Co do stawek to uważam, że powinny być mniej więcej takie same ale do tego powinno być stażowe. Stawki są komiczne nawet nie śmieszne. Pracownik opłaci kredyt na mieszkanie, zrobi wszystkie opłaty zakupi jedzenie i wielkie G zostaje, a to chyba nie tak powinno wyglądać. Środowisko samej pracy jest tak wyniszczające organizm do tego system zmianowy. Premię też to jakiś żart. Ci, którym zależało żeby robota została zrobiona jak najlepiej od tych co siedzieli i zastanawiali się jaka pozycja siedzenia będzie wygodniejsza żeby odleżyn się dostać różnica w premii była znikoma. Premia powinna być uznaniowa to i by bardziej zmotywowało ludzi do pracy. Pozatym sam arkusz oceny kwartalnej był smieszny. Jak byłby żywcem ściągnięty z innego bo niektóre pytania miały się nijak do modelu pracy, ktory sie wykonuje.
Ogolnie sie zgadzam, ale stazowe ma inny problem - jaka jest gwarancja, ze gosciu ktory pracuje DLUZEJ bedzie pracowal LEPIEJ od innego? Sam wiesz, ze sa ludzie ktorzy po roku pracy ogarniali bardzo duzo i mieli wysokie zaangazowanie, a byly lesne dziadki co pracowaly 20 lat, a wiedzy zero i zaangazowania tez. I w takim przypadku ten drugi by dostawal powiedzmy 20% stazowego, a ten pierwszy 1%.
Premie uznaniowe tez - w idealnym swiecie jak najbardziej, a w prawdziwym by byly dla dupolizow