Tak, myślę,że to ten sam pies,choć na zdjęciu wygląda na dużo mniejszego i rzeczywiście na fotografii widać ,że jest wychudzony nie wiem dlaczego wydawał mi się dużo bardziej masywny.Jeśli znów go zobaczę zrobię mu zdjęcia dla upewnienia, czy to ten sam psiak. Pieska chciałam dokarmić,ale on raczej nie był zainteresowany jedzeniem, a właśnie kontaktem z drugim psem. Myślę,że szuka po prostu kompana do zabaw. Tak jak osoba wcześniej napisała podchodzi wyłącznie do ludzi z psami i potrafi odprowadzać ich,aż pod dom.Tak jak pisałam, często go widzę na boisku przy deptaku koło leningradu,a wczoraj rano spał za przystankiem ,z którego rozpoczyna kurs autobus 107. Pierwszy raz widziałam go po powrocie z urlopu,czyli jakoś pod koniec czerwca, nie wiem natomiast od kiedy pies mogł już się tu błąkać.Ale wychodzi na to,że na pewno ponad 2 tygodnie. W jaki sposób można pomóc temu psu?