Ja się o tym dowiedziałam przy wymianie grzejników, przypadkiem, od znajomego. i szybko założyliśmy zawory zwrotne, i fakt za ogrzewanie przyszedł zwrot. komu zdązyliśmy powiedzieć to zrobił to samo, a inni teraz muszą płacić.
Nie muszą. To tylko kwestia wykazania tego, kto w tych przypadkach zawinił i dlaczego. A to, że wina leży po stronie zarządu, wykazać można dość łatwo.
chyba twoje działania nie do końca są legalne.
A na czym polega owa nielegalność? Jakie przepisy prawa są w tym przypadku łamane?
a pieniądze w twoim portfelu za zwroty zapłacili ci biedni ludzie, którzy chcąc (a raczej - nie chcąc) płacą za ogrzanie twojego mieszkania.
Wybacz. Ale to co mówisz powyżej można sklasyfikować jedynie w kategorii niedorzeczności. Naprawdę!
Strasznie demonizujecie osoby, które mają zakręcone zawory całą zimę
Masz rację! Bardzo mało tu rzeczowych wskazówek zmierzających do rozwikłania problemu, ale za to dużo pomówień.
ale za niedogrzane mieszkanie sąsiadów, które ogrzewane jest kosztem tych mniej "sprytnych" nie posiadających takich zaworów to już owszem
Nie rozsiewaj demagogii. To nic nie da i nie przybliży tych z zadłużeniami do sensownego rozwiązania tego problemu. Taka wypowiedź miałaby sens jedynie w odniesieniu do tych, którzy celowo schładzaliby mieszkania do temperatury niższej niż 16 stopni C.
prezes na siłę was uszczęśliwia, z góry narzucając temperaturę w jakiej musi wam być komfortowo.
Nie sądzę aby prezes kogokolwiek uszczęśliwiał temperaturą, ponieważ wątpię aby ktoś chciał mieszkać w mieszkaniu w temperaturze 16 st. C. Ja, podobnie jak reszta mieszkańców, utrzymuje temperatury wyższe niż 16 stopni co oznacza, że sami decydujemy jaką chcemy mieć temperaturę w swoich mieszkaniach.
może koszt niewiele droższy, ale chyba w ramach solidarności sąsiedzkiej się opłaca
To jakiś nowy rodzaj solidarności? Bo niby z jakiej racji ktoś ma sobie podnosić koszty życia tylko dlatego, że jego sąsiad tak chce.