Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Ogólne] Komorowski prezydentem...?  (Przeczytany 101134 razy)

Mariusz1989

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #255 dnia: Lipca 11, 2010, 12:11:26 »
Nie ma jezta pojęcia, które opisało by to ile osób żeganło Kaczyńskiego. To liczba niezmierzona. Napewno dużo. Ale tu raczje bym się dopatrywał żegnania ze względu na współczucie i świadomość patriotyczną. Żegnaliśmy nie człowieka jako człowieka prywatnie, ale jako pełniącego wysoki urząd. Żegnaliśmy prezydenta jako urząd. To w większości chyba był wyznacznik tego pożegania. Dalej współczucie dla ofiar. I na końcu sympatia zwolenników PiSu. Mniej więcej tak jak teraz rozkładają się głosy wyborców.

[ Dodano: 2010-07-11, 12:13 ]
Cytat: "hubalczyk"
No właśnie! Znienawidzony przez media. Ogromna część Narodu, jednak miała o Nim dobre zdanie. Widać to było po 10 kwietnia, gdy Go żegnaliśmy, a wraz z nim innych, którzy polegli na służbie Polsce.


Zapomniałem odnieść się do tego. Media może nie zawsze, ale często mają rację. Nie pokazują tylko rzeczy wyssanych z palca. Zawsze jest tam cień prawdy. Więc nawet przy tak ostrej krytyce Kaczyńskiego, trochę nawet było w tym prawdy. I dlatego m.in. nie jest dla mnie mężem stanu.

sekator

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #256 dnia: Lipca 11, 2010, 12:43:44 »
Tak naprawdę to nie my współcześni decydujemy o tym kto będzie oceniany jako mąż stanu i legenda, ale historia. Lech Kaczyński był wielkim polskim patriotą, człowiekiem wykształconym, mądrym, odważnym i nieugiętym, czyli takim jakich dzisiaj w polskiej polityce praktycznie już nie ma. Zginął w niespotykanej w historii świata tragedii, wraz z elitą naszego kraju, w niewyjąśnionych do dziś okolicznościach. Zaręczam wam, że (czy się to komuś podoba, czy nie), że przejdzie on do historii Polski po wsze czasy. Pochówek na Wawelu przypieczętował jego życie i tragiczną śmierć. Wiedzą także o tym wszystki miernoty, które tego pochówku mu wzbraniały. Bo doskonale zdają sobie sprawę, że ich na ich oczach dzieje się historia i kiedy o nich dawno już wszyscy zapomną, o Nim będą uczyły się dzieci z podręczników historii.

Mariusz1989

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #257 dnia: Lipca 11, 2010, 12:59:52 »
Ja jednak uważam nadal, że nie jego miejsce tam i nie Piłsudkiego. To miejsce historyczne. Ze względu na tą właśnie historię o której mówisz i ze względu na prestiż i znaczenie tego miejsca Wawel powinien pozostac miejscem pochówku królów.

Offline hubalczyk

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 173
    • Zobacz profil
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #258 dnia: Lipca 11, 2010, 13:56:33 »
Cytat: "Mariusz1989"
Zapomniałem odnieść się do tego. Media może nie zawsze, ale często mają rację. Nie pokazują tylko rzeczy wyssanych z palca. Zawsze jest tam cień prawdy. Więc nawet przy tak ostrej krytyce Kaczyńskiego, trochę nawet było w tym prawdy. I dlatego m.in. nie jest dla mnie mężem stanu.


Mariusz! ja dokładnie to samo mógłbym napisać w odniesieniu do, w Twoim mniemaniu, męża stanu Wałęsy. Jeśli to, że w mediach jest ktoś krytykowany, oznacza, że dyskwalifikuje się go jako kandydata na męża stanu. Wg tego kryterium Wałęsa też nim być nie może.

Cytat: "Mariusz1989"
Zawsze jest tam cień prawdy.

Co mi po tym cieniu. Jeśli w oparciu o cień prawdy, mamy coś budować, to ja jestem przeciw. Ale jeśli Tobie to wystarczy...

[ Dodano: 2010-07-11, 14:00 ]
Cytat: "jezat"

Widać wyraznie ,że wysoka temperatura tobie szkodzi."Ogromna część narodu....."jak ty to policzyłeś??


"Ogromna część narodu" to nie liczba. Więc nie musiałem nic liczyć, żeby dojść do takiego wniosku. Ale rozumiem, żeś tego nie zauważył. Pewnie nie mogłeś znieść tych obrazów, które mieliśmy możliwość oglądać na wszystkich polskich kanał przez tydzień po katastrofie, więc wyłączyłeś telewizor.

