Widzisz kolego, jeśli jestem w przychodni raz w roku to na dojazd w dwie strony tracę 5-80PLN i 20minut. Jeśli miałbym to robić z jedzeniem to tracę 12480 minut i 4680-24960PLN. Jeśli wg Ciebie Twój przykład dalej ma sens to proszę przelej mi różnicę w tych kwotach na konto a czas odrób pracą u mnie. Pozdrawiam Cię.
Ty liczysz samego siebie-ja mam rodzinę 5 osobową,gdzie jedno od drugiego się zaraża ,dziś chora jest jedna osoba,za dwa dni już 3 osoby a za 5 dni cała piątka-ile razy mam dojeżdżać do tej przychodni?
Jakbym mieszkał kilkaset metrów od przychodni, nie byłoby problemu, ale takie szczęście ma niewielka ilość mieszkańców
Ja mieszkam na Wróbla,ale raz miałam taki ból brzucha i ledwo stałam na nogach,że nie miałam siły dojść nawet do szpitala,wezwana została karetka i przyjechali.Ledwo siedziałam i jeszcze opiernicz dostałam od sanitariusza,że tak blisko,a dojść nie mogę,jak mu powiedziałam,że w połowie drogi bym padła,to znów zaczął się czepiać,że mąż mógł mnie przywieźć,ja na to,że trójkę małych dzieci mamy w domu zostawić,bo oni nie mogą zrobić tego za co im płacą.Zaznaczam,że do taksówki też wtedy raczej bym nie doszła.
Więc po co te karetki,jak pretensje mają,jak się już ją wezwie.
petycja nic nie może zmienić, dopóki nie skończy się obowiązująca umowa.
Nie spróbujesz,to nie będziesz wiedział na 100% :ble: