"Są rodzice, którym obecność dzieci nie jest na rękę i wtedy jeszcze mieliby z nimi na plac zabaw chodzić" - kurcze, czytam te zdanie piąty raz i niby wiem o co autorowi chodziło ale pojąć nie mogę.
"A niech siedzi to małe, głupie w pokoju i udaje, że go tam nie ma..." - Coocer oderwał wzrok od ekranu, spojrzał do lusterka i opisał co zobaczył.