Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Police] Chcieliście PO, to macie  (Przeczytany 173567 razy)

Offline MrW

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 443
    • Zobacz profil
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #405 dnia: Maja 22, 2012, 00:26:40 »
Cytat: "sekator"
Nawet Hiszpania i Włochy nadal sprzedają swoje obligacje. Żaden powód do dumy. Proponuję, abyś sprawdził aktualną rentowność polskich obligacji (na poziomie europejskich bankrutów) i sumę odsetek jaką płacimy rocznie od zaciągniętych długów. Po zestawieniu tych wartości tylko całkowity laik może uwierzyć, że jesteśmy w stanie spłacić kiedykolwiek zaciągnięte długi.

1/
Sławek, czy wiesz, co to jest rentowność obligacji skarbowych?
Zwątpiłem teraz, bo generalnie jako obecny malkontent (w stocunku do rządu PO) tego parametru nie powinieneś wskazywać, albowiem rentowność polskich obligacji w ostatnich latach jest super niska (dla niewtajemniczonych- czym mniejsza rentowność obligacji tym lepiej). W marcu odnotowaliśmy rekordowe niskie poziomy rentowności, i w tym momencie byliśmy lepsi nawet od Francji i Ni.emiec. Co prawda w kwietniu poziom rentowności się nieco podniósł, lecz zacytuję ostanie komentarze dotyczące tej kwesti:
Cytuj (zaznaczone)
Polski dług pozostaje w cenie. Nasze finanse zachęcają inwestorów

Resort finansów zmniejszy w maju podaż obligacji. Rentowności naszych papierów znów mogą pójść w dół, ale o spadek ponizej tegorocznych rekordów z marca będzie trudno. Powód to niepewna sytuacja za granicą.
Rynki nie lubią długich weekendów. Przy niewielkiej liczbie aktywnych inwestorów wystarcza niewielkie kwoty, by przesuwać poziomy cen i rentowności. Ale widać upał rozleniwił inwestorów, bo w poniedziałek ruchy na obligacjach były bardzo niewielkie, choć w dalszej części tygodnia może to się zmienić. – Zagranica może wykorzystać mniejsza płynność rynku. Pewnie jak wrócimy w poniedziałek do pracy, to i kurs walutowy, i wyceny obligacji będą trochę przypadkowe. Niestety w takich dniach interesy poszczególnych graczy decydują o tym, w która stronę idzie rynek. Choć w dłuższym terminie rentowności powinny się obniżać – mówi Arkadiusz Urbański, analityk Pekao SA. Skąd ten optymizm? Jest kilka powodów. Pierwszy to niewielka podaż nowych papierów skarbowych, jaka na maj zaplanowało Ministerstwo Finansów. Z planu w ogóle wypadły bony skarbowe.
Dla rynku to sygnał, ze sytuacja płynnościowa budżetu jest na tyle dobra, ze MF nie musi w ten sposób pozyskiwać gotówki. Zresztą sam resort oświadczył, ze ma na kontach bankowych ok. 30 mld zł. Obligacje ministerstwo zamierza sprzedawać w pierwszej połowie maja. Podaż ma wynosić od 4 do 8 mld zł. W kwietniu MF na rynek rzuciło papiery za ponad 9 mld zł. Zmniejszenie podaży nie jest zaskoczeniem. Analitycy zwracają uwagę, ze MF do perfekcji opanowało zarządzanie oczekiwaniami inwestorów. Od kilku tygodni regularnie dostają oni informacje o coraz większym stopniu zaspokojenia tegorocznych potrzeb pożyczkowych. Po kwietniu resort sfinansował je już w 65 proc. A skoro tak, to nie ma co spodziewać się zalewu rynku obligacjami. Są też fundamentalne powody, dla których polski dług powinien być w cenie. Przede wszystkim tempo polskiej konsolidacji fiskalnej.

W 2011 r. rządowi udało się zmniejszyć deficyt o 2,7 pkt proc. PKB. W tym roku ma spaść o kolejne 2,2 pkt proc. PKB. Na dodatek w tym roku relacja długu publicznego do PKB ma być niższa niż w poprzednim – co ma być początkiem dłuższego trendu spadkowego. Inwestycje w polskie obligacje są stosunkowo bezpieczne, bo nie ma ryzyka np. obniżenia ratingu – jak to miało miejsce w przypadku Hiszpanii, gdzie w ostatni piątek Standard & Poor’s obniżyła ocenę o dwa poziomy.

– Poza tym spadają rentowności niemieckich obligacji, które dla naszych są punktem odniesienia. Skoro wiec w Polsce nic złego się nie dzieje, to ten spread nie powinien się rozszerzać i rentowności długoterminowych polskich papierów tez powinny spadać – mówi Arkadiusz Urbański. Jego zdaniem jest dużą szansa, ze gdy rynek wróci do zwykłego rytmu, rentowności pięcioletnich papierów powinny zbliżyć się do marcowych, rekordowo niskich poziomów – 4,75 proc. Podobnie z papierami 10-letnimi – pułap 5,30 proc. z marca tez jest w zasięgu. Zagadka to zachowanie obligacji dwuletnich.

W tym przypadku dużo zależeć będzie od tego, czy za tydzień RPP podwyższy stopy procentowe. Agnieszka Decewicz z BZ WBK nie wierzy w przełamanie poziomów z marca. Bo oprócz decyzji RPP jest jeszcze kilka innych czynników ryzyka, głównie międzynarodowych – m.in. wybory we Francji i Grecji. Ich wynik może mieć wpływ na notowania na rynkach europejskich, a te – pośrednio – na nastroje w Polsce. To tym bardziej prawdopodobne, ze zaangażowanie inwestorów zagranicznych w polski rynek długu jest bardzo wysokie. Na koniec marca mieli oni w portfelach papiery o wartości prawie 170 mld zł.

– Tylko rozwianie wszystkich niepewności co do rozwoju sytuacji w strefie euro może dać impuls do spadku rentowności poniżej poziomów z marca. Na razie będzie to silny punkt wsparcia. Nie można wykluczyć, ze gdy rentowności spada, część inwestorów zechce zrealizować zysk i trend spadkowy zostanie wyhamowany – mówi Agnieszka Decewicz.



Co do zaciągniętych długów:
Stany zjednoczone - 15 bln $
Japonia - 11 bln $
Włochy - 2 bln $
Cała Unia Europejska - 12,6 bln $
Polska - 245 mln $ (czyli 12% tego co Włosi).
Jednak jeśli chcemy porównywać poszczeglne Państwa pod względem zadłużenia to robi się to na podstawie % zadłużenia do PKB. I tak:
Grecja - 160% PKB
Hiszpania - 66% PKB
Portugalia- 110% PKB
Włochy- 120% PKB
Irlandia - 105% PKB
Polska- 56% PKB

Czy jest tak tragicznie?

3/
Co do kwestii spłaty zadłużenia- nie ma już chyba kraju w Europie i na świecie (no- może Estonia, Norwegia i jeszcze nieliczni), gdzie by wierzyli w spłatę zadłużenia. Można stwierdzić więcej- sami wierzyciele nie wierzą w taką spłatę:) Stąd m in. pojęcie rentowności obligacji.

I na koniec- to, że nie jest różowo- to się zgadza, ale by od razu przepowiadać kataklizmy?

O dalszych bardziej optymistycznych danych makroekonomicznych - w najbliższym czasie.
Idę spać.
Dobranoc

palindrom

  • Gość
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #406 dnia: Maja 22, 2012, 09:19:36 »
Cytat: "MrW"
Jednak jeśli chcemy porównywać poszczeglne Państwa pod względem zadłużenia to robi się to na podstawie % zadłużenia do PKB. I tak:
Grecja - 160% PKB
Hiszpania - 66% PKB
Portugalia- 110% PKB
Włochy- 120% PKB
Irlandia - 105% PKB
Polska- 56% PKB

Czy jest tak tragicznie?

