Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Zwierzaki, które znalazły dom  (Przeczytany 141331 razy)

Offline pola

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 131
    • Zobacz profil
Zwierzaki, które znalazły dom
« Odpowiedź #300 dnia: Lipca 09, 2012, 17:48:02 »
Cytat: "Dr.Kafar"
Cytat: "pola"
Na to, że lepiej jest wykastrować/wysterylizować zwierzaka jest mnóstwo pozytywnych opinii weterynarzy jak i publikacji.


Gdybym zarabiał na wydłubywaniu ludziom oczu, to też bym to zachwalał i dawał temu pozytywne opinie, zastanowiłaś się kiedyś ile w takiej Polsce, wydawane jest na to pieniążków? Dłużej żyją - to dobrze czy źle? Bo w końcu chcemy przecież zmniejszyć ich liczebność... Mniej chorują, hmm tu się nie znam, ale jak mniej chorują po takim zabiegu, to nie jest to naturalne, bo stają się odporniejsze po usunięciu czegoś, co dała im natura.

Cytat: "pola"
Uszanuj to że są ludzie co znają się lepiej i po prostu zamilcz!!


Mrrr ile agresji ;D

Dawno się tak nie bawiłem, widzę, że czas powrócić do starych dobrych czasów nabijania się z nerwusów  :faja:


Wiesz- napiszę to raz i idę stąd, bo szkoda mi mojego transferu na ciebie (celowo z małej litery).
To co piszesz sprawia że robi mi się nie dobrze. Jesteś typowym ignorantem, który próbuje innym wmówić swoje wątpliwej jakości racje. Wystarczy spojrzeć na twoją stopkę żeby zrozumieć że nie warto wdawać się z tobą w jakiekolwiek dyskusje.

Nie dałabym ci na wychowania nawet karalucha.
Bawisz się dobrze- ciesze się. Ja też. Teraz możesz spokojnie iść do piaskownicy :)

Offline tatankas

  • Moderator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1068
    • Zobacz profil
    • http://www.toz.police.pl/
Zwierzaki, które znalazły dom
« Odpowiedź #301 dnia: Lipca 09, 2012, 18:10:57 »
Cytat: "Dr.Kafar"
A to już nie pamięta się wcześniejszego posta, jak to samo zrobiłaś? Chyba zwierzaki Ci oczy przesłoniły ;D


Nie zauważyłam,bym w poprzednim poście pisała coś o twojej rodzinie,na pewno nie chciałam nikogo z twojej rodziny kastrować,w przeciwieństwie do ciebie.

Cytat: "Dr.Kafar"
Chodzi tylko o nie poprawianie czegoś, co świetnie się samo reguluje.


Czyli przepełnione schroniska zwierzętami,trzymanie zwierzaków w klatkach uważasz za naturalną kolej rzeczy,może dla ciebie to jest lepsze,że psy po 8-10 lat żyją w schroniskowych kojcach,dla mnie wręcz przeciwnie.

Widzę,że odpowiadasz na to,na co masz ochotę,a na to,na co odpowiedzieć nie potrafisz po prostu omijasz jakby tego nie było,odpowiedz mi na tą naturę:

Cytat: "tatankas"
Czy nigdy nie byłeś u lekarza,nie brałeś leków,nie byłeś na jakiejś operacji.Jeżeli ktoś rodzi się z wadą serca i potrzebuje operacji to mamy skazać go na śmierć,bo to jest ingerowanie w naturę.Czy nie zrobimy tego,bo jest to okaleczanie.


Cytat: "tatankas"
Moja bokserka staruszka w wieku 9 lat zachorowała na białaczkę,pod koniec swojego życia już nie mogła ani jeść,ani pić,widziałam dokładnie jak się męczy powoli umierając z głodu i mimo tego,że spędziła 10 lat ze mną,po 5 dniach nie wytrzymałam i poszłam do weterynarza,została uśpiona na moich kolanach,więc nie pisz mi co jest większą krzywdą,czy umieranie z głodu,czy zabieg w postaci kastracji/sterylizacji,bo byłam i przy jednym i przy drugim i doskonale wiem jaka jest prawda.

Miałam dwie operacje na nogę,dość poważne,może to nie sterylizacja ale też ingerowanie w naturę,w innym wypadku mogłabym stracić nogę lub mogłoby to zagrażać mojemu życiu(nie będę się rozpisywać co i jak).Twoim zdaniem powinnam zostawić wszystko naturze i osierocić trójkę dzieci?
Chcesz być kimś???
Najpierw bądź człowiekiem!!!

Offline tatankas

  • Moderator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1068
    • Zobacz profil
    • http://www.toz.police.pl/
Zwierzaki, które znalazły dom
« Odpowiedź #302 dnia: Lipca 09, 2012, 19:42:07 »
Cytat: "Dr.Kafar"
kwestia kopulacji i likwidowania niżu, już ci nie przeszkadzała...


Chyba ja jako mama trójki dzieci już odrobiłam swoje jeżeli chodzi o niż,zresztą podwójnie biorąc pod uwagę to,że musiałam przeleżeć trochę w szpitalu,bo przy każdej było zagrożenie ciąży.

Cytat: "Dr.Kafar"
Yhym, rozumiem, że pies był wysterylizowany. POLA! jak mogłaś, pisałaś, że sterylizacja chroni przed chorobami, Ty kłamczuszko... Teraz poważniej - podczas sterylizacji, pies był uśpiony, nie było efektu wizualnego. Podczas choroby nie był uśpiony, teraz wyobraź sobie sterylizację bez usypiania. Z resztą, sterylizacja całkowicie zmienia wszystkie organizmy, znika popęd seksualny, hormony inaczej pracują, zmienia się psychika, to są uszkodzenia nie do odrobienia.


Właśnie niestety nie była wysterylizowana,13 lat temu nie wiedziałam tyle,ile wiem teraz,suczka była raz w życiu dopuszczona dla "zdrowotności" w wieku 3 lat,potem już nigdy nie doszła do dobrej formy sprzed ciąży.Mimo karmienia szczeniaków przez 8 tygodni na starość dostała guzów listw mlekowych,jej brzuch w dotyku był jak worek z grochem,a karmienie szczeniąt podobno miało temu zapobiec.
Teraźniejsza sunia za to została wysterylizowana po pierwszej cieczce,teraz jestem pewna,że ta przypadłość,czyli guzy jej nie grożą,do tego jestem pewna,że sterylizacja uchroniła ją przed taką chorobą jak ropomacicze.
Pies dzień po operacji gdyby nie to,że miał ten zabieg i musi być pilnowany,by nie wariował,szalałby jak głupi,czyli jeżeli pies skory do zabawy to czuje się dobrze,w przeciwieństwie do psa,który przez 5 dni leży nie mogąc jeść ,pić,nie mający ochoty nawet do podniesienia się z posłania.

Sterylizacja zmienia zwierzaka,nie ma popędu seksualnego,więc nie ma nerwowego uciekania z domu,niezdrowego podniecania się.Gdy hormony buzują to nie wiem,czy to jest zdrowe,gdy chłop nie może pozbyć się swojego "bagażu" może stać się impotentem,może nabawić się prostaty,to samo jest z psem.
Mam sunię wysterylizowaną,lecz gwarantuję ci,że jej psychika w ogóle się nie zmieniła,nie jest inna,niż przed sterylizacją.Mam porównanie suni poprzedniej i obecnej i daję słowo,że nie ma między nimi żadnej różnicy,nie ma żadnych uszkodzeń nie do odrobienia.

Cytat: "Dr.Kafar"
nie naprawiamy czegoś, co samo świetnie się naprawia


No to ja powtórnie powtórzę,że nic w tej sprawie się samo świetnie nie naprawia,ludzie wciąż będą brać do domu małe kotki z ulicy,więc ich ani głód ani zimno nie zabije,później będą znów tak jak ja kiedyś dopuszczać raz w życiu dla zdrowotności,kolejne 6 kociaków przyjdzie na świat,z tych kilku połowa znajdzie domy a reszta wyląduje na ulicy i kolejni ludzie przygarną,dopuszczą dla zdrowotności i za pół roku z 6 będzie 36,po roku z 36 będzie 228 kociaków i tak dalej.Jeżeli ta jedna kotka zostałaby wysterylizowana to ten problem by zniknął.
Chcesz być kimś???
Najpierw bądź człowiekiem!!!

Offline tamula82

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 135
    • Zobacz profil
Zwierzaki, które znalazły dom
« Odpowiedź #303 dnia: Lipca 09, 2012, 22:55:42 »
Cytat: "pola"
Cytat: "Dr.Kafar"
Cytat: "kanioma"
Zwierzakowi straszna krzywda się nie dzieje po operacji.


Skąd wiesz?

Dlaczego uważacie, że znacie prawdę objawioną i że wiecie co dla zwierzaków jest lepsze. Macie wy wszyscy jakąś licencję na prawdę, czy jak?

Ja proponuje naturalizm. Wy subiektywne podejście do tematu. Proste. Bo czemu kotki i ptaszki dokarmiamy, a karaluchy, szczury i myszki trujemy? Aaaaa, no bo kotki i ptaszki są milusie, a tamte, a tamte są be, wiec niech zdychają w męczarniach od trutek. HIPOKRYCI  :devil:


Na to, że lepiej jest wykastrować/wysterylizować zwierzaka jest mnóstwo pozytywnych opinii weterynarzy jak i publikacji. Koty jak i psy, co jest udowodnione, dłużej żyją. Zmniejszają się możliwości zachorowania.
Nie będę z tobą dyskutować na ten temat, bo nie masz wystarczającej wiedzy.
Uszanuj to że są ludzie co znają się lepiej i po prostu zamilcz!!

