Tak, tak, Panie Grzegorzu. Wszystkiemu są winni dziennikarze i cykliści, pragnący odebrać władzę wspaniałemu "Gryfowi". Którego członkowie całe noce myślą jedynie o tym, jak uszczęśliwić mieszkańców gminy. I dochodzą do wniosku, że ludziom ciąży gotówka w portfelu, więc trzeba ich od niej uwolnić. A wszystkim kieruje pewna pani pragnąca zostać burmistrzem. Większych niedorzeczności dawno już nie czytałem.