Nie mamy 56% PKB, dzięki kreatywnej księgowości zeszliśmy poniżej 55%, a wszystko to, żeby uniknąć drugiego progu ostrożnościowego.
Jego wprowadzenie oznacza co do zasady brak możliwości zaplanowania deficytu budżetowego.

jezat

  • Gość
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #407 dnia: Maja 22, 2012, 09:36:34 »
Cytat: "MrW"
Jednak jeśli chcemy porównywać poszczeglne Państwa pod względem zadłużenia to robi się to na podstawie % zadłużenia do PKB. I tak:
Grecja - 160% PKB
Hiszpania - 66% PKB
Portugalia- 110% PKB
Włochy- 120% PKB
Irlandia - 105% PKB
Polska- 56% PKB

Czy jest tak tragicznie?

Cytat: "palindrom"
Nie mamy 56% PKB, dzięki kreatywnej księgowości zeszliśmy poniżej 55%, a wszystko to, żeby uniknąć drugiego progu ostrożnościowego.
Jego wprowadzenie oznacza co do zasady brak możliwości zaplanowania deficytu budżetowego.

A co najważniejsze wg ciebie w Polsce nigdy nie było socjalizmu dlatego możemy porównywać się na jednakowej płaszczyznie z państwami o ugruntowanym ustroju gospodarczym.To oczywista bzdura.Ale mimo to na tle innych krajów których zadłużenie pokazał MrW wyglądamy niezle.Na szczęście,bo nie rządzą cudotwórcy z PiS.

Offline Daria

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 933
    • Zobacz profil
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #408 dnia: Maja 22, 2012, 20:22:27 »
Cytat: "MrW"
Cytat: "Daria"
MrW napisał/a:
Bądźmy sprawiedliwi i jezat atakuje i jezata atakują.

A więc bądźmy i nie okłamujmy siebie i innych, psze pana.

Przepraszam, czy dobrze czytam?


To niby ja mam wiedzieć?

Cytat: "MrW"
Cytat: "Daria"
Zbijajcie jego argumenty swoimi. Trudne?


Nie szufladkuj mnie.
Pozdrawiam


Ja? Ciebie? Jeśli już to Ty siebie. Również pozdrawiam.
- Znaj i uwzględniaj zdanie innych -

Offline MrW

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 443
    • Zobacz profil
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #409 dnia: Maja 22, 2012, 20:37:49 »
Cytuj (zaznaczone)
20 mln dolarów rocznie, których od Polski na utrzymanie bezpieczeństwa w Afganistanie po 2014 r. chcą Stany Zjednoczone, to nie jest kwota, która byłaby trudna do udźwignięcia przez polski budżet - uważa wicepremier szef PSL Waldemar Pawlak. ...

Reszta artykułu pod linkiem: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/20-mln-dolarow-na-afganistan-pawlak-do-udzwignieci,1,5138780,wiadomosc.html

Czy to jest nam potrzebne i rozsądne?

jezat

  • Gość
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #410 dnia: Maja 22, 2012, 21:05:00 »
Cytat: "MrW"
Cytuj (zaznaczone)
20 mln dolarów rocznie, których od Polski na utrzymanie bezpieczeństwa w Afganistanie po 2014 r. chcą Stany Zjednoczone, to nie jest kwota, która byłaby trudna do udźwignięcia przez polski budżet - uważa wicepremier szef PSL Waldemar Pawlak. ...

Reszta artykułu pod linkiem: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/20-mln-dolarow-na-afganistan-pawlak-do-udzwignieci,1,5138780,wiadomosc.html

Czy to jest nam potrzebne i rozsądne?

Nie jego pieniądze więc go to nie obchodzi.On pilnuje tylko interesów "biednego"chłopstwa co to żywią i bronią.Niedawno przyjrzałem się tym krusowskim interesom.Włos się na głowie jeży. Składka emerytalno-rentowa "biednego"chłopa do 50 ha wynosi 80 zł m-cznie.Emerytura podstawowa za taka miesięczną krwawicę po osiągnięciu 65 lat wynosi 799,18 zł brutto.To jest horror.Ale opozycja udaje,że to nie ich sprawa a Pawlak zawija sreberka.

sekator

  • Gość
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #411 dnia: Maja 22, 2012, 22:18:39 »
Cytat: "jezat"
Ale opozycja udaje,że to nie ich sprawa a Pawlak zawija sreberka.


