Człowieku a co za różnica? Robisz to dla siebie i własnego dobra
Polecam posłuchać wczorajszej audycji w radiu szczecin (czas reakcji, i jakieś rozmowy wieczorne - do znalezienia na necie). Gościem tych audycji był główny wirusolog i epidemiolog kraju. Ogólnie wniosek nasuwa się taki - jedziemy bez trzymanki, nikt nie ma pojęcia czy maseczki pomogą, czy raczej zaszkodzą. Zakrywanie twarzy szalikami, itp - qwa nieporozumienie - więcej złego niż pożytku. I podstawa - nieumiejętne obchodzenie się z maseczkami - problem z ich prawidłowym i bezpiecznym użytkowaniem. Jak zaznaczył ten wirusolog - niewyedukowane społeczeństwo może narobić więcej szkód niż pożytku z tymi maseczkami.
Ja dodam od siebie, że to że nie mamy pojęcia jak prawidłowo i bezpiecznie się tym posługiwać to poniekąd pokłosie 2 lekcji religii tygodniowo, zamiast jednej lekcji przysposobienia obronnego.