Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???  (Przeczytany 35899 razy)

Offline jasia

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 556
    • Zobacz profil
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #15 dnia: Grudnia 27, 2009, 20:07:33 »
Cytat: "wtrych"
ale do kościoła nie chodzi się dla księdza :rotfl:

Oj, bardzo sie mylisz, nawet najpiekniejszy kosciół, może nam obrzydzić niesympatyczny ksiądz.
Chodziłam do pieknego wiekowego kościoła, ale ksiądz rzucał na wiernych gromy i pierony, był okropnie niemiły.... nawet kosciół przestał mi sie podobać.

gruba

  • Gość
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #16 dnia: Grudnia 27, 2009, 20:20:29 »
stary

Offline jasia

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 556
    • Zobacz profil
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #17 dnia: Grudnia 27, 2009, 21:39:09 »
Cytat: "gruba"
stary

że niby -  kościół, czy ksiądz ?

Offline kanioma

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 482
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #18 dnia: Grudnia 27, 2009, 21:44:34 »
Cytat: "jasia"
Cytat: "wtrych"
ale do kościoła nie chodzi się dla księdza :rotfl:

Oj, bardzo sie mylisz, nawet najpiekniejszy kosciół, może nam obrzydzić niesympatyczny ksiądz.
Chodziłam do pieknego wiekowego kościoła, ale ksiądz rzucał na wiernych gromy i pierony, był okropnie niemiły.... nawet kosciół przestał mi sie podobać.

Bardzo trafne spostrzeżenie, popieram w 100% W większości dzisiejszych kościołów z ambony nawołuje się do głosowania na tego bądż na tamtego, wspieranie radia maryja (celowo z małej litery). Fałsz jaki bije od księży powala mnie na łopatki. Nie pracują, a rozbijają się nowymi autami, bawią się w kasynach i w pedofilię, itp. Oczywiście nie wszyscy, ale ci prawdziwi z powołania a nie z zawodu już dawno wymarli.
Dlatego wybieram modlitwę w zaciszu domowym.

P.S. Gdyby ktoś chciał wypomnieć mi śluby bądź chrzciny to od razu odpowiem. Ślub kościelny mi już nie grozi, a i dzieci nie planuję, żeby je chrzcić :)

Offline Kuba

  • Administrator
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2248
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #19 dnia: Grudnia 27, 2009, 21:55:16 »
Cytat: "kanioma"
ale ci prawdziwi z powołania a nie z zawodu już dawno wymarli.


Z tym jednak bym się nie zgodził ;).
Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, zapoznaj się z REGULAMINEM FORUM.

Zachęcam do obserwowania mojego bloga -
Chmielnik Jakubowy

Offline caarola

  • Moderator
  • Gaduła
  • *****
  • Wiadomości: 245
    • Zobacz profil
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #20 dnia: Grudnia 27, 2009, 22:00:52 »
A gdybyście mieli wybierać między Kościołem na Starych Policach a tym w Jasienicy?
Pozbawione interpunkcji i pełne błędów posty to tak, jakbyś postawił piwo w brudnym kuflu z pływającą muchą i mówił, że masz problemy z myciem...

Offline jojo

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 305
    • Zobacz profil
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #21 dnia: Grudnia 28, 2009, 14:32:07 »
Trochę zbaczając z tematu, ale do "kanioma" kilka słów:
1. Z tym nawoływaniem do głosowania to gruba przesada. Przy dzisiejszym podziale sceny politycznej wcale nie trzeba nic mówić, bo mamy do wyboru trzy partie całkowicie pro chrześcijańskie (PiS, PO i PSL) i osobiście znam księży, którzy nie kryją tego że głosowali na inna opcję niż PiS. O SLD  nie ma co mówić. Bardziej trzeba oczekiwać dnia, kiedy podobnie jak ich sztandarowa gazeta "Trybuna" ogłoszą zawieszenie działalności na czas nieokreślony.
2. Mówisz o wspieraniu radia. Jeżeli w roku są 52 niedziele to przyjdź kilka razy do kościoła na osiedlu a zobaczysz, że z 40-45 razy w roku zbierane są datki przy wyjściu z kościoła na operację dla potrzebujących, na wsparcie samotnych matek itd itp.
3 Mówisz, że księża nie pracują. To to samo możesz powiedzieć o nauczycielach i innych zawodach biurowych, w których nie trzeba machać łopatą. Niestety nauka religii w szkole to ciężki kawałek chleba. Brak szacunku do nauczycieli i osób starszych (a do księży zwłaszcza), brak narzędzi oddziaływania (oceny niedostateczne itp.) powodują, że lekcje religii bywają koszmarem dla młodych chłopaków po święceniach. A pogrzeby, ostatnie sakramenty udzielane choćby małym niewinnym dzieciom, to myślisz że nie wpływają na psychę tych ludzi.
4. Rozbijanie się drogimi autami. Sam znam kilku moich rówieśników, którzy pomimo ponad 30 na karku nie splamili się ani dnia pracą, a zawód w dowodzie: "syn" uprawnia go do pędzenia swoim najnowszym autkiem pod wpływem narkotyków z łamaniem wszelkich możliwych przepisów.
5. Pedofilia. Jeżeli mówimy o kilkunastu przypadkach w Polsce rocznie przy takiej ilości księży to uogólnianie do całego stanu jest chyba przesadą, nie uważasz. Chyba nawet się nie orientujesz ilu zadeklarowanych zboczeńców i pedałów idzie do seminarium tylko po to, aby potem prowadzić dalej swój żywot z pełną premedytacją na konto Kościoła. Niestety nie zawsze sito seminarium potrafi oddzielić ziarno od plew.
6. Mówisz o księżach z powołania. Jest ich dziś jeszcze całe mnóstwo. Ale może dla wielu z was powołanie to udzielanie sakramentów bez nauk, msza niedzielna w 15 minut i załatwianie sakramentów bez fatygowanie się na plebanię to jest prawdziwe powołanie.

A wracając do tematu wyboru kościoła. Ostatnio byłem na ślubie w Katedrze w Szczecinie. Dźwięk dużych organ naprawdę dodaje atmosfery tej uroczystości, zwłaszcza odegrany z pompą na wyjście Marsz Mendelsona. Niestety atmosferę uroczystości psują trochę tłumy zwiedzających, którym odbywająca się msza nie przeszkadza. Ale może w jakiś godzinach późnowieczornych jest tych wycieczek mniej.

Offline kanioma

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 482
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #22 dnia: Grudnia 28, 2009, 15:50:46 »
jojo,  oczywiście zgadzam się z Tobą, dlatego napisałam, że nie wszyscy księża są źli.
P.S. Najbardziej podoba mi się punkt 4 z Twojej wypowiedzi :)

Pozdrawiam.

Badgerman

  • Gość
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #23 dnia: Stycznia 10, 2010, 15:09:58 »
Witam - jestem na forum już sporo czasu ale dopiero ten temat zmusił mnie do rejestracji i powiedzenia czegoś od siebie.

Otóż stanowczo odradzam stary kościół... Niestety - chodzimy do niego z narzeczoną i było kilka sytuacji które przekreślają moim zdaniem ten zestaw (zakładając że ślubu miałby udzielać ktokolwiek z tej parafii...):

1. Jak sie co księdzu nie spodoba (nawet w sukni panny młodej, czy w tym że dzieci za zrobienie bramy dostały cukierki) w tydzień po ślubie potrafi na kazaniu obsmarować państwa młodych

2. numer z liczeniem ofiary na ołtarzu mam w pamięci do dziś...

3. Proboszcz to już na maksa jest na $ nastawiony (na jednym z pogrzebów nawet nie wiedział kogo chowa - jakby na krzyżu nie było imienia i nazwiska to by ono nie padło przez cały pogrzeb)

4. było poruszone że jest pro-polityczny i ja to potwierdzam - mało kiedy (za wyłączeniem kazań-na-łatwiznę, czyli czytanie listów episkopatu) w kazaniach nie przewija się wątek polityki, głosowania w tej czy innej sprawie, czy wsparcia dla Ojca dyrektora...

Generalnie mało tam sympatycznie jest, mimo że kościółek ładny, to jednak zimny i wilgotny. Póki był Ksiądz Stanisław, to (przy założeniu że Proboszcz pójdzie na "emeryturę" zgodnie z wiekiem) były jeszcze nadzieje - teraz jak jest ten młody, który boi się cokolwiek zainicjować, to mamy trio: Proboszcza-odpychacza, ks. Jana - obieżyświata (bo na parafii o jego działalności poza zwoływaniem kolejnych wycieczek i pielgrzymek też nie wiadomo za wiele), i młodego, który ma teraz problem ze zdrowiem za wiele może nawet zrobić...

