Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - bruner

Strony: [1] 2
1
Kulinaria / Odp: [Police] Pizzeria
« dnia: Stycznia 09, 2016, 18:33:22  »
Nakręciłem się w życiu pizzy (wiadomo że robiłem najlepsze ;)) i mam awersję do każdej dowożonej pizzy. Jadałem na imprezach ze wszystkich lokalnych pizzeri i zawsze przyjeżdżają zaparowane, rozmoczone, wiszące kawałki. No ale to wina technologii przewozu, cienkości pizzy i ilości mokrych składników na niej. Często jest też na nich ciągnący się ser a tego nie cierpię. Lubię ser zapieczony na pizzy.
Dlatego uważam, że pizzę powinno się jeść w lokalu i porządnie wypieczoną. Ale jak już jestem w takim lokalu to i tak zawsze zamawiam coś innego niż pizzę bo, jak wspominałem, sam robiłem najlepsze ;)

A prywatnie, dla mnie, pizza nr 1 to na grubym cieście z PizzaHut a nr 2 to też na grubym cieście z Pizzeri Piccolo w Szczecinie. Uwielbiam (tę z Piccolo) od czasów szkoły średniej w latach 80-tych.

2
Kulinaria / Odp: Burger Bar
« dnia: Września 20, 2015, 14:24:38  »
Zjadłem w życiu setki burgerów i autorytatywnie ;) stwierdzam, że te w Mr Burger są bardzo smaczne a frytki (te ciosane) też są pyszne i co najważniejsze suche w smaku a nie nasiąknięte tłuszczem.
Jedyne co mi nie pasuje, to jednego razu było mocno nadymione w lokalu. Chyba wentylacja nie wyrabia. Po wyjściu musiałem porządnie się przewietrzyć.

3
Sport / Aleksander Doba - policzanin - głosujecie?
« dnia: Grudnia 15, 2014, 12:04:09  »
A czy wy głosujecie na pana Aleksandra?

Pewnie nie wszyscy wiedzą, ale policzanin Aleksander Doba został w raz z 9 innymi sportowcami (?) nominowany przez National Geographic nominowany do nagrody "Podróżnik Roku 2015". Jako pierwsza osoba na świecie przepłynął Atlantyk kajakiem, tylko za pomocą własnych mięśni (czyli na wiosłach), nie mając żagla. I zrobił to już po raz drugi :)
To nie są jego jedyne wyczyny, brał m. in. udział w wyprawie kajakiem z Polic aż za koło podbiegunowe. W ciągu 101 dni przebył samotnie trasę 5369 kilometrów z Polic do Narwiku podczas wyprawy „Kajakiem za Koło Podbiegunowe Północne z Polic do Narwiku”.

Uważam, że gość zasługuje na szacunek a nagroda należy mu się jak psu micha ;)  nie pomniejszając oczywiście osiągnięć innych nominowanych.

Głosować można raz dziennie aż do 31.01.2015 na stronie National Geographic
http://adventure.nationalgeographic.com/adventure/adventurers-of-the-year/2015/vote/#/kayak-aggressive-ocean_85269_600x450.jpg
tu można poczytać o innych osiągnięciach i wyczynach pana Doby
http://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Doba

i link z wyborczej http://off.sport.pl/off/1,111171,16930533,Aleksander_Doba_walczy_o_tytul_Podroznika_Roku_National.html


Może warto powalczyć o nagrodę dla niego? Sam klikam już chyba od miesiąca a dziś mnie tknęło, że chyba czas sprawę nagłośnić (jeżeli nie było).

4
Kulinaria / Odp: Chińczyk przy deptaku
« dnia: Listopada 24, 2014, 17:51:49  »
Dawno na forum nie zaglądałem i tak jadę po różnych tematach aż trafiłem tu  :D


Jakiś m-c temu jadłem ze znajomymi u chińczyka przy ryneczku. Zamówiłem kaczkę i z bólem serca muszę stwierdzić, że więcej tam nie będę jadał. Nie to, że niesmacze było, bo było smaczne. Problem w tym, że to co jadłem to nie była kaczka  >:( Ordynarnie dostałem kurczaka zamiast kaczki. Jeszcze nigdy nie widzialem, żeby mięso kaczki było białe a takie dostałem. Oczywiście nie smakowało też jak kaczka. Nie mylę się, kaczkę jadam w domu ze 2 razy w m-cu i wiem, jak wygląda i smakuje.

Przy wychodzeniu chciałem zwrócić uwagę ale naszło kilku klientów i nie chciałem wyjść na pieniacza. Jak to się mówi - zagłosuję nogami i więcej tam nie wrócę.

5
Rozrywka i Kultura w regionie / Dlaczego było tak mało ludzi
« dnia: Listopada 30, 2010, 23:44:49  »
No i wszystko jasne.
Na rynku jest przecież nowy gracz w postaci Club 83. Też urządzali Andrzejki i ponoć ludzi było sporo.
Po prostu, jak wszystko co nowe, przyciągneli sporo ludzi do siebie, z których część została stałymi bywalcami.
Jakby go nie było (Clubu 83) to Dobosz byłby pełny i tyle w temacie wyczerpywania formuły czy cyganów.

Cytat: "salomon"
Zresztą to nie ja biorę kasę by dawać rady , od tego są inni


Jasne, choć ja nie szukałem rady.
Zżerała mnie tylko ciekawość, co się zmieniło, że popularny lokal trochę opustoszał.

Pozdrawiam

6
Rozrywka i Kultura w regionie / Dlaczego było tak mało ludzi
« dnia: Listopada 30, 2010, 19:52:47  »
Cytat: "MSC"
Dokładnie "Dobosz"kojarzy się ze stylem "don vasylowym"... :ble:


Dobra, niech się niektórym kojarzy.
Ale rok temu się nie kojarzył???

Czy to był może wpływ zespołu "Sumptuastic", że taki tłum był?

7
Rozrywka i Kultura w regionie / Dlaczego było tak mało ludzi
« dnia: Listopada 30, 2010, 18:15:17  »
Masz dziwne skojarzenia.
Mieszkam 20 lat w Policach, byłem kilka razy na baletach u Dobosza, kilka razy w życiu widzialem jakieś plakaty informujące o jakichś romskich imprezach u D., ale w życiu nie przyszło by mi do głowy nazwać tego "obciachową imprezą".

Dla mnie obciachem jest np. występ Boys czy Stachurskiego w Club 83.

Rok temu też byłem na Andrzejkach u Dobosza, grał jakiś zespół i było full ludzi.
Wtedy nie był obciachowy?

8
Rozrywka i Kultura w regionie / Dlaczego było tak mało ludzi
« dnia: Listopada 30, 2010, 16:13:41  »
Ale to nie była "impreza cygańska", ani nawet w nazwie nie było nic sugerujacego cygan.
Na ich stronie figurowało jako zabawa andrzejkowa i tylko podana była cena i co jest do konsumpcji.

Co do laserów, to nikt tym nie kusił i nawet nie wiedziałem o tym, że takie coś będzie.
Zdziwiłem się, jak za pierwszym razem zgasły światła i odpalili lasery i dym. Trzy razy tak robili i wyglądało to naprawdę nieźle.

9
Rozrywka i Kultura w regionie / Dlaczego było tak mało ludzi
« dnia: Listopada 30, 2010, 09:49:39  »
Witam
Byłem w sobotę na Andrzejkach u Dobosza i pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to niska frekwencja.
Była tylko jedna sala a druga była zasłonięta kotarą. No i oczywiście góra była pusta.
Na parkiecie był przyjemny luzik.

Wykluczam ograniczenie ilości biletów przez właściciela, więc co mogło wpłynąć na tak małe zainteresowanie w tej naszej nie tak małej miejscowości? Bo napewno nie nadmiar lokali w Policach.
 
Nie piszcie że ZCH źle stoją, bo 50 zł (od osoby) za didżeja i dość sensowną zimną konsumpcję w dość stylowym (a na pewno najładniejszym) lokalu w Policach to nie jest jakaś zapora.
Bilet do Multikina kosztuje ponad 20 zł i jeszcze trzeba dojechać i za parking zapłacić a to tylko 2 godziny filmu a tu kilkugodzinna zabawa z pokazem laserów.

Większość bawiących się była w wieku od ok. 40 lat (jak ja) wzwyż a i było z kilkanaście osób tak ciut powyżej 20 lat.
Jeszcze zrozumiałbym, jakby to było zapowiadane jako "dancing", że młodzież odstraszyło ale DJ?
Czy to może wpływ, że za pasem Sylwester a to większy koszt? No ale Sylwester jest co rok i Andrzejki są co rok, a nie kilka razy w roku.

10
Kulinaria / Gdzie zjeść kebaba?
« dnia: Maja 10, 2009, 14:23:09  »
Cytat: "ludek"
wracając do Akropolisa, ostatnio, byłem na zakupach w Carrefour przy Tużynie i odwiedziłem Akropolis-poprostu masakra, bułka sucha zjarana, żarełka mało i ogólnie bez smaku, tak wiec chyba Akropolis ogólnie słynie z robienia lipy...


Jako, że niejednemu psu na imię Burek więc i Akropolisów też jest więcej na świecie .
Ten z Carrefoura nie ma nic wspólnego z polickim (oczywiście poza nazwą).
BTW też tam jadłem i było "nędzne".

11
Kulinaria / Gdzie zjeść kebaba?
« dnia: Kwietnia 07, 2009, 22:36:13  »
Cytat: "pinki"
Bruner nie wiem jak ty ale ja zawsze mówię jakich nie chcę składników i jakoś mi ich nie nakładają:). Więc chyba że jesteś taki strachliwy że boisz się powiedzieć czego nie chcesz.


No przecież napisałem, że zawsze zastrzegam, żeby było bez cudowania.

A co do turka, to jeszcze nie jadłem u niego. Wogóle w Policach, to ostatni kebab jadłem ze 3 lata temu i to w Akropolis. Nie pamiętam szczegółów.
Jeżeli jadam coś na naszym mieście, to albo tosty koło Kingi albo u chińczyka ewentualnie pizza.

