet na domach jednorodzinnych.
nie jest to pleśń tylko najnormalniej w świecie mech i porost tak samo jak na drzewach w lesie, jest to spowodowane porowatością ściany, w tych małych szczelinach i dziurkach znajduje się woda która ogrzewana przez słońce kwitnie jak np długo stojąca woda w kałuży albo jakimś stawie. nie jest to żaden grzyb tym bardziej że nie miałby skąd się tam wziąć skoro ściana jest cały czas na świeżym powietrzu a grzyb powstaje z zaduchu i "kiszenia się" powietrza. No dziwne , nagle wpadłeś na to że wilgotność jest u nas duża no sorry ale blisko jest morze więc to chyba logiczne. A bywałem w wielu miastach Polski i np w Krakowie, Lublinie, Łodzi też elewacja pokrywa się mchem więc to jest wina tego że woda ze ściany po prostu nie spływa tylko zatrzymuje się na ścianie i po podgrzaniu przez słońce trochę odparuje a reszta kwitnie. powiem tak: kiedyś bloki były szare a życie kolorowe teraz jest chyba odwrotnie.bloki były niedocieplone wszyscy grzali a zwroty i tak były albo wychodziło się na zero, zaczęli ocieplać bloki i zwiększać opłatę za ogrzewanie. na klatce jest goręcej niż w domach!!!! nie chcę płacić za 30 st C na klatce, czemu nie ma tam pokręteł?
A dlaczego nie ma takich (od północy) wykwitów w innych, mniej wilgotnych regionach kraju?Nie wyjaśnia dlaczego nie ma glonów od południa
porastanie elewacji glonami, to zjawisko powszechne w całym naszym kraju i nie tylko naszym
u mnie jest w domu Higrometr (od 10 lat) i gdy tylko wilgotność wzrośnie do 45% - wietrzę i dogrzewam mieszkanie i wiem, co mówię bo mam to od 25 lat
Jesteśmy przekonani, że inwestycja w zdolną młodzież z naszego regionu to krok w przyszłość. Za kilka lat pierwsi absolwenci dołączą do grupy pracowników Naszych zakładów