Dzien dobry. To juz ktorys z kolei wypadek na pakowni mocznika i w departamencie GLL.
Stalo sie co sia stalo i nic juz tego nie odwróci, bardzo przykra i tragiczna okolicznosc spotkała naszego kolege i dlatego pora sobie zadac pytanie : CZY WARTO ROBIC MAKSYMALNIE SZYBKO I MAKSYNALNIE DUZO? CZY WARTO POPEDZAC BATEM PRACOWNIKOW DO JESZCZE SZYBSZEJ PRACY ?
HASLA PAKOWNI I GLL SA SZEROKO ZNANE: SZYBCIEJ SZYBCIEJ SZYBCIEJ i najlepiej jak najmniejsza liczba osob!! A na koniec i tak źle i tak źle.
To sa formy motywacji pracownikow stosowane przez kierownikow GLL i samej pakowni mocznika. Batem i zastraszaniem gnac pracownikow jak bydło do roboty, nie zważajac na bezpieczenstwo i zdrowie.
Wazniejsze jest ubrac sie w piekna i nowa kurteczke kolorowa i robic zdjecia petów leżacych w nawozie lub napisow na brudzie... LITOSCI !
No i finalnie pora zastanowic sie skad kierownik ktory ukonczyl ZASADNICZA SZKOLE ZAWODOWA moze miec pojecie o jakiejkolwiek motywacji ?? przeciez nie ze szkoly