Jak piszesz "u turka", to chodzi Ci o ten kontener koło Kingi?
Żona z dzieciakami raz tam kupiła i mówiła, że było dobre.

Ale kobietom nie można ufać, jeżeli chodzi o jedzenie  :rotfl:

12
Kulinaria / Gdzie zjeść kebaba?
« dnia: Kwietnia 07, 2009, 20:36:40  »
Co wy z tym sosem?
Przecież to nie ma nic wspólnego z prawdziwym tureckim kebabem.

U nas w Polsce typowy kebab to kilo surówki, litr sosu i 70 gram mięsa, odważonego co do grama. Nawet w tych kebebiarniach (?) znanych jako tureckie, to robią na specjalność polską. Wiadomo, mięso najdroższe a kapucha i marchew tania.
Dobija mnie, jak pracownik wrzuca mięso na wagę i ma być powiedzmy 70 gram a jest 68 gram. Wtedy następuje wahanie: jak dorzucę ten kawałek, to będzie troszkę za dużo, jak nie dorzucę, to będzie za mało a klient patrzy i jeszcze się przyczepi.
Dodatkowo wrypią człowiekowi bez pytania jakiejś kukurydzy, marynaty, cebulki prażonej i keczup na wierzch.
I wszystko zalewają grubo sosem, żeby jakikolwiek smak z tego cuda wydobyć.
Fuj. :pukel:

Zawsze, jak gdziekolwiek zamawiam kebab, to zastrzegam sobie bez cudowania.

Prawdziwy kebab turecki, to tylko za granicą można kupić, czyli tam, gdzie Turcy także jedzą a nie tylko robią kebaby.
Dwa, może trzy razy w roku jestem w Niemczech i tam jadam porządny kebab tzn. dużo mięsa (obowiązkowo mielonka a nie jakieś filety czy karkówka), trochę sosu i odrobina świeżych warzyw. I cena tylko ciut wyższa niż w Polsce. Jak im się to opłaca?
W Berlinie, na Kantstrasse jest spory lokal (w tureckim klimacie) z salą i kilkoma stolikami, toaletą itd. Ze dwa lata tam nie byłem ale wypasiony kebab w bułce kosztował 2,5 euro a rollo 3 euro.
Ale takie, że ledwie dwoma rękoma obejmowałem, a gruby był nie od warzyw  :lol2:

A w greckim bistro (Francja) zapłaciłem 3 euro za takie coś: gruba bagietka (tak z 10 cm średnicy), ze 25 cm długości, przecięta wzdłuż i wypchana całkowicie mięsem (chyba cielęciną), z odrobiną fety w środku. A warzywka? Jeden listek sałaty w środku.  :rotfl:
Pycha :jupi:
Do dziś śni mi się po nocach.


A potem idę na miasto i ..... :pukel:

13
Kulinaria / [Police] Pizzeria
« dnia: Marca 16, 2009, 21:40:52  »
Dzisiaj pierwszy raz zamówiłem pizzę z nowego Palermo (na dowóz).
Miało być 30 minut a miałem wrażenie, że było krócej (ale nie spojrzałem na zegarek    :lol2: ).
Co do pizzy, to wziąłem w sumie 4 połówki i wszystkie były bardzo smaczne (i wypasione).
Mają fajne ciasto, takie jakby lekko puszyste, a ja takie lubię (najlepiej gruba z Pizza Hut).
I bardzo mi pasowało, że była tylko lekko zaparzona w kartonie. Prawie zawsze jak brałem ze starego Palermo, to wisiała w rękach.

Jak dla mnie, to zyskali nowego klienta.

14
Kulinaria / [Police] Pizzeria
« dnia: Stycznia 06, 2009, 19:41:46  »
Słyszałeś o czymś takim jak interpunkcja?
Uwierz, pomaga innym zrozumieć sens Twojej wypowiedzi.
Jakbyś po "pizza hut" wstawił przecinek, to bym nie musiał tracić kilkunastu sekund na zrozumienie twojego posta.

Ale merytorycznie się z tobą zgadzam w 100%

15
Kulinaria / [Police] Pizzeria
« dnia: Listopada 23, 2008, 23:06:39  »
Ja osobiście robiłem lepsze pizze i z tego powodu rzadko zamawiam u nas w Policach  ;D
Zamawiam jak dzieciaki mają ochotę i akurat w Palermo, bo syn uwielbia ich trzyserową a nie wiem czy inne pizzerie mają takie coś.

Osobiście to uwielbiam pizzę z Picolo w Sz-nie, na grubym cieście i polaną sosem. Ten smak kocham już od 22 lat :thumleft: Ale już ze 2 lata nie byłem u nich i mam nadzieję, że się nic nie zmieniło.
To były czasy, jak się u nich stało w 30-osobowej kolejce do stolika.

No i uwielbiam Wiejską na grubym cieście z Pizza Hut, ale to bardziej przez składniki.

Strony: [1] 2