Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - NIKA

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 22
31
Tematy różne / Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« dnia: Czerwca 28, 2016, 18:24:03  »
Kompletne bzdury. Jeśli firma zaproponowała jakiś termin to od tego jest Zarząd i cała świta w spółdzielni żeby to kontrolować,  trochę pomóżdzyć i wymóżdzyć.
To nie jest tak, że firma mówi ciach i tak jest.
Co do drugiego terminu to chodziło mi bardziej o godziny odczytów.
Wcześniej zawsze odbywało sie to w godzinach porannych i tego samego dnia w godzinach popołudniowych.
Można było to załatwić w ten sam sposób.

Czekaliśmy wszyscy na rozliczenia juz i tak długo, że dzień później nikogo nie zbawi. Z resztą można by zacząć od innych osiedli, które zebrania już miały abo po prostu zrobić nam odczyty 04.07
No ale Zarządowi na rękę było nie negocjować terminu z firmą i tyle. Chyba, że taki właśnie wynegocjowano i skłaniam sie bardziej w tą stronę, ba , nawet jestem pewna, że tak było.

32
Tematy różne / Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« dnia: Czerwca 28, 2016, 16:51:05  »
No oczywiście tonący się brzytwy chwyta.
Osiedle chemik D walne zebranie zaplanowane ma od dłuższego czasu na 05.07.2016
Szanowna Spółdzielnia na ten dzień wyznaczyła nam termin odczytów podzielników w godz od 16 do 18. Jest to jak napisali w ogłoszeniu pierwszy termin odczytów. Drugiego nie podano.
Jak rozumiem jest to wywieranie presji a dokładniej mówiąc zastraszanie. Chodzi o to by po prostu przeciwdziałać możliwości obecności na owym walnym mieszkańcom naszego osiedla.
Nie będę sie tu rozpisywała na temat tego jak to nie wywiązują się należycie ze swoich obowiązków pracownicy i przez to doprowadzili do nałożenia się terminów bo tak nie jest.
To celowa zagrywka.
Jakże Zarząd musi sie bać naszego osiedla  ;D No tak bo w końcu od nas od kilku lat nie otrzymuje absolutorium. Możliwe też, że zadajemy zbyt dużo niewygodnych pytań. Nie ważne. Ważne jest to, że jak zwykle robią z nas wariatów i koniecznie trzeba coś z tym zrobić.
Moja propozycja jest taka żeby nasz kandydat do RN Pan Andrzej Ryl sporządził na tę okoliczność odpowiednie pismo z żądaniem zmiany terminodczytów, zebrał pod nim magicznych 10 podpisów i jak najszybciej złożył je w Spółdzielni.
Przecież tak być nie może.



Dodam jeszcze ciekawostkę.
Sąsiadka już dziś dzwoniła w tej sprawie. Rozmawiała z Panem Fertałą i z Panem Rosińskim.
Usłyszała, że nic nie da się z tym zrobić bo odczyty muszą zacząć od najmniejszych numerów i że jeszcze nie wiadomo co z tych odczytów wyjdzie.


Rozumiecie coś z tego? Co oni kombinują? Pajacyki. Normalnie jak małpki w cyrku. Za bananka wszystko  ;D ŻENADA

33
Tematy różne / Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« dnia: Czerwca 12, 2016, 14:17:14  »
Jeśli zarząd nie zamieści w porządku obrad i nie podda pod głosowanie na Walnym złożonych projektów uchwał to będzie kolejny dowód że mają Członków SM Chemik za nic.
Takich dowodów mamy wiele.
Chodzi o to byśmy wiedzieli co w tym przypadku należy zrobić.
Trzeba jakoś uzgodnić formę dalszego działania.
Osobiści proponowałabym się spotkać przed walnymi jakąś większą grupą.
Nie wiem czy to dobry pomysł.
Co na to sztab koordynacyjny???