To nie opozycja rządzi tylko PO i to ono drży ze strachu przed swoim koalicjantem. Jakoś od pięciu lat (pomimo że posiadają pełnię władzy na wszystkich szczeblach) nawet nie dotkneli KRUSu. Przestań traktować ludzi jak idiotów i wybielać Tuska , obarczając opozycję wszelkimi możliwymi winami. Te numery wykręcał już Urban przed 1989 rokiem i też niewielu frajerów się na nie nabierało.
Rozumiem twoje uwielbienie dla Donalda, ale ciągłe walenie w opozycję jest po prostu żałosne,a ciągłe schlebianie władzy - niesmaczne.

palindrom

  • Gość
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #412 dnia: Maja 22, 2012, 22:25:08 »
Cytat: "jezat"

A co najważniejsze wg ciebie w Polsce nigdy nie było socjalizmu dlatego możemy porównywać się na jednakowej płaszczyznie z państwami o ugruntowanym ustroju gospodarczym.To oczywista bzdura.Ale mimo to na tle innych krajów których zadłużenie pokazał MrW wyglądamy niezle.Na szczęście,bo nie rządzą cudotwórcy z PiS.

To ciekawe, ja twierdzę, że w Polsce nigdy nie było socjalizmu? Mógłbym się dowiedzieć kiedy?


Możemy się porównywać również do krajów w których socjalizm jest / był:
Chiny - 19% PKB
Rosja - 8,7%
Czechy - 41,2%
Węgry - 80,7%

Niestety są to suche procenty, a nas interesuje sytuacja naszego kraju. Przewidziano u nas progi ostrożnościow, nie bez przyczyny wybierając akurat wartości 50% i wzwyż. Już niedługo, za rok czy dwa przekroczymy drugi próg i zacznie się prawdziwe zgrzytanie zębów, zamrożenie waloryzacji emerytur, zamrożenie wzrostów w budżetówce i zakaz deficytu ...

sekator

  • Gość
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #413 dnia: Maja 22, 2012, 23:01:58 »
Cytat: "palindrom"
Już niedługo, za rok czy dwa przekroczymy drugi próg i zacznie się prawdziwe zgrzytanie zębów, zamrożenie waloryzacji emerytur, zamrożenie wzrostów w budżetówce i zakaz deficytu


Myślę, że nastąpi to dużo, dużo wcześniej. Polecam do obejrzenia ceny walut na dzisiejszym forexie i poziom deficytu budżetowego cichaczem opublikowany przez Ministerstwo Finansów. Jest kiepściutko.

jezat

  • Gość
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #414 dnia: Maja 23, 2012, 09:47:23 »
Cytat: "jezat"
Ale opozycja udaje,że to nie ich sprawa a Pawlak zawija sreberka.


Cytat: "sekator"
To nie opozycja rządzi tylko PO i to ono drży ze strachu przed swoim koalicjantem. Jakoś od pięciu lat (pomimo że posiadają pełnię władzy na wszystkich szczeblach) nawet nie dotkneli KRUSu. Przestań traktować ludzi jak idiotów i wybielać Tuska , obarczając opozycję wszelkimi możliwymi winami. Te numery wykręcał już Urban przed 1989 rokiem i też niewielu frajerów się na nie nabierało.

To bracia nie mieli pełnej władzy?Ciekawe?
Aha!zapomniałem o ludziach marnej reputacji i koalicji z nimi.Jednym z nich był Rychard Czarnecki.Potrzcie jak z człowieka marnej reputacji stał się lizusem prezesa.Koalicja z ludzmi marnej reputacji nie wyszła wam na zdrowie i od tamtego czasu siedzicie na ławce rezerwowych.PO nie musi drżeć ze strachu,bo ma zdolności koalicyjne i chętnych do niej.

