Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy  (Przeczytany 60668 razy)

Offline jakub_m

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 280
    • Zobacz profil
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #60 dnia: Października 17, 2011, 19:14:46 »


A, cenny przekaz. Ale w efekcie w sferze teoretycznej mamy jeszcze więcej opcji:

- skoro były podziemne, to mogły być w okolicach dzisiejszego rozjazdu na Tanowo, albo tak jak dotąd myśleliśmy - bliżej Trzeszczyna, bo o ile kompleksu naziemnego baraków nie widać, o tyle sugestywnych lokalizacji jest więcej (na dobrą sprawę nie musiał być to teren odsłonięty, tylko zlokalizowany pięknie w lasku)

- skąd w takim razie te 20 i więcej baraków dr Frankiewicza?

P.S. A propos zdjęć w katalogu "RAFu" - natknąłem się parokrotnie na literówki, trzeba więc uważniej go przeglądać. Są nieścisłości lokalizacyjne - np. widnieje w opisie Tanowo, a na zdjęciu widać Bartoszewo.

Beobachter

  • Gość
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #61 dnia: Października 18, 2011, 01:54:28 »
Dla mnie wygląda na to, co zresztą dawno już podejrzewałem, że w powojennych przekazach zlały się w jedno co najmniej dwa niezależne obozy, położone blisko siebie. Pierwszy to niewatpliwie istniejący "Dr. Dürrfeldlager - Pölitz", później (prawdopodobnie, bo w świetle najnowszych ustaleń wcale już to nie jest takie pewne) nazwany "Nord-Lager Pölitz" (pisownia ma różne warianty).
Trzeszczyński obóz powstał na pewno nie później niż w roku 1939 (w maju jest wymieniany w dokumentach).

Jak podaje Bogdan Frankiewicz:
„przeznaczony był początkowo dla robotników z krajów satelickich, a później z Francji i Holandii. W czerwcu 1941 r. przybyła do Polic firma Duport z Paryża z załogą, która zamieszkała w tym obozie.
Na początku 1942 r. nastąpiła zmiana nazwy obozu na Nordlager; nadal przydzielano do niego robotników francuskich zatrudnionych w firmie Duport. Już w końcu 1940 r. obóz został powiększony o dwanaście baraków mieszkalnych i siedem gospodarczych kosztem 350000 marek. Dokumenty z r. 1942 wykazują, iż wówczas był to już duży obóz obejmujący co najmniej dwadzieścia osiem baraków (w baraku oznaczonym numerem 28 mieściły się właśnie biura firmy Duport).
W połowie 1941 r. obóz zamieszkiwało około 1000 osób, w rok później liczba ta wzrosła do 2800. W następnych latach w obozie tym zamieszkali także robotnicy włoscy.”

Mamy więc kilka etapów i dwie nazwy obozu. Jeżeli przyjmiemy, że nazwa "Dr. Dürrfeldlager" nie była hołdem dla osoby, ale określeniem typu obozu - taka klasyfikacja jednostki kończy się wraz z rozbudową. Czyli na początku, jeszcze przed wybuchem wojny mamy obóz typu "Dr. Dürrfeldlager" i to są pewnie te pozostałości w Trzeszczynie właściwym (przy drodze do Leśna). A potem, od 1941 dochodzi do znacznej rozbudowy, owocującej 28 barakami w roku 1942. I wtedy następuje zmiana nazwy obozu.

Tylko, że ten rozbudowany obóz zdaje się również mieć inny charakter. To już nie jest obóz dla załóg firmy - czy firm budujących fabrykę, ale obóz dla pracowników przymusowych, więźniów z oflagów, spacyfikowanych żołnierzy włoskich itd. I ten wielki obóz sięgał aż pod krzyżówkę w Tanowie. Jego ślady rozpoznał i badał "lukasz_s".

Stara część trzeszczyńska (ta z 1939) zapewne istnieć nie przestała (bo i dlaczego?), być może nadal zajmowały ją administracje regularnych firm i ich załogi. Nord Lager, oficjalnie ukonstytuowany na początku 1942 roku (zmiana nazwy), zaczynał się gdzieś przy granicy Trzeszczyna i ciagnął dalej, na zachód, pod Tanowo. Tylko, że wciąż się kojarzył z miejscowościa Trestin, bo Falkenwalde to pewnie nikt z jego mieszkańców nie widział. Dość znaczna odległość od fabryki nie miała w tym wypadku znaczenia, raz, że to byli pracownicy przymusowi różnej kategorii, a po drugie - kursował tędy autobus.

Tak mogło być, ale czy tak było?

Offline lukasz_s

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1386
    • Zobacz profil
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #62 dnia: Października 18, 2011, 10:05:26 »
Nie wiem na co trafiłem, ale nie było to obozem lub raczej jego pozostałościami.
p. Jakubie! Proszę przejrzeć w wolnej chwili w lepszej rozdzierlczości ten obszar:



Tu też jest parę ciekawych leśnych polan.
SPZP "Skarb"

Offline ak

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1211
    • Zobacz profil
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #63 dnia: Stycznia 10, 2012, 23:08:24 »
Cytat: "yak"
Z mojego punktu widzenia kluczowym zagadnieniem jest odpowiedź na pytanie: co to znaczy "droga prowadząca do Siedlic"? W przedwojennych i wojennych Policach istniała ulica Siedlecka - Zedlitzfelder str.

Na tej mapie są dwie takie nazwy - pomyłka? Miejsce oznaczone numerem 1, wg. najnowszych informacji najbardziej odpowiada umiejscowieniu obozu.



Czy są jakieś informacje na ta temat "Waldhalle" oznaczone znakiem ?
<*)))))>{

Offline lukasz_s

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1386
    • Zobacz profil
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #64 dnia: Stycznia 10, 2012, 23:12:29 »
Panie Andrzeju! to jest przeniesienie cześci zdania "ścieżka rowerowa do Siedlic".
Nie mniej, co robi ścieżka rowerowa do Siedlic na cmentarzu? Części trasy turystycznej?
Ale plan dobry; widać, że robiony przez autochtona; szczegółowy.
SPZP "Skarb"

Offline ak

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1211
    • Zobacz profil
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #65 dnia: Stycznia 10, 2012, 23:47:04 »
Faktycznie, Fahrradweg nach ... nie ma to jak bystre oko. Mapka podobno pochodzi z książki K. Maronn. Na dniach mam książkę otrzymać. Pani Maronn dzwoniła do mnie w zeszłym roku, wspominała, że jej brat mieszka pod Szczecinem i u niego można kupić książkę z kartkami pocztowymi z Polic i Mścięcina.
<*)))))>{

Offline jakub_m

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 280
    • Zobacz profil
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #66 dnia: Stycznia 11, 2012, 13:59:08 »
Cytat: "ak"
Faktycznie, Fahrradweg nach ... nie ma to jak bystre oko. Mapka podobno pochodzi z książki K. Maronn. Na dniach mam książkę otrzymać. Pani Maronn dzwoniła do mnie w zeszłym roku, wspominała, że jej brat mieszka pod Szczecinem i u niego można kupić książkę z kartkami pocztowymi z Polic i Mścięcina.


O ile się nie mylę, to mieszka w pałacu, w Kamieńcu k. Kołbaskowa.

Offline Borisz

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 460
    • Zobacz profil
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #67 dnia: Stycznia 11, 2012, 21:13:37 »
czy ktoś jest w stanie rozczytac nazwę osiedla (Siedlung) przy Siedleckiej/Ernst Moritz Arndt Str. ?

Offline lukasz_s

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1386
    • Zobacz profil
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #68 dnia: Lutego 21, 2012, 18:25:26 »
Jak w temacie- poddaje pod dyskusję:

SPZP "Skarb"

Offline jakub_m

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 280
    • Zobacz profil
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #69 dnia: Lutego 24, 2012, 13:05:31 »
Malutkie te obiekty, niewiele większe od pobliskich domków jednorodzinnych. A przecież druga lokalizacja wg. opisu Frankiewicza sprawiała wrażenie sporej inwestycji.

Offline Wykidajło

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2610
    • Zobacz profil
    • http://www.naszepolice.pl
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #70 dnia: Lutego 24, 2012, 14:35:15 »
Cytat: "Borisz"
czy ktoś jest w stanie rozczytac nazwę osiedla (Siedlung) przy Siedleckiej/Ernst Moritz Arndt Str. ?

Na moje oko - Sühram Siedlung.
Kłamstwo obiegnie świat nim prawda założy buty.

Offline jakub_m

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 280
    • Zobacz profil
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #71 dnia: Kwietnia 02, 2012, 21:43:46 »
Wracam jeszcze do relacji p. Kozińskiego - do wątku, w którym p. Jan zadaje pytanie o drugą lokalizację. P. Koziński wspomina o nowym osiedlu, który zamieszkiwali robotnicy z krajów zachodnich. To jakby potwierdzało moją hipotezę, że dzisiejsze osiedle między ul. Bankową i Piaskową mogło być tą drugą lokalizacją, odpowiadającą informacjom podanym przez dr Frankiewicza. Trzeba byłoby tylko uwolnić się od stereotypowego wizerunku obozu jako zbiorowiska drewnianych baraków. Zachodni pracownicy, najemni, wolni, opłacani, też w niemałej ilości, gdzieś musieli mieszkać. Nie był to Pommernlager, nie był Tobruklager, ani Bremerhaven. Więc gdzie? Skoro potrafiono zlokalizować Polaków w budynku dzisiejszego gimnazjum na dwóch piętrach, to czemu nie można było wolnych cudzoziemców umieścić w blokach? Ba, podam jeszcze smutniejszy przykład - w Auschwitz więźniów też trzymano w murowanych budynkach, służących wcześniej jako koszary.

Offline lukasz_s

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1386
    • Zobacz profil
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #72 dnia: Kwietnia 02, 2012, 22:54:49 »
Znajdźmy więc ca. 24 wolno stojące, położone blisko siebie budynki...
SPZP "Skarb"

Offline jakub_m

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 280
    • Zobacz profil
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #73 dnia: Kwietnia 03, 2012, 14:56:44 »
Proszę bardzo:



Oczywiście nie ogłaszam tu prawdy objawionej, bo jest wiele znaków zapytania:

- Frankiewicz napisał "baraki", a te kojarzą się z drewnianymi, względnie murowanymi, betonowymi obiektami, o niższym standardzie użytkowym.
- Koszt budowy - przy 20 dużych barakach - wyniósł 83000 marek, tymczasem rozbudowa Nordlager kosztowała już 35000 marek. Pytanie - czy rozbudowa osiedla jako hipotetycznego obozu mogła kosztować 83000 marek? Nie wiem tego, bo nie znam się na ówczesnych kosztach tego rodzaju inwestycji.

Mam jednak swoje hipotezy:
- Wullenweverlager "wyparował" nam po wojnie. Nie potrafimy zlokalizować go na dotychczas znanych materiałach zdjęciowych, nie pozostał w pamięci potomnych. Poniekąd może to byś skutkiem tego, że przebywali w nim tylko pracownicy krajów nieokupowanych, więc nie mamy relacji o nim z ust polskich pracowników/więźniów. Ale i też może być tak, że "obozem" było wspomniane osiedle. My szukamy baraków i drutów, tymczasem jest nim robotnicze osiedle.
- Frankiewicz napisał, że obóz służył tylko pracownikom zachodnim. Pracownik taki mógł liczyć na zapewnienie minimum warunków. Przy początkowej budowie mogły to być drewniane baraki. Lecz moment, kiedy powstaje druga lokalizacja obozu, jest okresem prosperity fabryki. Nikt nie sądził wówczas jeszcze, że za parę lat wszystko zostanie pozamiatane. Mogła więc istnieć wola tego rodzaju inwestycji.
- Osiedle ze zdjęcia u góry powstało w efekcie rozwoju fabryki. Nie powstało bez niej, bo w Policach, zapyziałym prowincjonalnym miasteczku nie istniała potrzeba budowy tak wielkiego osiedla. Z tego co wiadomo na Korczaka i Kresowej pomieszkiwała niemiecka kadra. Gdzie mieszkali zwykli pracownicy? Mówi się - Nordlager. Pytanie - czy w długofalowej polityce fabryki pracownicy zachodni mieli pomieszkiwać w barakach, w lesie, które ponoć były wkopywane w ziemię?

Dywaguję na głos, aczkolwiek ni oddaję za to życia. ciekawszą dla mnie sprawą jest to, że osiedle ze zdjęcia u góry to piękny przykład modernistycznego planowania zabudowy miejskiej.

Offline Borisz

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 460
    • Zobacz profil
[Police] Wullenwever - gdzie był? ciąg dalszy
« Odpowiedź #74 dnia: Maja 29, 2012, 18:17:49 »
wracając do tematu drugiej lokalizacji Wullenweverlager.

Pojawiły się sugestie, że "obóz" w rzeczywistości znajdować się mógł na terenie osiedla w kwartale obecnych ulic Piaskowa/Grrzybowa/Bankowa/Zamenhofa.
Nie wydaje mi się. Wystarczy przeanalizować Adressbuchy z lat 40, by stwierdzić, że w budynkach tych zamieszkiwali Niemcy (zdecydowanie niemieckie nazwiska). A robotników zagranicznych raczej nie lokowano na prywatnych kwaterach (w tym przypadku oczywiście, nie była to przecież służba domowa, ale pracownicy Hydrierwerke).

Druga sugestia dotyczyła nieistniejącego już osiedla na terenie obecnych działek im. M. Reja. Te osiedle jednak powstało co najmniej na początku lat 30. (jeśli nie wcześniej) i nie miało nic wspólnego z Hydrierwerke. I na nim również zamieszkiwali Niemcy (vide Adressbuchy).

Poza tym Frankiewicz wyraźnie podaje informację o 20 barakach. Nie mógł raczej uznać za baraki całkiem sporych murowanych domóww mieszkalnych. A określenia raczej sam nie wymyślił, tylko oparł się na jakimś źródle.


I najważniejsza kwestia: "rozbudowanie" obozu przy szosie Police-Siedlice.
Zastanawiam się, czy te stwierdzenie należy brać za pewnik, i czy trzeba dosłownie je interpretować. Bowiem nie w każdej publikacji pojawia się w tej samej formie, co sugeruje dość dowolne interpretacje.
Np. w encyklopedycznym opracowaniu "Obozy hitlerowskie na ziemiach polskich 1939-1945" z 1979 r. pojawia się informacja następująca:
"Mieścił się [Wullenweverlager] początkowo w barakach po RAD, a po pożarze, w 20 barakach położonych w pobliżu fabryki (gdzie pracowali więźniowie) "Norddeutsche Mineraloelwerke GmbH", przy szosie Police-Siedlice".
Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że te dwie lokalizacje (przy NDMOW i szosa Police-Siedlice) wykluczają się nawzajem. Brak też informacji o "rozbudowie".
W projekcie tego opracowania (z 1969 r) pojawia się natomiast lokalizacja koło fabryki Hydrierwerke, przy szosie do Siedlic. Zamieszczono tam też informację o rozbudowie (jak już ustalono kiedyś na tym forum, "rozbudowa" sugeruje istnienie czegoś wcześniej w tym samym miejscu, tyle że mniejszego). Czyli jeszcze inna wersja.
Skąd więc informacja o położeniu koło NDMOW? Może zasugerowano się tym, że tam pracowali robotnicy (pisze już o tym Frankiewicz)? zresztą miałoby to sens. To skąd w takim razie szosa Police-Siedlice? Czyżby pomylono ją z szosą do Tanowa? (chyba jednak ciężko pomylić niemieckie nazwy ZedlitzFELDE z FalkenWALDE).
A na czym oparto informacje w cytowanym źródle? Na ... Frankiewiczu ("Pracy przymusowej..." i artykule z "Przeglądu Zach-pom."), który takich rewelacji nie podaje. Ponadto jest Prezydium Policji (niestety brak dokładnej sygnatury) i akta Głównej Komisji (z sygnaturą, pewnie niemożliwą dziś do odtworzenia).
Czyli: źródło nieznane, informacje nie do zweryfikowania.
 

Trzeba by też dojść do źródła, z którego skorzystał Frankiewicz, a to nie jest takie proste. Zmieniły się sygnatury zarówno w archiwum szczecińskim, nie wspominając juz o Głównej Komisji (akta przejęte zostały przez IPN).