34
Trudne tematy / Odp: Rowerzyści na chodnikach
« dnia: Czerwca 12, 2016, 14:11:39  »
Nie wiem ale ja dzwonienie tym znienawidzonym dzwonkiem rozumiem inaczej.
Jeśli dzwonię będąc za kimś na chodniku (tak jak już wspominałam wcześniej jeśli nie ma ścieżki to jeżdżę z córką chodnikiem) to nie po to by spadał mi z drogi czy rozwijał dla nas czerwony dywanik (wiem, że na ciągu pieszym to pieszy ma pierwszeństwo i koniec, kropka). Dzwonię żeby nie zrobić nikomu krzywdy. Nawet jadąc pomału mogę nie zdążyć zahamować w ostatniej chwili gdy pieszy nagle się zatrzyma, postawi krok w bok, w tył, pochyli się by zawiązać obuwie, bo coś mu upadnie, bo postanowi zatrzymać się i na coś popatrzeć, postać po prostu bo idąc po chodniku ma prawo do swobodnego i bezpiecznego poruszania się. Nie chcę i nie domagam się w ten sposób pierszeństwa. Chcę by wiedział, że gościnnie poruszam się tym chodnikiem.
To tak trudno zrozumieć?
Jeżeli jednak ktoś postanowi (a nie musi) zejść mi z drogi po tym jak zasygnalizuję, że jestem to dziękuję takiemu człowiekowi.
Naprawdę w tym kraju kultura, życzliwość i zrozumienie to tak wiele.
Uwierzcie, że gdyby przy każdym chodniku była by ścieżka rowerowa to rowerzyści n a bank nie wkraczali by na teren chodnika.
Było by odwrotnie.

35
Tematy różne / Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« dnia: Czerwca 11, 2016, 09:21:42  »
Może trzeba by znów poroznosić trochę ulotek aby to ostatni raz ludziom naświetlić.
Chętnie pomogę w drukowaniu.

36
Tematy różne / Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« dnia: Czerwca 09, 2016, 17:38:30  »
Nowy bo widocznie poprzednia strona stała się bardzo ale to bardzo przeszkadzająca Zarządowi w ich działaniach.


Słuchajcie bo tak jakoś temat przycichł.
Mam nadzieję, że wszyscy ludzie mają świadomość, że nadal jesteśmy sobie potrzebni na zebraniach. Zarząd podczas zebrań osiedlowych był dość spokojny. Nie wystawiał swoich kandydatów. Cisza przed burzą? Zapewne.
W nas siła więc zbierzmy tyłki z kanap i licznie przychodźmy na walne.
Jeśli nie przyjdziemy to polegniemy przy ostatniej bramce.
Załatwią nas karniakiem.
Jeśli my nie przyjdziemy to liczmy się z tym, że oni będą na pewno i coś pójdzie nie tak w glosowaniu. Zrobią wszystko by uciągnąć swoją pozostałą kadencje do końca.
NIE DAJMY SIĘ.
Zdaje sobie sprawę, że wszyscy już są zmęczeni bo w zasadzie to będzie dla osiedla C trzecia tura zebrań. Mimo to bądźmy silni. Ostatni raz w tym sezonie wyborczym dajmy z siebie wszystko.
Nie zaprzepaśćmy tego, co udało nam się wywalczyć.
Wywalczyliśmy wiele tylko to teraz trzeba przypieczętować na ostatnim, wiążącym, walnym zebraniu.
Nie zawiedźmy siebie nawzajem .

37
Trudne tematy / Odp: Rowerzyści na chodnikach
« dnia: Czerwca 08, 2016, 18:09:51  »
to jeszcze święta krowa będzie używać dzwonka żebym mu zszedł z drogi

Może nie koniecznie po to byś zszedł mu z drogi a po to byś wiedział, że rowerzysta jest za tobą i żebyś nie wszedł mu pod koła. W takiej sytuacji wystarczy jeden krok w bok podczas gdy rowerzysta będzie cie mijał.
Osobiście po to używam dzwonka. Mam często miejsce aby minąć pieszych ale daje im sygnał, że jestem tuż za nimi. Jeśli nie mam miejsca to schodzę z roweru i przeprowadzam go kawałek az będzie bezpiecznie ruszyć na nim z powrotem.
I masz do tego pełne prawo jeśli dziecko ma <10 lat. Art.33 ust.5 pkt.1 PoRD.
Moja córka ma 8 lat więc jest ok.


