Miejmy nadzieję,że obydwaj Panowie podejmą współpracę..Sa inni od siebie i to jest piękne...W zespole siła i wierzę,że wspólnie zawalczą o POLSKĘ!Frekwencja też piękna...
Na pewno współpracę podejmą - a raczej będą ją kontynuować - Komorowski i Tusk. Czy będzie to korzystne dla Polski? Szczerze w to wątpię. Ale zmieni się jedno - Platformie Obywatelskiej odpadnie wygodny argument, że nie mogą reformować kraju, bo przeszkadza im prezydent. Mają teraz całą władzę, więc mamy prawo oczekiwać reform.
Pytanie tylko, czy to właśnie reform i naprawiania państwa rzeczywiście oczekują ludzie? Czy przypadkiem dla większości z nas najważniejszy nie stał się święty spokój? Wynik tych wyborów utwierdza mnie w tym podejrzeniu. A to dlatego, że Komorowski podczas pełnienia obowiązków prezydenta pokazał się moim zdaniem z jak najgorszej strony. Pośpieszne, kontrowersyjne decyzje podejmowane bez mandatu zaufania obywateli, akceptowanie niesmacznych, agresywnych wypowiedzi członków własnego komitetu honorowego oraz mnóstwo fatalnych wystąpień, świadczących o braku kompetencji i oderwaniu od spraw zwykłych ludzi... Wszytko to znacznie pogorszyło jego wynik, ale i tak nie przeszkodziło w zwycięstwie.
Pytanie, dlaczego. Czy większość Polaków rzeczywiście mimo tylu wpadek uznała go za człowieka na tyle kompetentnego, żeby sprawować najwyższy urząd w państwie? Myślę, że nie. To raczej nie kompetencje były tu brane pod uwagę. Myślę, że bardzo wielu ludzi po prostu zagłosowało przeciwko Kaczyńskiemu. Niestety, na obecnym etapie polskiej demokracji, wybór ludzi nie wynikiem analizy osiągnięć i kompetencji kandydatów czy ich formacji, ale raczej wciąż - wyrazem ludzkich antypatii i uprzedzeń. Platforma rozumie to bardzo dobrze, starając się nie podejmować żadnych niepopularnych działań. Groźba stagnacji i regresu gospodarki na skutek braku działań obchodzi ich znacznie mniej niż święty spokój ludzi, wystarczający do podtrzymywania sondażowych słupków. Dlatego też według mnie na reformy nie mamy co liczyć. Ciekawe tylko jakie tym razem PO znajdzie dla siebie usprawiedliwienie?