[ Dodano: 2010-07-11, 14:05 ]
Cytat: "Mariusz1989"
Media może nie zawsze, ale często mają rację. Nie pokazują tylko rzeczy wyssanych z palca.


Obejrzyjcie sobie to:
http://www.wykop.pl/ramka/373333/madrosci-salonu-lis-kutz-materna-i-inni-w-debacie-dlaczego-glupie/
hubalczyk

Mariusz1989

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #259 dnia: Lipca 11, 2010, 14:57:07 »
Cytat: "hubalczyk"
Mariusz! ja dokładnie to samo mógłbym napisać w odniesieniu do, w Twoim mniemaniu, męża stanu Wałęsy. Jeśli to, że w mediach jest ktoś krytykowany, oznacza, że dyskwalifikuje się go jako kandydata na męża stanu. Wg tego kryterium Wałęsa też nim być nie może.


Znowu nie czytasz ze zrozumieniem moich postów  :<  Napisałem przecież wcześniej (chyba w tym temacie o Mężach Stanu), że jeżeli działalność ich jest różna od ideału, raz bliższa, raz dalsza ale ostateczny rezultat przyczynia się dla Polski (jak w przypadku Wałęsy) do tego, że w Polsce jest lepiej to to jest dla mnie wystarczający powód.
Ja wiem, że możesz nie lubić Wałęsy ze względu na to, że poparł Komorowskiego, ale na boga... Nie wmawiaj mi, że Kaczyński bardziej się odznaczył w historii Polski niż Wałęsa. Owszem... Zginął tragicznie i to w historii Polski zapisane zostanie na długo... Ale co Polska ma z tego ? Może jedynie to, że jest nowy prezydent, bo wg. mnie i wielu innych Kaczyński był złym prezydentem, bo prócz patriotyzmu, który częściej nam szkodził niż pomagał nie zapamiętałem w nim nic dobrego. Powiesz teraz, że tak uważają sympatycy PO, czerwoni, komuniści, kryminaliści i wogóle ta gorsza część społeczeństwa z którą walczył. A ja ci powiem, że nie tylko. Bo w ocenie wielu moich znajomych - sympatyków PiSu także najlepszym prezydentem nie był, i choć może to wydawać się dziwne, to właśnie ten rzekomy komunista, a teraz jak by to nazwał Jarosław Kaczyński, lewicowy człowiek Kwaśniewski postrzegany jest przez nich za najlepszego prezydenta.

jezat

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #260 dnia: Lipca 11, 2010, 15:49:48 »
Cytat: "jezat"

Widać wyraznie ,że wysoka temperatura tobie szkodzi."Ogromna część narodu....."jak ty to policzyłeś??


Cytat: "hubalczyk"
"Ogromna część narodu" to nie liczba. Więc nie musiałem nic liczyć, żeby dojść do takiego wniosku. Ale rozumiem, żeś tego nie zauważył. Pewnie nie mogłeś znieść tych obrazów, które mieliśmy możliwość oglądać na wszystkich polskich kanał przez tydzień po katastrofie, więc wyłączyłeś telewizor.

Ogromna część narodu to nie liczba,tylko ogromna liczba,dlatego ponawiam pytanie jak ty to policzyłeś???Masz widocznie specjalny telewizor od rydzyja,który liczy ogromne części narodu.Mój telewizor nazywa się trzezwy umysł.I powiem ci jeszcze jedno- NIE POZWOLIMY WAM PODPALIĆ POLSKI mimo waszej ogromnej części,która waszego Kłamczyńskiego olała 4 lipca 2007.A póki co dobrze by było gdybyście na początek usunęli z Wawelu czarownicę Rydzyka.

Mamabije

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #261 dnia: Lipca 11, 2010, 16:13:59 »
Poza tym fakt, że ktoś oglądał transmisję z pogrzebu nie znaczy,że zgadzał się z miejscem pochówku czy tym, że L.K. był dobrym prezydentem.Niektórzy-jak ja-chcieli tylko zobaczyć cała szopkę.I jak wytłumaczyć protesty przeciwko pochówkowi na Wawelu, opinie, że to przesada, powtarzane i słyszane nawet na ulicy...

Ja do tej pory nie dowiedziałam się, dlaczego J.K. przegrał z Tuskiem.Żaden PiSior jakoś nie kwapi się z odpowiedzią.Wtedy wystawili swojego idola do wiatru a teraz nabrali wody w usta.

TomaszTokarczyk

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #262 dnia: Lipca 11, 2010, 22:26:11 »
Cytat: "Mamabije"
Ja do tej pory nie dowiedziałam się, dlaczego J.K. przegrał z Tuskiem.Żaden PiSior jakoś nie kwapi się z odpowiedzią.