Prawdą jest, że jeżeli wszyscy będą się szanować i zwracać na siebie uwagę to będzie w porządku. Każdy zaś, który uważa się za króla szos, to nie ważne czym jedzie będzie najpewniej powodem kolizji.

38
Trudne tematy / Odp: Rowerzyści na chodnikach
« dnia: Czerwca 07, 2016, 20:52:49  »
Wiecie co, wszystko to racja. Jednak zawsze jest jakieś ale. Brak edukacji na pewno, bezczelność i głupota też. Nie wspomnę o fantastycznym, nowym skrawku niby ścieżki rowerowej, niby chodnika na Bankowej.
Sama wolę śmigać po ulicy lub oczywiście na ścieżce jeśli taka jest. Niestety jest ich u nas jak na lekarstwo. W zasadzie nie ma ich na mieście. Chcąc poruszać się na rowerze po mieście mamy problem.
Dla mnie większym problemem jest poruszanie się rowerem wspólnie z dzieckiem. Otóż jeśli nie jest to jakaś tam rekreacyjna, że tak powiem wyprawa ścieżka w np. stronę Tanowa, tylko jest to wyprawa w celu załatwić coś. Jakiś lekarz, urząd, wypad do babci na inne osiedle itd. No to niestety jedziemy chodnikiem.
Nie ma opcji żebym z dzieckiem śmigała po ulicy. No i chodzi mi tylko i wyłącznie o bezpieczeństwo mojej córki.
Wiem, wiem. teraz będzie o bezpieczeństwie pieszych :)
Zapewniam. O bezpieczeństwie innych myślimy też :)
Myślę, że problem by się rozwiązał gdybyśmy mieli ścieżki. Mogła by Gmina pomyśleć o skróceniu babciom ogródeczków na trawnikach za cenę pasma czerwonej ścieżynki i wszyscy byli byśmy szczęśliwi.

39
Tematy różne / Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« dnia: Czerwca 01, 2016, 15:17:59  »
Na ogłoszeniach wywieszanych na klatkach schodowych dot. zebrań członków osiedli spółdzielczych przedstawiany był porządek obrad. Porządek obrad zawierał pkty. dot. zgłaszania, prezentacji i wyboru kandydatów na członków RN.
Dziś na mojej klatce wywieszone zostało zawiadomienie o zbliżającym się terminie walnego zebrania. Zawiadomienie również zawiera porządek obrad a w nim sprawa o dziwo dot. głosowania na członków uzupełniającej RN.
Pytanie brzmi:
Zarząd nadal myśli, że jesteśmy jacyś ułomni?, że nie potrafimy czytać? czy oni nie rozumieją, że są mocno niechciani?
Cóż. Mam nadzieje, że prawo ma odpowiednie paragrafy na takie ciągłe oszukiwanie, rozmijanie się z prawdą, celowe oczywiście.
Zawsze jednak  można nie przyjąć takiego porządku obrad.
Manipulacji nie ma końca od pierwszego zebranie chemik C, na którym dostali porządne lańsko. Moje pytanie powyżej , czy nie rozumieją, że są mocno niechciani jest jednak zbędne. Właśnie na tym zebrani to zrozumieli stąd te kombinacje.


