Cześć! Mieszkam na Armii Krajowej, na parterze, na samym szczycie. Grzałem na minimum, aby w domu była normalna temperatura. Mam mega duży kaloryfer w salonie (22 żeberka), a na nim zamontowane aż dwa podzielniki - czy to w ogóle legalne?
Tak czy inaczej, wyszło mi tu 3379,42 zł NIEDOPŁATY. Czy to jest w ogóle możliwe?? Przecież prawie nie było zimy, a ja nigdy nie odkręcałem grzejników na maxa...
Idę do spółdzielni wyjaśniać tak czy inaczej, ale dajcie znać jak pokończyły się te "wyjaśniania" ze spółdzielnią u Was?
P.S. Czy jeśli mieszka się na parterze i jeszcze w mieszkaniu szczytowym, to czy nie przysługuje tu jakaś ulga z racji, że wieje od trzech stron + od piwnicy?