Zaproponuj kastrację mężowi/żonie-ciekawe jak na to zareaguje? W co niektórych ,,środowiskach ludzkich"też by się przydała możliwość kastracji(czy to mężczyzny ,czy kobiety)-w Polsce jest to zakazane! Ciekawe dlaczego? Przecież niektórzy ludzie zachowują się gorzej niż zwierzęta-rozmnażają na potęgę,a potem nie ma kto wychować!!

Offline cooker

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
Zwierzaki, które znalazły dom
« Odpowiedź #304 dnia: Lipca 11, 2012, 11:22:43 »
Wy, dwoje Moderatorów, zachowujecie się jak gówniarze. Zamknijcie się, albo zamknijcie temat, bo wasze przepychanki raczej nie pomogą tym kotom, a to podobno o to chodzi w tym temacie. Jak się uspokoicie to wróćcie.

Neko

  • Gość
Zwierzaki, które znalazły dom
« Odpowiedź #305 dnia: Lipca 12, 2012, 03:18:18 »
Ale słodziaki <3 Niestety, ja mam już w domu komplet. Matka twierdzi, że te nasze dwa psy i kot to już za dużo. Raczej nie ma szans, że namówię ją na jakiegoś nowego pupila, szkoda :< Ale życzę maluszkom żeby szybko znalazły wspaniałe domki. Zwrócę też uwagę, czy ktoś ze znajomych czasami nie chce takiego kociaka :)

Offline sylwia637

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 184
    • Zobacz profil
Zwierzaki, które znalazły dom
« Odpowiedź #306 dnia: Lipca 12, 2012, 08:15:15 »
Bardzo potrzebujemy karmy dla kociaków, i żwirku (ten z Netto tez jest ok).

Przy takiej ilości naszych kotów, jedzenie znika w zaskakującym tempie.

Jeżeli ktoś mógłby nas wesprzeć tymi produktami byłybysmy niezmiernie wdzięczne.

Offline tatankas

  • Moderator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1068
    • Zobacz profil
    • http://www.toz.police.pl/
Zwierzaki, które znalazły dom
« Odpowiedź #307 dnia: Lipca 12, 2012, 23:45:00 »
Cytat: "cooker"
Wy, dwoje Moderatorów, zachowujecie się jak gówniarze. Zamknijcie się, albo zamknijcie temat, bo wasze przepychanki raczej nie pomogą tym kotom, a to podobno o to chodzi w tym temacie. Jak się uspokoicie to wróćcie.


Ja tylko próbuję wytłumaczyć coś,co jest niezbędne do tego,by tych zwierzaków było mniej.To nie on musi latać,zbierać te zwierzaki,szukać im domu,latać po lekarzach,kombinować za co je wyżywić(pieniądze z gminy kończą się po pół roku,a my działamy cały rok).Jego sposoby nigdy nie zostaną zatwierdzone,bo to barbarzyństwo i jest i będzie tak jak teraz,dlaczego nie może się z tym pogodzić i pomóc.
Zaraz ktoś napisze,że nie musimy wcale pomagać,ale jak nie my,to kto???Chętnych brak.



Cytat: "sylwia637"
Bardzo potrzebujemy karmy dla kociaków, i żwirku (ten z Netto tez jest ok).

Przy takiej ilości naszych kotów, jedzenie znika w zaskakującym tempie.

Jeżeli ktoś mógłby nas wesprzeć tymi produktami byłybysmy niezmiernie wdzięczne.


Podpisuję się pod tym.Idą 3 worki żwirku dziennie minimum,choć oddałyśmy do adopcji już kilkanaście zwierzaków ich liczba wciąż rośnie,na dzień dzisiejszy 23 kociaki i 11 dorosłych :(
Chcesz być kimś???
Najpierw bądź człowiekiem!!!

