Chyba nie okrada bo przecież bloki są ocieplone styropianem za który zapłaciliśmy wszyscy. A i zimy już nie są takie mroźne jak kilkanaście lat temu.
Najgorsze w tym jest to że dla jednego 22 stopnie Celsjusza to zimno a dla innego 21 stopni to gorąco, dlatego moim zdaniem jeśli ktoś włącza kaloryfer przy 22 st. to dogrzewa tylko siebie, a gdy sąsiadowi "od przenikania ciepła
" Będzie za gorąco to sobie otworzy okno. Bo każdy jest inny i jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził.