To fajnie jak odzywa się cała masa ludzi, którzy są tacy idealni i nigdy w życiu nie popełniają błędów. To fajnie, że mogę korespondować z takimi ideałami. Brak mi słów, zawstydzacie nawet turbodymomena...
O i jeszcze kto pierwszy? No brawo. Niestety nagród za to nie przewidziano.
Będąc jeszcze bardziej bezpośrednim: obskoczyliście ten jeden błąd jak psy kość.
Nie ten jeden, tylko całe stado błędów. I nie tylko ortograficznych, językowych również. Owszem, my też nie jesteśmy bezbłędni. Różnica jest jednak taka, że nikt z nas się nie przechwala wykształceniem, w przeciwieństwie do Pani Kandydat, wymachującej przewodem doktorskim jakby to był dowód sukcesji. Jej prawo - tyle że w takim razie nie uchodzi publicznie walić takich byków.
Co do bezpośredniości: jestem pewien, że Pani Kandydat nie opatrzy strony tytułowej swojego doktoratu dopiskiem "jestem dysortografem", i że błędów też w nim nie będzie, bo byłoby jej wstyd. Tu się nie stara, bo nie szanuje tych, którzy ją czytają. Ty być może to lubisz - dla mnie to przekreśla tę panią jako kandydata na burmistrza mojego miasta.