Nie jestem proszę Pana z tych milczących (jakby sobie Pan tego życzył). Oczywiście już Panu prezentuję, ponieważ mam opinię prawną że o swoim sposobie głosowania mogę mówić o pozostałych głosowaniach pozostałych członków rady nie. A moje stanowisko w sprawie odwołania członka zarządu Pana Kuźmiczonka było takie, aby go nie odwoływać ale zawiesić na czas prowadzonych spraw prokuratorskich. Taki wniosek złożyłam. Odbyło się głosowanie. Ja byłam za zawieszeniem. Uchwała nie przeszła ponieważ byłam w mniejszości. Kolejne głosowanie było za odwołaniem. Nie głosowałam za odwołaniem pana Kuźmiczonka. Proszę Pana obraża mnie Pan w każdym poście. Ano nie wydaję gazetki bo nie jestem członkiem zarządu, wydaję wraz z zarządem związku MZZPRC cyklicznie gazetkę związkową. Jestem współadministratorem naszej strony fanpage związku MZZPRC na Facebooku oraz prowadzimy jako Zarząd związku stronę internetową owego. W toku 2015 proszę Pana startowałam w marcu na członka Zarządu ale przegrałam z Rafałem Kuźmiczonkiem. Dokształcam się Proszę Pana cały czas. Mam wolną sobotę i niedzielę oraz czasami trochę czasu po pracy. Mam dorosłe dziecko i staram się tak gospodarować czasem, aby poczytać nowinki prawne czy inne dotyczące tego z czym stykam się w pracy. Fakt, na siedzenie przed telewizorem czasu już nie starcza. Skończyłam dwa kierunki studiów- jeden z rachunkowości zarządczej, drugi z rachunkowości finansowej. Skończyłam również dwa kierunki studiów podyplomowych ( w tym te na Politechnice Poznańskiej zarywając przez cały rok swoje wolne weekendy),skończyłam kurs na członków rad nadzorczych oraz zdałam za pierwszym podejściem w Ministerstwie Skarbu Państwa egzamin dla członkow rad nadzorczych. Po co to robię? Po to, aby nie być słupem czy maszynką do głosowania, która nie rozróżnia bilansu od rachunku zysków i strat. Pan pewnie i tak znajdzie w tym moją ujmę na honorze ale są tacy co wiecznie narzekają jak Pan i tacy, którzy są obiektywni. Ja Panu życzę tego obiektywizmu i więcej z radości życia.