pozdrawiam wszystkich pozostałych i obiecuję, że o następnym spotkaniu poinformuję zainteresowanych na priva, sekator
Jestem, przepraszam, że dopiero teraz, ale świętowałem... i bynajmniej nie przed komputerem:)
Ślicznie dziękuję, za życzenia.
Ślicznie dziękuję, rownież, że przybyliście na spotkanie i jednocześnie wybaczcie, ze musiałem uciec, ale już wcześniej, wcześniej żonka moja miała zaklepane terminy na wyjazd do Galaxy na Noc zakupów.
Co do samego spotkania- moim zdaniem przekonaliśmy się empirycznie, że pomimo różnych poglądów można naprawdę kulturalnie i miło podyskutować. I już nie mogę się doczekać następnego wspólnego wypadu. Tym bardziej, że nie mamy dokończonego tematu nt poglądów liberalizmu czy interwecjonizmu obejmujacych działalnośc gospodarczą w skali mikro.
Odnosząc się teraz do ostatnich tutejszych wypowiedzi.
Napisałem wystarczająco jasno, że to raczej Twoje zachowanie przypomina faszystowskie, bo m.in. w przeciwieństwie do tych, których tym mianem nazywasz, brutalnie i bezpardonowo atakujesz wszystkich, którzy mają czelność mieć inne niż Twoje poglądy. Ot tyle i aż tyle
Bądźmy sprawiedliwi i jezat atakuje i jezata atakują.
Oczywiście retoryka, jaką posługuje się jezat jest wysoce negatywna (o czym za chwilkę) ale by od razu stwierdzać publicznie, że jego zachowanie przypomina faszystowskie? Buuu... chyba musze powrocić do źródła i ponownie poczytać na tamat faszyzmu i jego przejawów...
A zaczęło się, że faktycznie jezat się normalnie w życiu pomylił i niechcąco zdublował swój post...
A teraz znowu do jezata:
Żeby kogoś kopnąć też trzeba mieć odwagę,której tobie brakuje.A z ludzmi popierającymi człowieka zauroczonego marzeniami Hitlera nie spotykam się.Od ciebie jak na razie nie uslyszałem słów potępienia za jego sejmowy wyskok.Nie tylko zresztą od ciebie.Wniosek - podoba się wam język jarosławpolskęzbaw reklamujący austriackiego kaprala.I to wystarczy przypomnieć Polakom
Ech- jezaciku- ja też mam czasem wziąć Ciebie na kolano i dać takiego klapsa, że hej.
No, ale te metody obecnie nie są i modne i chyba prawnie niedozwolone, więc spóbuję w nowoczesny sposób:
Jezat- proszę Ciebie, błagam wręcz- zmień retorykę.
Ogranicz swoje słowotwórstwo do najistotniejszych elementów, pozbywając się tej sieczki, którą powtarzana jest jak "starta płyta".
Spróbuj, proszę Ciebie skoncentrować się na faktach, konkretach, tezach, antytezach oraz ich uzasadnieniu.
Spróbuj, proszę zlikwidować w swych wypowiedziach epitety i niepotrzebny jad.
Zapewniam Ciebie, że jakbyś to zrobił, inni również by inaczej odnosili się do tego co myślisz i piszesz.
Przedłuż treść nad formą- a wiem, że to potrafisz- ot- choćby kalkulacje Twoje w wątku o emeryturach.
Czy moja prośba może być spełniona? Czy jest to możliwe?
Podpowiem Ci jak tego można się nauczyć, na przykładzie ostatniej, cytowanej Twojej wypowiedzi. Rozłożę ją na czynniki pierwsze:
Żeby kogoś kopnąć też trzeba mieć odwagę,której tobie brakuje.
Tego bym w ogóle nie pisał. Bo po co?
Znasz powiedzenie " milczenie jest złotem"- czasem warto dać sobie na wstrzymanie.
A z ludzmi popierającymi człowieka zauroczonego marzeniami Hitlera nie spotykam się.
Twoje prawo. Ale po diabła dopisałeś tą etykietę do osób, z którymi sie masz ochoty się spotkać?
Tu kłania się zasada- zacznij szanować innych a inni będa szanować Ciebie.
Spróbuj ją zastosować- zapewniam Ciebie - to nie boli.
Od ciebie jak na razie nie uslyszałem słów potępienia za jego sejmowy wyskok.Nie tylko zresztą od ciebie.Wniosek - podoba się wam język jarosławpolskęzbaw reklamujący austriackiego kaprala.I to wystarczy przypomnieć Polakom
Wałkujesz od samegopoczątku to samo odnośnie wypowiedzi J. Kaczyńskiego. Łapiesz za język. Akurat jak wcześniej napisałem Kubie nt tego faszyzmu, tak i teraz Tobie napiszę, że J. Kaczyński nie chciałby z pewnością utożsamiać się z faszyzmem. Źle to wyszło w jego wypowiedzi ale po innyc czynach (bądź obiektywny) jasnym jest, że wyolbrzymiasz ta kwestię. Oczywiście można by podyskutować o pewnych dyktatorskich zapędach J. Kaczyńskiego, lecz przestań wreszcie bredzić w kółko o tym, że reklamuje faszyzm.
I jeszcze jedno- wracam do kwestii poszanowania innej osoby- dyskutujemy o Jarosławie Kaczyńskim, a nie "jarosławiezbawpolskę". Prosze podnieś poprzeczkę kultury osobistej w tej kwestii. A zobaczysz, że jak inni będa pisali np. "donaldino nic nie mogę", to po prostu zacznie Ci się robić żal tych, którym poziom intelektualny wystarcza na tworzenie coraz to nowych inwektyw.
Konkludując: marzę o tym, by zacząć czytać jezata w 100% a nie tylko koncetrować się na wyłapywaniu niektórych istotnych elementów z gnojowicy, która tu puszczasz.
I jeszcze jedno- obiecuję Ci, że jeslibyś zastosował się do moich sugestii - szybko przekonałbyś się, że inni w stosunku do Ciebie też się zmieniają.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie.