Pamiętam gdy byłam dzieckiem jak zachęcano ludzi do pracy w Z.Ch.Police, w zamian oferowano mieszkania, przedszkola, opiekę zdrowotną. Takie czasy były, pracowników do "chemii ciężkiej" trzeba było ściagać innymi korzyściami. Tak powstało całe nowe osiedle w Policach, Szpital, Przedszkola etc. Ludzie poprzyjeżdżali z całej Polski. W starym układzie zbiorowym był również zapis o tym, iz dzieci pracowników miały pierszeństwo w zatrudnianiu /przy rekrutacji/. Teraz tego nie ma ponieważ byłaby to dyskryminacja przy zatrudnianiu zgodnie z Kodeksem Pracy i Państwowa Inspekcja Pracy nie zgodziałaby sie na takie zapisy.