Znalezione zwierzaki

[b.b.]

Kolejne wakacyjne znalezisko.
Dwa szczeniaki porzucone w okolicach Brzózek (lub podrzucone bezpośrednio do mnie na posesję bo znalazłem je w budynku gospodarczym...).
Na zgłoszenie się właściciela oczywiście nie liczę, ale może ktoś je rozpozna?
Jeżeli ktoś jest chętny do adopcji to proszę o kontakt. Pieski są bardzo przyjazne, ciekawskie i otwarte w stosunku do ludzi.
 U mnie być może jeden zostanie ale 2 z pewnością nie.
 Pozdrawiam
b.b.

[policzanka89]

Wakacje w pełni a na polickich osiedlach coraz więcej błąkających się psiaków. Zwłaszcza jeden przykuł moją uwagę. Jest to suczka trochę podobna do husky. Wygląda na bardzo młodego psiaka (ok 1 roku) Zaczepia inne psy i chce się z nimi bawić. Sierść ma krótką siwo- białą. Widziałam ją na rynku i w okolicach Farmera na Zamenhofa. Nie ma obroży. Jest bardzo ufna, nie boi się ludzi. Wzięłabym ją do siebie, gdyby nie to, że mam już suczkę, która nie toleruje innych psiaków. Niestety nie zrobiłam zdjęcia tej suni, ale jak ją spotkam to zrobię i wrzucę. Nie mogę pojąć jak można wyrzucić zwierzę na ulicę. Niektórzy ludzie niestety nie mają serca  :<

[Bast3k]

Heh
Tak sobie przeglądam forum o zwierzakach i znalazłem ciekawostkę.
Jakoś dziwnie podobne te zwierzaki, których foty wrzucił b.b. do piesków z tego tematu http://forum.police.info.pl/viewtopic.php?t=8295
Szczególnie widać to po zdjęciu na którym ktoś trzyma dwa psiaki. Wyraźnie jest tam ten łaciaty z tego tematu. Choć może być to po prostu niesamowite podobieństwo i zbieg okoliczności.

Ps: Choć po dokładniejszym przyjrzeniu się dostrzegam jednak różnice, ale na pierwszy rzut oka psiaki podobne. Może z tego samego miotu? a po prostu nie ma ich na fotce.

[Bast3k]

No i najwidoczniej trafiłem z moim podejrzeniem, skoro podlinkowany przez mnie post z fotkami szczeniaków do oddania został całkowicie usunięty, a nie zamknięty. Sugeruje to, że komuś bardzo zależało, aby prawda nie wyszła na jaw. Na początku traktowałem to jako ciekawostkę detektywistyczną jednak usunięcie całkowicie tego tematu przez administrację dało mi dużo do myślenia.

Niby ktoś szuka domku dla szczeniaczków, a później okazuje się, że wyrzuca je gdzieś w lesie przy drodze. Dziękuję za taką troskę.

Kopie usuniętego postu posiadam (zgrałem go sobie, bo akurat chciałem pokazać znajomemu, który nie ma netu) więc mam i numer do osoby która oferowała szczeniaki, jak i zdjęcia, które pewnie wrzucę gdzieś w sieć i podlinkuję.

Nie może być tak perfidnej cenzury i fałszywej troski o zwierzaki.

pozdr

[Lilly]

Tak wlasnie ludzie robia. Wstyd !!!

[b.b.]

Heh
Tak sobie przeglądam forum o zwierzakach i znalazłem ciekawostkę.
Jakoś dziwnie podobne te zwierzaki, których foty wrzucił b.b. do piesków z tego tematu http://forum.police.info.pl/viewtopic.php?t=8295
Szczególnie widać to po zdjęciu na którym ktoś trzyma dwa psiaki. Wyraźnie jest tam ten łaciaty z tego tematu. Choć może być to po prostu niesamowite podobieństwo i zbieg okoliczności.

Ps: Choć po dokładniejszym przyjrzeniu się dostrzegam jednak różnice, ale na pierwszy rzut oka psiaki podobne. Może z tego samego miotu? a po prostu nie ma ich na fotce.

Widziałem to ogłoszenie, w mojej ocenie psiaki bardzo podobne ale raczej nie te same, które były na zdjęciach. Zresztą oceńcie sami:
Zdjęcia
Rzeczywiście - dopiero usunięcie posta dało do myślenia że może coś w tym jest.
Ale co można zrobić nawet gdybym ustalił właściciela? Wiadomo, że takie podrzucanie komuś zwierzaków to chamstwo w czystej postaci ale z drugiej strony... mógł utopić i miałby po problemie. A tak to ja je zawiozę do schroniska. Mógłby chociaż za benzynę oddać...

[tatankas]

Zwróćcie uwagę,że piesek z białymi znaczeniami z ogłoszenia (na rękach)miał tylko białe skarpetki-powyżej miał czarne łapki,ten znaleziony jest w całości biały przeplatany z czernią.Mam doświadczenie w znajdywaniu i porównywaniu psiaków,trzy psiaki,które trafiły do schroniska,a których właściciele szukali przez ogłoszenia zostali przeze mnie poinformowani,że ich psy znajdują się w schronisku i wróciły do domu.Mam pamięć wzrokową,więc mi dużo łatwiej.Jak już zobaczę na zdjęciu psa to nie zapominam

[tatankas]

kontakt 888-816-843

Dziś również od 7.00 rano pod warzywniakiem,który mieści się w hotelu chemik za parkingiem(parking za ryneczkiem) Błąka się czarno,biało ruda amstaffka,ma duże cyce,możliwe,że jest karmiąca,po szczeniakach lub w okolicach cieczki.Ma na sobie kolczatkę.Nie wiadomo,czy ktoś się jej pozbył,czy po prostu się zgubiła.Jeżeli mi się uda,to jeszcze dzisiaj zrobię wszystkim psiakom zdjęcia i wkleję,mam tylko zdjęcia w telefonie,ale nie mam kabla,by je przenieść na kompa.W sprawie amstaffki również proszę dzwonić pod numer podany wyżej.

A za sunią amstaffką to się nabiegałam,kręci się w okolicach całego rynku,chodzi za chłopakami młodymi mieszkającymi w hotelu chemik,niestety to nie ich,może ma (miała) młodego właściciela.Nawet do zdjęcia nie chciała się zatrzymać

[tatankas]

Sunię astkę prawdopodobnie wczoraj zabrał hycel,jest na 2 tygodnie na kwarantannie,potem wyląduje w schronisku

[tatankas]

Nie wiem skąd się biorą u nas w Policach wszystkie te wilczurowate.Dziś szłam około 19.00 po córkę,która była u koleżanki na ul:Bohaterów Westeplatte,na skrzyżowaniu tejże ulicy z Bankową spotkałyśmy dużego psiaka(sporo przewyższał moją suczkę bokserkę)trochę wychudzonego.Psiak zawędrował z nami aż do domu na Wróblewskiego.Nie jest agresywny,powiem nawet,że bojaźliwy dosyć,wygląda na młodego.Jak go jutro zobaczę,to porobię zdjęcia.

[bella20]

Dzisiaj, jakieś pół godziny temu na ulicy Wróblewskiego przybłąkał się za mną piesek. Białej maści, jakby połączenie pudla i pekińczyka, piesek ma puszorek, nie wiem czy ma adresatkę, ponieważ nie chce się dotknąć, nie gryzie, ale ucieka, być może komuś się zgubił, bo jest bardzo przestraszony tą sytuacją, postawiłam mu miskę z pokarmem i wodą i zrobiłam posłanie. Niestety upodobał sobie wycieraczkę sąsiadów. Nie chce się stamtąd ruszyć, ani wejść do domu.
Obawiam się, że takie koczowanie nie spodoba się reszcie sąsiadów, więc właściciela o ile takowy istnieje proszę o kontakt.

Dodaje dokładniejszy opis, maść psa biały, jakby przypalany, końcówki uszu popielate. Wielkość średni. W końcu jakoś wszedł do domu, widać że piesek bardzo tęskni za właścicielami.Jest ułożony, zadbany. Nie mogę go na długo przechować.

[tatankas]

To raczej ten sam,o którym ja chcę napisać,błąka się już od wczoraj po Wróbla,ale na moje oko mieszanka shi-tzu,ma wysuniętą dolną szczękę,ząbki mu wystają z mordki.Ma na sobie czerwone szelki i obróżkę przeciwpchelną,od szelek odwiązałam granatowy sznureczek,nie chciałam by pies się gdzieś zaczepił i zaklinował.Spokojnie go wygłaskałam z każdej strony,wzięłam za przednie łapki i podniosłam,by sprawdzić,płeć-chłopak
Jak tylko wgram zdjęcia,to wstawię .

[tatankas]

Zdjęcia wyrośniętego shi-tzu:










Dodam jeszcze,że zanim poszłam do domu po aparat pod blok przybłąkała się suczka ruda,wyglądem przypominająca amstaffkę,ruda z białym krawacikiem.Sunia raczej młoda,bez obroży.Podeszła do mnie przykurczona z merdającym ogonkiem,gdy przykucnęłam wkleiła mi się między kolana i swoją łapkę kładła mi na kolana.Chciała cała wejść,no ale to taki 25kg klocuszek,więc się nie dałam.Łasiła się do mnie i próbowała wycałowywać.Niestety gdy tylko wstałam,by iść po aparat-poleciała w stronę biedronki.Gdy wróciłam z aparatem już jej nie było :(Na pewno nie jest agresywna.Dobrze wyglądała i mam nadzieję,że tylko komuś zwiała.

[bella20]

Dokładnie ten sam. Wyszłam z moim psem wieczorem i się za mną przybłąkał. Niestety rodzice pozwolili mi go do jutra przechować bo nie bardzo dogaduje się z naszym psem, a ja nie jestem w stanie być w domu cały czas. Więc jeśli jutro nie znajdzie się właściciel to podzwonie po znajomych, czy go ktoś nie przygarnie, lub będe musiała go oddać do schroniska.

[tatankas]

Od razu napiszę,że w schronisku nie przyjmą psa z Polic,więc nie masz co jechać,po hycla nie warto dzwonić,bo i tak nie przyjedzie,w tym miesiącu limity mu się już skończyły.Najlepszym wyjściem w tej sytuacji jest wypuścić psa z powrotem na ulicę niestety