Na zebraniu Chemika D Pan Szostak mocno się motał odpowiadając na zadane mu z sali pytanie odnośnie finansowania zakłamanego Głosu Spółdzielni. Pomocy w odpowiedzi musiał mu w tej sprawie udzielić jego radca-doradca :)
W konsekwencji okazało się, że RN wraz z Zarządem z racji tego, że nas reprezentują, to mogą w naszym imieniu zawierać ustne umowy. Wg Pana Szostaka nie wszystkie decyzję równają się podjęciu uchwały. Hmmm dziwi mnie to. Trzeba to sprawdzić w statucie.
Może Marian coś nam powiesz na ten temat?
 

40
Tematy różne / Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« dnia: Maja 24, 2016, 19:46:03  »
Brawo Wy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziękujemy. Teraz czas na kolejne osiedla.

Co do uściślania informacji nt. kandydatów, to może by Ci drążący temat zainteresowali się poczynaniami, wykształceniem i drogą do kariery szanownego Zarządu i obecnej/nieobecnej RN.
Dopiero się zdziwią.
Chyba, że dobrze wiedzą i palą głupa.

41
Tematy różne / Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« dnia: Maja 22, 2016, 17:17:50  »
Dla niezdecydowanych lub dla tych, którzy o dziwo uwierzyli w brednie opisane w Głosie Spółdzielni przypominam:

Wg. Pana Szostaka wymiernym wyrazem poprawności rozwiązań w sprawie funkcjonowania obecnego system rozliczania CO jest jak powiedział - konkretny zwrot kosztów z tyt. nadpłat.
Ciekawe gdyż do tej pory Zarząd zwykł mawiać, że ten, kto ma zwroty jest złodziejem.
Twierdzi również, że spore nadzieje na oszczędności wiążą się z perspektywą wymiany obecnych podzielników.
Oczywiście kompletna bzdura i trzeba być niezłym yyy... żeby w to uwierzyć. Co wspólnego ma podzielnik z oszczędzaniem? Wystarczy wymienić błędnie działające głowice i oszczędzanie zacznie się w momencie gdy przestaną się włączać same kiedy nie potrzebujemy używać energii cieplnej.
Ręce mi opadają jak mówi o pięknej zieleni wokół bloków. Owszem Spółdzielnia wiele lat pracowała by wokół blokowisk była zielona trawka ale ten widok za pozwoleniem zarządu zakłócają dzikie ogródki. Roślinność sadzona bez pomyślunku. Zero jakiegoś logicznego przemyślenia nasadzeń pod względem rodzaju i ilości. Różnorakie i różnobarwne, często rozpadające się płotki dodatkowo szpecą te dzikie ogródeczki, którymi najczęściej opiekują się panie z nie do końca spełnionym marzeniem o posiadaniu działki. Oczywiście wszystko to dzieje się za nasze pieniądze. Za kilka lat powstanie z tego nowy, kosztowny i bardzo problematyczny spór o wycinkę nasadzonych drzew wchodzących ludziom w okna, które swymi korzeniami będą wypychały chodniki itd.
Jeszcze bardziej mi ręce opadają jak ochoczo obiecuje nagle place zabaw. U mnie na osiedlu o piaskownicę trzeba było błagać ponad rok, mimo iż był to wniosek z zebrania przekazany przez sam zarząd do rozpoznania. Nie zrobili nic. Załatwili to naszymi rękoma bo musieliśmy zbierać podpisy i nadal wydeptywać ścieżkę. Z łaski postawiono nam piaskownicę nie tam gdzie wnioskowaliśmy i taką na max 4 dzieci. Była o to wręcz awantura.
Pan Kosma zaś chyba sam nawet nie wie jak bardzo jest śmieszny nazywając Pana Wojtka Dudka przywódcą akcji i kupcem. Dlaczego nie opisali siebie? Kim są, jacy wykształceni i z jakim zabójczym doświadczeniem.
Zakłamanie nie ma końca w momencie gdy pomawia o pobieranie kilku kart do głosowania. Przecież karty do głosowania wydaje pracownik Spółdzielni.
Ogólnie można by tak długo. Prawda jest taka, że zrobią wszystko i oczernią wszystkich byle by ich zasiedziałe tyłki nie zmieniły stołka. Nie dajmy się więc zwieść temu dość ładnie stylistycznie zredagowanemu szmatławcowi.
Mówiąc, że ktoś pcha się do władzy bo chodzi o pieniądze, jasno dają do zrozumienia dlaczego tak bardzo nie chcą tej władzy odpuścić.

