Jacy zagłuszani. Może raz się zdarzyło. Nic dziwnego, jeżeli czyjaś kultura osobista jest na tak niskim poziomie, że nie potrafi zamilczeć, gdy ktoś inny w danym momencie się wypowiada.
Czas na pytania był przeznaczony a osobnik istnie wyrywający się do polemizowania jakoś nie skorzystał z kulturalnego zadania pytania.
Co do pytań z publiczności to się Panie Piotrze mylisz, 3 osoby na jakieś 6 które zadały po pytaniu dobrze kojarzę i zaręczam, że na pewno nie są członkami Ruchu Poparcia. Nie wiem jak pozostałe 3 osoby, ale Twoja opinia, że to "swoi ludzie" jest do prawdy śmieszna.
Spotkanie było interesujące, jedyne co mi się nie spodobało to za dużo gadania o PiS-ie i Jarku.