Offline cooker

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
Zwierzaki, które znalazły dom
« Odpowiedź #308 dnia: Lipca 13, 2012, 11:36:02 »
Kafar sobie z ciebie żartuje, a ty reagujesz i dajesz mu tylko zachętę do dalszej rozrywki. Równie dobrze mógłby napisać, że chce adoptować, bo ostatnio znalazł przepis na rosół z kota. Dopóki nikt nie wyskoczy, że nie ma serca, uczuć etc to nie będzie kontynuował tematu, ale jak tylko ktoś się przyłączy do jego zabawy to on będzie się bawił...
W ostateczności niech Admini reagują i mu wydzielą temat i niech sobie pisze co chce, a jak tu coś napisze to kasuj za offtop i tyle ;)

Offline tatankas

  • Moderator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1068
    • Zobacz profil
    • http://www.toz.police.pl/
Zwierzaki, które znalazły dom
« Odpowiedź #309 dnia: Lipca 16, 2012, 20:33:29 »
Podnoszę temat:mamy wciąż braki we wszystkim dla maluchów :(

Cytat: "cooker"
Dopóki nikt nie wyskoczy, że nie ma serca, uczuć etc to nie będzie kontynuował tematu, ale jak tylko ktoś się przyłączy do jego zabawy to on będzie się bawił...


Przynajmniej temat podnosi ;)
Chcesz być kimś???
Najpierw bądź człowiekiem!!!


Offline Kilofownikownia

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1291
  • Kilo Kilofa
    • Zobacz profil
Zwierzaki, które znalazły dom
« Odpowiedź #311 dnia: Lipca 21, 2012, 11:43:27 »
Boisz się, że ktoś je rozjedzie czy jak? Wydawało mi się zawsze, że zwierzyna wszelaka całkiem dobrze się na zajezdni czuje. Aby tylko nie spała w pojazdach :lol2:

Offline tatankas

  • Moderator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1068
    • Zobacz profil
    • http://www.toz.police.pl/
Zwierzaki, które znalazły dom
« Odpowiedź #312 dnia: Lipca 23, 2012, 18:00:05 »
Nie wszystkim te zwierzaki tam odpowiadały i dlatego musiały zostać stamtąd zabrane,dodatkowo dostałyśmy "informację",że kociaki są używane jako piłka nożna :(
Chcesz być kimś???
Najpierw bądź człowiekiem!!!

Offline grzegorz.ufniarz

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
    • http://www.grzegorzufniarz.pl
Zwierzaki, które znalazły dom
« Odpowiedź #313 dnia: Lipca 24, 2012, 00:14:43 »
Dementuje "piłke nożną". W ruchliwej zajezdni autobusowej nie jest bezpiecznie dla małych kociąt. Cieszę się, że trafiły w dobre ręce Pań z TOZ-u i liczę, że znajdą dobry dom.

Offline tatankas

  • Moderator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1068
    • Zobacz profil
    • http://www.toz.police.pl/
2 miesięczne sunie potrzebują i waszej pomocy!
« Odpowiedź #314 dnia: Września 21, 2012, 23:06:29 »
Psiaki,które dziś zabrałyśmy z Sierakowa.Zostały przez nas odrobaczone i odpchlone.Brzuchy jak banie i załatwiają się glizdami.Były zjadane i z zewnątrz i wewnątrz. Choć wszyscy wiedzieli i widzieli w jakim są stanie-nikt nic im nie podał przez dwa dni,dobrze,że dziewczyny tam trafiły w miarę szybko,jeszcze dwa,trzy dni i nie wiem,czy byłoby co ratować.
Szampon dermatologiczny antybakteryjny-35zł-szczeniaki muszą być w nim kąpane co kilka dni,więc starczy maksymalnie na tydzień
Koszt transportu z hoteliku do nas,potem do
weta w Szczecinie i powrót-30zł
Koszt badania jak na razie 65zł-wzięte zeskrobiny(prawdopodobnie tylko pchelne zapalenie skóry,ale na 100% będziemy wiedziały jak przyjdą wyniki) ,ale leczenie i żywienie przez co najmniej miesiąc będzie jeszcze kosztowało i to nie mało.

Prosimy o datki na te dwie 2 miesięczne siostrzyczki.Aktualnie przebywają w siedzibie tozu,bo nie mamy ich gdzie umieścić,więc Dom Tymczasowy mile widziany.Sunie muszą być karmione w małych porcjach kilka razy dziennie,niestety jeszcze nie mogą wychodzić na dwór,więc załatwiają się w pomieszczeniu/sprzątanie kilkanaście razy dziennie,a my nie możemy być całą dobę w siedzibie.Pomoc potrzebna i rano i wieczorem przy zwierzakach.Mile widziane więc również ręce do pracy.

Kontakt w sprawie piesków:
Irena:501-803-646
W sprawie pomocy w siedzibie przy kotach i psach:
Iza:888-816-843



A tu zdjęcia:





Tak wyglądała ich skóra wraz z pasażerami na gapę:







I głowa za uszami:



10 minut po spryskaniu preparatem przeciwpchelnym zaczęło się wyczesywanie:



Pchły odpadały dziesiątkami:



Tu byłyśmy na pobraniu zeskrobin w Szczecinie:



Chcesz być kimś???
Najpierw bądź człowiekiem!!!