Dlatego czas już tym, którzy jeszcze tego wszystkiego nie dostrzegli aby ściągnęli klapki z oczek. By przestali wierzyć w brednie, które powstały w ostatniej chwili z obawy przed wygraną swoich przeciwników i to bez naszej zgody i za nasze pieniądze.
Wiem, że na niektórych może to zadziałać dlatego czas byście się ludzie bardzo dobrze zastanowili.
Tak jak pisałam wcześniej. Grajmy do jednej bramki więc na najbliższym zebraniu : Dmochowski i Sieczkarek.

42
Tematy różne / Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« dnia: Maja 18, 2016, 19:32:01  »
Brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak się własnie gra do jednej bramki. O to właśnie chodziło.

Oby reszta zrobiła to samo.

43
Tematy różne / Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« dnia: Maja 17, 2016, 21:36:40  »
A dodatkowo odczytów podzielników dokonują mężowie Pań pracujących w biurze w spółdzielni... Przypadek ? Nie sądzę
Wszystko to jest bardzo proste do rozszyfrowania dla uważnego obserwatora ...
Mężowie, matki i siostry. To nie jest niestety przypadek.
Co do nieprawidłowości to dodajmy jeszcze jak to pracownicy spółdzielni dostają w prezencie umowy najmu i nie muszą martwić się kredytami hipotecznymi. No a to jest akurat do udowodnienia.
Nieprawidłowości jest sporo.
Nie rozumiem tylko jednego.
Spotykaliśmy się przez długi okres czasu np. w Klubie N, informowaliśmy o tych spotkaniach. Wymienialiśmy tam swoje poglądy nt. spółdzielni, nieprawidłowości w zarządzaniu, mówiliśmy o naszych bolączkach itd. aż wreszcie i nazwijmy to wprost. Mówiliśmy o tym jak jesteśmy okradani i to dosłownie.
Ilu nas przychodziło wszyscy wiemy. Dlaczego nie przychodziło nas więcej to każdy , kto miał to gdzieś doskonale wie dlaczego go nie było.
Spośród uczestniczących w zebraniach, poświęcających swój czas by zmieniać na dobre a przynajmniej próbować zmieniać , wybraliśmy przedstawicieli osiedli a później kandydatów do RN. Po co ich wybraliśmy, po co zostali przedstawieni?

Otóż po to by grać do jednej brami na rzecz zmian lub choćby próby ich wprowadzenia.

Dlaczego kiedy jesteśmy w przededniu być może wygranej to  ludzie, którzy mniemam w tyle mieli nasze spotkania nagle wprowadzają zamęt?!!! Dlaczego mieszają innym w głowach?  Dlaczego nagle zderzyły się im kulki i niezadowoleni są z wybranych kandydatów?
Była szansa się spotkać, porozmawiać, zaproponować swojego kandydata, nawet samego siebie na kandydata jeśli inni nam nie pasowali.
Nie było was. Nie skorzystaliście. Powiem więc brzydko. Skoro nie pomagacie to nie przeszkadzajcie i się zamknijcie!
Nie chcę by odebrano to co pisze jako atak na tych, którzy mają inne zdanie ale niestety zachowujecie się teraz jak byście chcieli zepsuć nasze wielomiesięczne starania w sprawie dla nas wszystkich bardzo ważnej.
Szanowny Zarząd rękoma i nogami chce trzymać się stołka i jak do tego dąży widzimy wszyscy. Jak myślicie dlaczego. Bo to ich hobby? Nie !@ Bo skończy się źródełko utrzymania, kolesiostwo, nepotyzm, bo wyjdzie na jaw parę ciekawych historii, bo znajdzie się parę luk w przepisach i przepaść w spółdzielczym budżecie. Może też dlatego, że ktoś nie skończy budowy swojego domu na koszt spółdzielców albo straci garaż za który zapewne nie płaci bądź płaci tyle co kot napłakał. Mają wiele do stracenia. Zbyt wiele by odejść honorem.
O! Przepraszam. Co ja mówię. Z jaki honorem.
No ale dość. Obrzucać błotem nawzajem możemy się długo. Tylko po co.
Zachowajmy się jak ludzie i skorzystajmy z danej szansy.

