Nie....w żadnych okolicznościach nie można pisać nieprawdy....tak się powinno ludzi uczyć...
Można użyłem w cudzysłowie, po to, żeby wskazać, że potencjalnie każdą wypowiedź można uznać za kłamstwo, póki nie udowodni się swojej racji – jeżeli trzeba to nawet przed sądem!
Nie ja o tym pisałam i nie do mnie powinieneś wykrzykiwać swoje racje.To po pierwsze,po drugie wraz z podpisaniem zgody na kandydowanie,nie nabiera się uprawnień osoby publicznej,po trzecie proponuję sprawdzić w słowniku kim jest osoba publiczna.
Po pierwsze: ja nie wykrzykuję, ja tylko akcentuję, ponieważ mną nie kierują żadne emocje w tej sprawie.
Po drugie: oficjalna zabawa w polityka już czyni z tej osoby osobę publiczną, nawet wtedy gdy nie będzie kandydować.
Po trzecie: ja słowniki studiowałem 40 lat temu i do dziś wiem czym różni się osoba publiczna od osoby pełniącej funkcje publiczną.
A skoro już zainteresowałeś/łaś się słownikami, to tak przy okazji zapytam: czy nauczyciel jest osobą publiczną, czy osobą wykonującą funkcję publiczną?