I znowu Tralala...
Sytuacja: Niedzielne popołudnie, skwer między pewnymi blokami. Rodzinka na spacerze, mama, tata, dziecko i piesek korzystający z "uroków wolności"
Mama do dziecka:
-Nie biegaj bo tutaj są psie kupy...
No Kurcze! trochę zastanawiające skąd się te kupy biorą... Spadają z nieba czy jaki inny Ch..łam? :fish: