Kiedy po porodzie chciałam zapisać dziecko do dr Frostowicz, okazało się że ma już komplet i nie ma takiej możliwości. Wciąż leczy się u niej wielu dorosłych ludzi, którzy powinni zwolnić kolejkę oczekującym. Moje dziecko podlega pod innego lekarza, ale ja i tak chodzę do Dr Frostowicz, bo mam do niej zaufanie a Ona zgodziła się je leczyć. Nie każdy ma taką możliwość, a wybór jest ograniczony przez limity. Dorośli nie powinni stawać przed chorym dzieckiem w kolejce i przedłużać jego pobytu w przychodni wśród innych chorych.
Febe masz może rację, że pediatra wyleczy i dorosłego, ale niestety ja nie pójdę z dzieckiem do lekarza rodzinnego bo na parterze kolejki. I o to właśnie chodziło mi w poście. Nie miałam na celu obrażać nikogo, a jedynie zwrócić uwagę na problem, bo to jest PROBLEM!!
Każdy ma prawo decydować o sobie, jednak podejmując decyzje warto pomyśleć o innych.