Generalnie z narzeczoną chodzimy do nowego kościoła mimo że przynależymy do starej parafii... Tam chociaż widać młodzież (którą obecny proboszcz mocno zniechęca), jest śpiew, jest muzyka (a nie jak na starym tylko o 12 i 1330)

patrysiar

  • Gość
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #24 dnia: Marca 16, 2010, 18:40:11 »
Kilka lat temu moja siostra brała ślub w starym kosciele. Goscie jeszcze biegali wybierając miesjce a proboszcz 5 min przed czasem rozpoczął ceremonię. Panna mloda nie dotarła jeszcze do ołtarza gdy ksiądz już zaczął czytać tekst. Jakaś porażka. Był bardzo niezadoolony z otrzymanej "co łaska". Jak siostra doniosła jeszcze kilka "stówek" ksiąsz raczył się uśmiechnąć i poklepał ją nawet po ramieniu.
Ja polecam kościół w Jasienicy. Mały, przytulny, skromny. Proboszcz to bardzo ludzki i przyjemny człowiek. Nie jest naciągaczem a jego kościołek to mała i bardzo skromna parafia. Chrzciłam tam swoich synów i byłam bardzo miło zaskoczona.

Offline krych

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 128
    • Zobacz profil
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #25 dnia: Marca 16, 2010, 18:45:20 »
Polecam nowy kościół,w starym to nawet nieumie nikt grać na organach,i proboszcz jest taki nieprzystępny.
piecia

Offline TrzebieżCITY

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1113
    • Zobacz profil
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #26 dnia: Marca 16, 2010, 19:03:28 »
Proboszcz tej parafi na starych Policach to pazerna ....W lipcu zmarła moja mama i załatwialiśmy mszę z mamą w kościele..Położyliśmy 150 zł na biurko a on,,,,hmmm... 100 zł to nam opieka za bezdomnych płaci...brat dorzucił 50 pytająć już na granicy wytrzymałośći czy teraz w!ystarczy...a ta pazera ze skoro jestreśmy biedni to tak...Oto reklama  tej parafi..A sam pogrzeb...Pożal sioę Boze ksiądz z 50 letniej kobiety w kazaniu zrobił prababcię!!!Służą mamonie a nie ludziom..Dodam że pogrzeb odprawił jakby wrtócił z plaży!!!W sandałach i bez sutanny!!!Taka gnida w piekle będzie się smażyła!!!NIe idzcie na stare Police!!!!!ODRADZAM!!!!
Oddaj cząstkę siebie innym...To nie boli,a może uratować komuś życie...DKMS przeciwko białaczce... Paweł, żeby było prościej...

ania

  • Gość
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #27 dnia: Marca 16, 2010, 19:34:06 »
Ja też podpisuję się pod kościołem w Jasienicy. Prawie wszystkie okoliczności rodzinne odbywały się tam, przez cay czas jest jeden ksiądz- od kilku pokoleń ten sam. A atmosfera miejsca jest niesamowita.

Offline TrzebieżCITY

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1113
    • Zobacz profil
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #28 dnia: Marca 16, 2010, 19:46:58 »
Aniu masz rację,ksiądz Borodo to niesamowity i życiowy człowiek i kapłan!
Oddaj cząstkę siebie innym...To nie boli,a może uratować komuś życie...DKMS przeciwko białaczce... Paweł, żeby było prościej...

Offline Angelika

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 180
    • Zobacz profil
Który Kościół-Ślub! Stary czy Nowy???
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwca 15, 2010, 22:26:30 »
Nie lubię jednej rzeczy:
Jeśli msza prowadzona jest w klimacie, jakiegoś poważnego, lub nawet tragicznego wydarzenia, swym nastrojem paraliżująca młodą parę do granic wytrzymałości przed omdleniem.
Ich stres zamiast odejść nasila się do tego stopnia, że nie są w stanie bezbłędnie wypowiedzieć słów przysięgi.
Tak dzieje się niestety w starym kościele, klimat jest tak poważny, jak by to nie był ślub, lecz msza pogrzebowa. Śpiewająca na chórze kobieta jest, tu zgodzą się ze mną wszyscy uczęszczający do tego kościoła na msze - jakimś wokalnym nieporozumieniem, nigdy jeszcze nie słyszałam, aby ktoś publicznie tak źle śpiewał. Myślę, że przez organistkę kościół dosłownie traci parafian.
Nie wiem, czy zależy to od wysokości opłaty, ale ksiądz często nie ma nawet ministrantów wokół siebie pomagających mu w posłudze. Młodzi nie widząc ministrantów przed sobą nie wiedzą, czy usiąść, czy wstać, klęknąć, czy co....
Para młoda wychodząc na zewnątrz po swojej mszy ślubnej wdycha głęboko powietrze, aby odetchnąć dosłownie z ulgą, czy tak ma wyglądać najradośniejsze wydarzenie w życiu?
Dopiero co znajomi byli na ślubie w kościele w Jasienicy i jeden przez drugiego opowiadali jak fajnie poprowadzony ślub, pełen luz, uśmiechy, żarciki, śpiewał jakiś gość bardzo miłym głosem, klimat zupełnie obcy staremu kościołowi, powtarzali, że jak się chajtać, to tylko tam.