Miałem w weekend długą trasę i postanowiłem zalać bak Vervy 98 (auto mam na 95).
Efekt żaden. Brak różnic w spalaniu i osiągach. Można by wysnuć wniosek, że w aucie ze zwykłym silnikiem benzynowym (znaczy się bez wtrysku bezpośredniego, zmiennych faz rozrządu itp.), nie warto lać lepszego paliwa.
Jadąc z powrotem, zalałem cały bak niemieckiej wachy (z jakiejś taniej stacji samoobsługowej). Mimo utrzymywania nieco większej prędkości, zużycie wyszło mniejsze o 0,2 l - myślę jednak, że to w granicach błędu pomiaru.
Także ja osobiście za werwę, wi-pałer czy tam inny ultimejt baaardzo dziękuje.