rbk dobrze prawi. Opłaty przesyłowe, grzanie klatki, ulicy, piwnic płacą wszyscy i dalej będą płacić to się nie zmieni. Ale za mieszkanie płacisz tyle ile zużyjesz. Jeżeli teraz grzejesz mało i płacisz mało (za zużycie, nie za całość) to jakim cudem po zdjęciu podzielników i grzaniu na maxa chcesz płacić mniej? Jedyna różnica w kosztach jaka wyjdzie to koszt grzania mieszkania (bo te koszta poboczne i tak zostaną), a teraz przynajmniej nie musisz płacić za sąsiada, który grzeje na maxa, bo lubi i ma kasę.
Prawda jest taka, że mniej będą płacić Ci, którzy cały czas grzeją i mają olbrzymie niedopłaty. Ludziom, którzy grzeją mało koszta wzrosną i to o parę ładnych stówek.