Offline MrW

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 443
    • Zobacz profil
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #415 dnia: Maja 23, 2012, 10:16:48 »
Cytuj (zaznaczone)
Koszty utrzymania państwa stanowią coraz mniejsze obciążenie dla budżetu. To efekty zamrożenia przed dwoma laty pensji oraz zatrudnienia w administracji. Oszczędzamy też na remontach i zakupach – informuje "Rzeczpospolita".
Zaordynowane przez premiera Donalda Tuska oszczędności największe efekty przyniosły w 2011 r., kiedy utrzymanie państwa (bez wydatków socjalnych, obsługi długu i inwestycji) kosztowało podatników ok. 237 mld zł. Czyli o 1,9 proc. więcej niż w 2010 r., co było najniższym wzrostem od 2007 r., od kiedy resort finansów publikuje tego typu dane.
"Powiedziałabym nawet, że państwo nie tyle zaczęło w końcu oszczędzać na sobie, ile ograniczyło marnotrawstwo środków" – stwierdza główny ekonomista BCC, b. wiceminister finansów Stanisław Gomułka.
Oszczędności to głównie efekt cięć kadrowych w budżetówce. W końcu zeszłego roku pracowało w niej o 24,7 tys. osób mniej niż w 2010 r.
Największe oszczędności widać jednak w bieżących wydatkach na funkcjonowanie urzędów i instytucji oraz utrzymanie mienia publicznego. Spadły one o 0,6 proc. Np. wydatki na utrzymanie i remonty dróg spadły z 2,3 mld zł do 1,85 mld zł.

Źródło: http://biznes.onet.pl/panstwo-coraz-tansze,18554,5139085,1,news-detal

jezat

  • Gość
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #416 dnia: Maja 23, 2012, 12:47:48 »
Cytat: "MrW"
Cytuj (zaznaczone)
Koszty utrzymania państwa stanowią coraz mniejsze obciążenie dla budżetu. To efekty zamrożenia przed dwoma laty pensji oraz zatrudnienia w administracji. Oszczędzamy też na remontach i zakupach – informuje "Rzeczpospolita".
Zaordynowane przez premiera Donalda Tuska oszczędności największe efekty przyniosły w 2011 r., kiedy utrzymanie państwa (bez wydatków socjalnych, obsługi długu i inwestycji) kosztowało podatników ok. 237 mld zł. Czyli o 1,9 proc. więcej niż w 2010 r., co było najniższym wzrostem od 2007 r., od kiedy resort finansów publikuje tego typu dane.
"Powiedziałabym nawet, że państwo nie tyle zaczęło w końcu oszczędzać na sobie, ile ograniczyło marnotrawstwo środków" – stwierdza główny ekonomista BCC, b. wiceminister finansów Stanisław Gomułka.
Oszczędności to głównie efekt cięć kadrowych w budżetówce. W końcu zeszłego roku pracowało w niej o 24,7 tys. osób mniej niż w 2010 r.
Największe oszczędności widać jednak w bieżących wydatkach na funkcjonowanie urzędów i instytucji oraz utrzymanie mienia publicznego. Spadły one o 0,6 proc. Np. wydatki na utrzymanie i remonty dróg spadły z 2,3 mld zł do 1,85 mld zł.

Źródło: http://biznes.onet.pl/panstwo-coraz-tansze,18554,5139085,1,news-detal

A wieczorem pojawi się zarzut pewnego forumowicza,że wydatki na utrzymanie dróg spadły.A co się będzie działo,jeśli Rostowski obniży  deficyt państwa?strach pomyśleć.Ale kierunek jest dobry.Dobre tendencje może zepsuć PiS,z jednej strony krzyczący o rozroście administracji a z drugiej obiecujący nowe województwo środkowo-pomorskie.

Offline MrW

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 443
    • Zobacz profil
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #417 dnia: Maja 23, 2012, 13:17:55 »
Cytat: "jezat"
A wieczorem pojawi się zarzut pewnego forumowicza,że wydatki na utrzymanie dróg spadły.

Spoko- mam już gotową odpowiedź na ten ewentualny zarzut.
Cytat: "jezat"
A co się będzie działo,jeśli Rostowski obniży deficyt państwa?strach pomyśleć

Już to robi. Verte artykuł dotyczący obligacji skarbowych kilka pięterek wyżej.
Cytat: "jezat"
Dobre tendencje może zepsuć PiS,z jednej strony krzyczący o rozroście administracji a z drugiej obiecujący nowe województwo środkowo-pomorskie.

Gorzej to widzę.
Teraz obiecuje.
Jakby ponownie doszedł do władzy- zacząłby realizowac pewne obietnice.
I po 2 latach by znowu "uciekł".
Ludzie by zapomnieli, a PiS by próbował oświaceć ich jak to za ich czasów było pieknie i wspaniale. Jak to obniżeli podatki i składki rentowe. Dawali becikowe, etc.
A ludzie niektórzy by słuchali i przyklaskiwali nie rozumiejąc, iż doraźne działania dopiero po czasie mają swoje konsekwencje.

palindrom

  • Gość
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #418 dnia: Maja 23, 2012, 14:31:40 »
Cytat: "MrW"
Już to robi. Verte artykuł dotyczący obligacji skarbowych kilka pięterek wyżej.

Rostowski obniża deficyt? To ciekawa informacja, niestety niezgodna z prawdą.
Dlaczego niezgodna z prawdą? Ponieważ zmieniono metodę liczenia deficytu, a konkretnie przesunięto środki z OFE do ZUS skutkiem czego zmniejszył się deficyt. Deficyt liczony metodą UE [którą obliczany jest deficyt np. Hiszpanii, Niemiec czy Grecji również] dla RP już dawno przekroczył 55%, ciągle rośnie i zbliża się do 60%.

Dlaczego tak się dzieje?

Dotychczas deficyt w ZUSie finansowany był z budżetu państwa, obecnie deficyt w ZUSie zmniejszono przesuwając tam środki z OFE i tworząc zobowiązanie ZUSu względem przyszłych pokoleń. Ktoś w końcu będzie to musiał spłacić...

De facto więc dług się zwiększył [obligacje które finansowały ZUS sprzedawano po 4,5 - 5%, natomiast waloryzacja środków, które przesunięto z OFE do ZUS byłaby w tym roku o 7,9%, nominalnie więc na każde 100 zł przesunięte zwiększamy dług o około 3 zł]

jezat

  • Gość
[Police] Chcieliście PO, to macie
« Odpowiedź #419 dnia: Maja 23, 2012, 15:22:55 »
Cytat: "MrW"
Już to robi. Verte artykuł dotyczący obligacji skarbowych kilka pięterek wyżej.

Cytat: "palindrom"
Rostowski obniża deficyt? To ciekawa informacja, niestety niezgodna z prawdą
Dotychczas deficyt w ZUSie finansowany był z budżetu państwa, obecnie deficyt w ZUSie zmniejszono przesuwając tam środki z OFE i tworząc zobowiązanie ZUSu względem przyszłych pokoleń. Ktoś w końcu będzie to musiał spłacić...

A kto ma wykupić z OFE obligacje Skarbu Państwa,kupowane za przymusowo odprowadzane składki,które powiększały deficyt ZUSu?Musi je wykupić Skarb Państwa czyli budżet.Obecnie Skarb Państwa nie musi szukać nabywcy ani zmuszać OFE do kupowania obligacji.
Cytat: "palindrom"
De facto więc dług się zwiększył [obligacje które finansowały ZUS sprzedawano po 4,5 - 5%, natomiast waloryzacja środków, które przesunięto z OFE do ZUS byłaby w tym roku o 7,9%, nominalnie więc na każde 100 zł przesunięte zwiększamy dług o około 3 zł]

Obligacji nie sprzedawano OFE tylko przekazywano( zgodnie zresztą z przepisami)za określony procent.Natomiast jeśli chodzi o waloryzację środków przesuniętych z OFE do ZUS to chyba lepiej,że na indywidualnych kontach ich wartość rośnie a nie spada.Poza tym chyba dobrze,że państwo przestało karmić prywatne OFE przymusowo ściąganymi składkami?