Pójdźmy i grajmy do jednej bramki. Nie rozbijajmy głosów. Zagłosujmy na zaproponowanych kandydatów przez sztab koordynacyjny.
Uwierzcie mi, że zarząd mocno pracuje na to by ich głosy nie zostały rozbite.
Z prośbami o głosowanie na ich kandydatów, dzwonią po ludziach już od dnia po pierwszym zebraniu, na którym dostali kopa.




44
Tematy różne / Odp: Stomatolog
« dnia: Maja 02, 2016, 19:11:10  »
No niestety w związku z tym, że doktor Bartnickiej już nie ma w Policach trzeba było poszukać innej, odpowiedniej osoby.
W Belle Dent korzystaliśmy z usług pani Bochnak. Robiła kolorowe wypełnienia mojej córce. Doktor poszła na zwolnienie z powodu ciąży więc kiedy wypadła córce plomba poszłyśmy reklamować do doktor Aleksander. No i to był ostatni raz!!! Nigdy więcej!!! Zamiast wycisnąć plombę na podkładkę i dopiero umieszczać ją w zębie dziecka to ona włożyła jej w usta cały ten "pistolecik". Ciekawe w ilu buziach to gościło. To było skandaliczne zachowanie. Skrajnie nieodpowiedzialne.
Ostatnio z polecenia znajomej trafiliśmy do Fabryki Zdrowego Uśmiechu na Ostrawickiej.
Dr Tomek jest po prostu mega! Nie widziałam stomatologa z lepszym podejściem do dzieci niż ma on. Zagaduje dzieci, każe by same opuszczały się na fotelu, udaje, że rozmawia z zębami ... Dzieci mają oczy jak 5 zł. Z tego gabinetu każdy wychodzi z uśmiechem. Ogólnie panuje tam bardzo przyjazna, luźna i wesoła atmosfera. Przyjmuje tam również ortodonta (NFZ).
Szczerze polecam :)

45
Trudne tematy / Odp: Czy starosta pamięta o niepełnosprawnych???
« dnia: Kwietnia 19, 2016, 16:11:57  »
z lekkim (umiarkowanym) stopniem niepełnosprawności
Lekki i umiarkowany stopień niepełnosprawności to dwa różne stopnie.
 
które codziennie imprezowały,a alkohol lał się strumieniami. Była tam moja sąsiadka.
Odstawała od grupy czy też się dobrze bawiła?

A tak na poważnie.
 Rozumiem Twojego nerwa.
Miejmy nadzieję, że uda się wyegzekwować jakoś stronie środki na te turnusy i dla dzieci. Złożyłaś już wniosek? Skoro długo się czeka to powinnaś to zrobić bez względu na to jakie póki co krążą informacje.
Moja mama też kiedyś była w sanatorium. Etatowi kuracjusze popijali do tego stopnia, że pozapominali z lokali zabrać swoje kule heheheh!!! o czym aż huczało w ośrodkach.Jest to śmieszne i żałosne za razem. Prawdziwie chorzy a przede wszystkim Ci naprawdę chcący się leczyć czekają w długich kolejkach i nie zawsze im się uda skorzystać. Trudno jednak jest zweryfikować, czy zakwalifikowani na turnusy będą korzystać z leczenia, czy z "wolności" i zabaw. Kwalifikują się jednak chyba w oparciu o jakieś przepisy.


Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 22