No proszę, kilka stron temu pytałaś "skąd w was tyle złości", a teraz sama popisujesz się inwektywą "PiSior". Nie dostrzegasz w tym jakiejś rozbieżności? Co Tobie daje prawo do wulgarnego określania ludzi o odmiennych poglądach?

sekator

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #263 dnia: Lipca 11, 2010, 23:11:03 »
Cytat: "Mamabije"
Żaden PiSior jakoś nie kwapi się z odpowiedzią


Czyżby ciągłe pisanie per ,,PiSior" było spowodowane psychiczną kompensacją braku męskiego organu na codzień ? Forum nie jest najlepszym miejscem na załatwienie tego delikatnego problemu, niemniej jednak jesteśmy z tobą i wierzymy, że poradzisz sobie jakoś z tym życiowym deficytem.
Przegrana bitwa nie oznacza przegranej wojny. Czas pokaże kto wyjdzie zwycięsko z tej batalii.

Mamabije

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #264 dnia: Lipca 12, 2010, 00:44:42 »
Sekator, na braki w życiu prywatnym nie narzekam-a określenie, jakiego zaczęłam używać nie ma z tym nic wspólnego.Prawdę powiedziawszy nawet mi się słowo "PiSior" z męskim organem nie skojarzyło, ale dziękuję za podpowiedź.

sekator

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #265 dnia: Lipca 12, 2010, 01:10:34 »
Cytat: "Mamabije"
Sekator, na braki w życiu prywatnym nie narzekam


No to mnie uspokoiłaś...myślałem, że zbytnie epatowanie tym sformułowaniem ma jakieś głębsze uzasadnienie. Mimo wszystko (skoro nikt cię wcześniej nie atakował) proponuję zamienić inwektywy na rozsądne argumenty. Starajmy się  zachować pewną elementarną kulturę wypowiedzi, pomimo różnic w poglądach politycznych. Pozdrawiam sekator.

Offline Wykidajło

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2610
    • Zobacz profil
    • http://www.naszepolice.pl
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #266 dnia: Lipca 12, 2010, 12:08:20 »
Cytat: "TomaszTokarczyk"
Cytat: "Mamabije"
Żaden PiSior jakoś nie kwapi się z odpowiedzią.
kilka stron temu pytałaś "skąd w was tyle złości", a teraz sama popisujesz się inwektywą "PiSior". Nie dostrzegasz w tym jakiejś rozbieżności? Co Tobie daje prawo do wulgarnego określania ludzi o odmiennych poglądach?

Tutejsze wzorce PiSkultury dyskusji jej to prawo dają: sekator, hubalczyk, millena. "PiSior" mieści się w górnych granicach ustalonego przez nich standardu. Możesz udawać, że tego nie widzisz - ale oni wystawiają świadectwo również Tobie.  I śmiem twierdzić, że mieli pewien (być może nawet znaczący) wpływ na kiepski wynik Jarosława Kaczyńskiego w Policach :)
Kłamstwo obiegnie świat nim prawda założy buty.

Offline millena

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 332
    • Zobacz profil
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #267 dnia: Lipca 12, 2010, 12:32:48 »
Cytat: "Wykidajło"
"PiSior" mieści się w górnych granicach ustalonego przez nich standardu.

Cytowane przez ciebie słowo to zwykła grubiańska i wulgarna inwektywa, i to wszystko.
Nie wiem dlaczego wyśmiewasz wykształconych ludzi, ideowych, dla których patriotyczne ideały "Bóg - Honor -Ojczyzna" stanowią wartość, a do których mam zaszczyt także należeć.

Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem – staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium. (J. Piłsudski)
millena

Mamabije

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #268 dnia: Lipca 12, 2010, 16:37:02 »
Tak ze swojej strony powiem: jeśli na pierwszym miejscu dla kogoś jest Bóg a Ojczyzna na ostatnim, to powinien zostać klechą a nie politykiem.U polityka wszystkie 3 miejsca powinna zajmować Ojczyzna.I nie pitolcie mi tu o tradycji.Czas zacząć żyć przyszłością a nie zacofaniem i bajkami dla potłuczonych.

Mariusz1989

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #269 dnia: Lipca 12, 2010, 17:32:34 »
Z pierwszym zdaniem zgadzam się stanowczo. Państwo powinno być rozdzielone od kościoła. Jesteśmy państwem gdzie panuje wolność słowa i wyznania. Więc państwo nie może utożsamiać się w 100% z jedną wiarą i zgodnie z nią tylko postępować.